Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kodhjdksnd

zmuszam się do seksu, wiem, że to chore

Polecane posty

Gość kodhjdksnd

witam. Pisze chyba tylko po to, zeby utwierdzic sie w mojej slabosci i beznadziejnosci. Jestem w zwiazku z kochajacym mnie chlopakiem. Mamy po 23 lata, wszysto jest ok oprocz....seksu. Nie mam na niego ochoty, a on ma - to normalne, wiec ja robie to z nim automatycznie, na sile, nie marudze, nie przewracam oczami, bo nie chce go urazic, ale sama z soba nie moge wytrzymac. szlak mnie trafia, podczas seksu zamykam oczy i zagryzam zeby obiecujac sobie ze to ostatni raz, ale potem jest juz super.......wspaniala rutyna zycia,,,,az do nastepnego razu, wieczoru, poranka.......nie wyobrazam sobie takiego zycia, podswiadomie czuje ze moj stosunek do seksu wynika z partnera a nie z tego ze ja po prostu nie mam ochoty..... nie wiem nie wiem, ale czuje sie okropnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kodhjdksnd
kocham..... chociaz wiem, że jeśli ludzie się kochają to pragną siebie najbardziej pod Słoncem. wiem, że jest najlepszym człowiekiem pod sloncem. wiem, że zmuszam go do wiecznej frustracji.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uu777899
chyba facet widzi ze lezysz jak kloda w lozku?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kodhjdksnd
no widzi, ale on po prostu uwaza ze moj temperament w lozku jest taki ze pozwala mi na jedyne lezenie jak kłoda..... uwaza ze taka jestem cnotka co nic nie sprobuje, bo ja nie kreci itp no to pogodzil sie ze swoim losem i co ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kodhjdksnd
a w sumie niejedna tak robi i zyje. pozrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjrthtsrhsxz
czy to twój pierwszy facet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co konkretnie Ci
przeszkadza? piszesz ze wynika z partnera...jego atrakcyjności? temperamentu? bo jak na razie dla mnie Ty masz problem z niskim libido, nie piszesz nic o fantazjach które chciałabyś spełnić, o tym co Cię podnieca masturbujesz się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie myslalas, zeby zamiast
tak meczyc jego i siebie, isc do terapeuty? Bo to co robisz jest naprawde mega chore i przede wszystkim nie rozumiem, po co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowa piosenka 266666
To musi być okropne się do tego zmuszać, nie może tak być, seksuolog/terapeuta to dobry pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem,bo mam tak samo
tez sie zmuszam,seks nie sprawia mi przyjemnosci,nawet chyba on mnie nie podnieca,choc uwazam,ze nic mu nie brakuje,wysoki,z twarzy ok etc. ja poprostu tego nie potrzebuje i jak on chce to to robie. ale czy ja wiem czy mu sie nie podoba?chyba nie,bo ja nie udaje ze mam orgazm,tylko mu mowie,ze bylo mi przyjemnie,on nie mial duzego doswiadczenia w lozku,bo przede mna tylko 2razy uprawial seks. zle sie z tym czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a powiedz
po co w ogóle tak robisz? Masz jakąś filozofię, która to uzasadnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite191
ze nic mu nie brakuje,wysoki,z twarzy ok etc. no chyba jednak czegos mu brakuje .. To czy kobieta ma ochote zalezy nie tylko od niej samej , ale rowniez od partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem,bo mam tak samo
ja mam tak niskie libido,ze moglabym w ogole tego nie robic,on o tym nie wie,bo nie chce mu sprawiac przykrosci i zeby myslal ze to jego wina. do seksuologa nie chce isc bo wstyd mi. nie wiem jak autorka,ale ja nie jestem kloda,rozne pozycje,seks oralny jemu itd,ale nie mam z tego jakiejs wielkiej przyjemnosci:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jakbys zmuszala sie
do jedzenia ziemniakow, gdy nie cierpisz ziemniakow. Jestes masochistka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem,bo mam tak samo
wg mnie nic mu nie brakuje,ja ogolnie nie mam ochoty na zadnych mezczyzn(na kobiety tez nie),nie fantazjuje ani nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno powyzej to
wolisz sie wstydzic i meczyc niz rozwiazac problem??? I tak cale zycie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno powyzej to
moze jestes aseksualna i po prostu seks nie jest dla ciebie. Bez sensu udawac przed partnerem ze jest inaczej, to jak gej ktory sie zeni z kobieta zeby sie rodzina nie czepiala. Przeciez on lamie jej zycie tak jak ty lamiesz swojemu chlopakowi. Oplaca sie byc uczciwym, chwila bolu byc moze rozstanie, ale potem zyjesz w zgodzie ze soba i szukasz podobnych do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem,bo mam tak samo
ja w jakis sposob sie akceptuje,rozumiem,ze nie mam poprostu temperamentu i raczej tego nie zmienie.Moze wam sie wydawac nienormalne,ale ja naprawde moge wytrzymac bez seksu,bez wszystkiego zwiazanego z tym spokojnie rok,2lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na pewno jesteś aska
Szkoda chłopaka, bo jak ma normalne potrzeby, to będzie z tobą nieszczęśliwy. Nie ma sensu tego ukrywać, ani tym bardziej sie wstydzić, to jakbyś wstydziła sie samej siebie. A przecież jest wielu takich jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem,bo mam tak samo
ale ja nie chce byc sama;/ on nie narzeka na mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na pewno jesteś aska
To już jest egoizm. Nie chcesz być sama, wieć swoejgo faceta pozbawiasz przyjemności z pełnego seksu. Przecież on na pewno wie, że cię nie zadowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to dokladnie jak gej
zawierajacy malzenstwo z kobieta dla pozoru. Tez nie chce byc sam, wiec wykorzystuje nieswiadoma kobiete. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rainy sunday
Jesteś taka młoda; dlaczego tkwisz w związku, który nie daje Ci satysfakcji? Czy wyobrażasz sobie całe życie spędzić w ten sposób? Co takiego otrzymujesz w tym związku, że wolisz być cicho i akceptować ten stan rzeczy? Jestem 15 lat po ślubie, w związku, w którym seks jest niezmiernie rzadko i czuję, że przegrałam życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antprotologia smierci
przychodzi młoda mezatka do matki i sie skarzy mąż mnie zdradza a matka muwi uprawialiscie sex przed slubem mezatka tak a matka na to , to masz teraz za swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znamznam
mam ten sam problem. przy czym postanowilam z tym walczyc poniewaz biernosc sprawila ze sie bardzo oddalilam od niego. poszlam do psychologa i choc nie moge dokonczyc terapii z przyczyn losowych to kilka sesji naprawde poprawilo sytuacje. geneza problemu moze byc rozna wiec przepisu jak rozwiazac ten problem samemu raczej nie znajdziecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znamznam
ps- kazdy taki seks to dla twojej psychiki gwalt i bedzie sie tylko pogarszal stan rzeczy. no bo gwalci cie najblizsza osoba choc nawet o tym nie wie. co do 15 letniego stazu malzenskiego- tym bardziej powinno sie pojsc do terapeuty bo zal taki kawal zycia wyrzucic do kosza. powiem wam jeszcze tyle -u mnie zaczelo sie to tym ze moj facet mial problemy z potencja- przez rok nic z tym nie robil nie chcial sie przed soba przyznac a ja cierpialam. potem postawilam sprawe na ostrzu noza i zaczelismy terapie, w ciagu ktorej przeszedl niewyobrazalna wrecz zmiane, a ja przyzwyczilam sie do braku seksu. tak bardzo ze w ogole przestalam go potrzebowac- zadnego seksu, masturbacji czy pociagu do innych facetow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kodhjdksnd
terapeuta, tez nad tym myślałam. Zapiszę się i może to coś zmieni, trochę wkurzające są Wasze wypowiedzi, że niszcze mu życie itp. bo po pierwsze ON jest zadowolony, nigdy mu niczego nie odmawiam.......a poza tym NAWET gdybym odmawiała, to związek to nie umowa wiecznego bezgranicznego ostrego pieprzenia sie. tak mi się wydaje robie wszystko, żeby on nie czuł się mało dowartościowany itp.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eru678900
robie wszystko, żeby on nie czuł się mało dowartościowany itp.....robie wszystko, żeby on nie czuł się mało dowartościowany itp..... --------------TO DURNE PROWO CO PISZESZ jezeli lezenie jak kloda mu nie przeszkadza to po co robisz wszystko???? i ciekawa jestem jak to robisz:D:D:D maslo maslane:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rin112233
witam. ja tez tak czasami mam... jestem z moim 3 lata, mieszkamy ze sobą.. na początku lubiłam to, próbowaliśmy różnych rzeczy żeby się nie znudzić. Ale mój chłopak zawsze mnie do tego poganiał.. tzn mogłam to robić i chciałam bo byłam ciekawa ale np potrzebowałam więcej czasu żeby spróbować coś nowego a jemu się bardzo śpieszyło. teraz wiem, że to był błąd. zrobiła się taka blokada, że teraz nie chce tego robić w ogole i uważam że wszystko co robiliśmy stało się za szybko. Mój wypomina mi, że jestem aseksualna i powoduje presje co tylko pogarsza sytuację ponieważ ja potrzebuję tego ale czuje do niego taki żal za to że nie dał mi czasu i że nie jest wyrozumiały, że po prostu nie chce i już. kocham go, chciałabym żeby było tak jak kiedyś.. on, zamiast postarać się i zawalczyć o moje względy tylko mi wypomina że ja nic nie chce i nie będzie mnie prosił o seks. niby nie jest na mnie zły o to i jest ok ale czuję tą presje... faceci myślą, że jak raz zdobędą kobietę to już jest ich i to wystarczy i już nic nie muszą robić. a to tak nie działa. nie jesteśmy maszynami do seksu. dlaczego seks nie może być zbliżeniem się dwóch kochających się osób. aktem seksualnym a nie zaspokajaniem czyichś potrzeb..;/ dlaczego jak już jest się dłużej z kimś to ten ktoś myśli, ze ma prawo do Ciebie i twoim obowiązkiem jest seks bo to zaspokaja jego potrzeby. takie podejście właśnie sprawia że się odechciewa. kobieta to nie jest maszyna do seksu jak te wszystkie babeczki z p****li i reklam z ponętnymi ustami które objęłyby wszystko co im się podstawi. wszystko zależy od tego co mamy w głowie, jaki mamy stosunek do siebie. seks powinien być wynikiem miłośc**przede wszystkim... jak facet tego nie rozumie to niestety nam się przestaje chcieć. gdy czujemy się niekochane... nie atrakcyjne... niewspierane.. niezrozumiane.. i tylko wymagane jest od nas żeby nam się zachciało chcieć. to nie dzieje się z dnia na dzień. to powodowane jest milionem małych kawałków które składają się w taką sytuację a nie inną. nic nie dzieje się bez powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

ja leżę i czekam aż skonczy potem ide sie myć :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×