Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość polina miedziejowa

JAKIE MACIE KONTAKTY Z TESCIOWKAMI? CZY WTRACAJA SIE W WASZE ZYCIE?

Polecane posty

Gość polina miedziejowa

ciekawi mnie jak to jest u innych czy u wszystkich tak to wyglada czy tylko u mnie tesciowka sie we wszystko wtraca szczegolnie ciekawi mnie sytuacja u osob ktore mieszkaja z tesciami pod jednym dachem u mnie jest nie do wytrzymania psychicznie wysiadam i marze o osobnym mieszkaniu ale niestety nie stac nas na to w najblizszczym czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polina miedziejowa
nikt sie nie wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość necky
Kiedys tez bylo wtracanie, pouczanie. Teraz, po 6 latach jest ok, pogadalysmy szczerze, obie mamy inne podejscie i nie ma juz konfliktow. Zgrzyty braly sie z tego, ze tesciowa to idealna pani domu, wszystko wie najlepiej, poza tym innej przyszlosci chciala kiedys dla syna, nie rodziny i dziecka, przynajmniej nie do 30-stki. Ale widzi, ze dziecko madre, zadbane i ze jej syn jest ze mna szczesliwy. Mieszkalismy z nimi rok, roznie bywalo, odkad mieszkamy osobno, relacje zdecydowanie sie poprawily.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polina miedziejowa
my mieszkamy z tesciami juz ponad cztery lata a nadal jest tak samo jak bylo od samego poczatku ciagle mi sie wtraca w wychowanie syna i wszystko jej wiecznie nie pasuje tez sie uwaza za idealna i ciagle mnie poprawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem takich osób
Źle ci z teściową-wyprowadz się. nie stać cię na to? to gęba na kłódkę i MUSISZ AKCEPTOWAĆ JEJ ZASADY,bo ona jest panią domu,a ty przybłędą. i tyle w temacie :O zapracuj na coś swojego to wtedy będziesz mogła rządzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość necky
A jaka Ty dla niej jestes? Pewnie niedostepna, z obrazona mina. Trzeba zmienic podejscie jak rowniez sprawic, by tesciowa poczula sie potrzebna-przeciez ona nie chce zle dla wnuka. Porozmawiaj z nia szczerze, ja zaluje ze z moja wczesniej sie nie dogadalam :) Druga sprawa, ze na kupie zawsze jakis powod do nieporozumien bedzie, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściowa za miedzą
My z teściową mieszkamy oddzielnie,ale bardzo blisko-graniczymy działkami,bo akurat była możliwość okazyjnie kupić dom od sąsiadów,więc się zdecydowaliśmy. lubię swoją teściową. często spotykamy się na kawę,ale nie chciałabym z nią mieszkać. tak w nic mi się nie wtrąca,żyjemy jak koleżanki,a gdybyśmy z nią mieszkali to pewnie by sobie rościła prawa aby udzielać mi rad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gamla
na cale szczescie ja tesciowa mam daleko bo zyjemy za granica. Ale przez pol roku mieszkalismy z moja mama i wiecej juz nie chce, a moj facet tez juz nie wyrabial. Zreszta jego rodzice tez sa kontrolujacy/komentujacy/wszystkowidacy, dobrze ich widziec te 2 razy do roku. Niestety smutna prawda, ze wszyscy niemal tacy sa, a i my pewnie bedziemy takie dla swoich zieciow i synowych ;) Cierpliwosc, zrozumienie, kompromisy i rozmowy. To nie rozwiaze, ale zlagodzi wiele sytuacji. A na dluzsza mete to zbierajcie kase i kupcie/wynajmijcie cos wlasnego! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polina miedziejowa
czy ja sie rzadze? rozumiem to ze mieszkamy w jej domu ale moglaby troche dobrej woli wykazac prawda? a ona wszystko nam utrudnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polina miedziejowa
w najblizszczym czasie nie bedzie nas stac na pewno na nic wlasnego zamierzamy sie wybudowac mamy juz dzialke od moich rodzicow ale zanim cos tam postawimy to minie troche czasu jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polina miedziejowa
dla przykladu tesciowa np ma do mnie pretensje o to ze ogladam telewizje w jej pokoju czy to jest normalne? przeciez jej nie zjem tego telewizora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalietka
tesciowka???wtf?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalietka
pewnie ze moze miec pretensje? a gdybys mieszkala w bloku to chodzialbys na ogladanie tv do sasiada? masz swoj kąt u tesciowej to siedz i sie ciesz, skoro cie nie stac na wlasne mieszkanie uwielbiam takie roszczeniowe idiotki, swojego kata nie maja ale u innych panoszyc sie to pierwsze! idz leniwa babo wynajmij mieszkanie i bedziesz niezalezna, a tak morda w kubel i uszy po sobie bo to tesciowa rzadzi, a nie ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmsskkkaa
Ja mam dobre relacje,mieszkamy we wspolnym domu,ona placi raxhunki,gotuje obiady,a ja swoja pensje na ciuchy przeznaczam,wiec jakie moge miec relacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polina miedziejowa
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarowka31
znam pare malzenstw ktore sie rozpadly przez tesciowe zmije:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość necky
Juz przestancie pisac, ze malzenstwo sie rozpadlo przez tesciowa. Moja tesciowa, choc by czarno w dupie powiedziala, to moj maz zawsze ma wspolny front ze mna. Pretensje mozecie miec do siebie, ze wybralyscie sobie facetow, ktorzy nie odcieli pepowiny, z mamusia im wygodnie. Bo tak naprawde mozna isc cos wynajac, chociaz kawalerke. Dwie osoby pracujace spokojnie dadza sobie rade i do mnie kwestie finansowe nie przemawiaja-bo skoro nie stac na kupno/wynajem, to trzeba siedziec cicho i sie dostosowac badz probowac dogadac. Nam nie pasowalo u tesciow-to sie wyprowadzilismy, proste. Tak samo autorko juz widze ta Twoja budowe domu. Mam znajomych, ktorzy od 5 lat planuja i nawet fundamentow nie maja wylanych, bo ich nie stac (on tylko pracuje, ona na kuroniu teraz).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecina
My mieszkamy sami i mam dobre relacje z teściową ale wiem,że było by źle jakbyśmy mieszkali razem.Zresztą z moimi rodzicami tak samo by było. W życiu nie zdecydowałabym się na założenie rodziny wiedząc,że będziemy mieszkać razem.Co innego jakby coś się w życiu zadziałało i trzeba by było zmienić plany a co innego świadomie się w to pakować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polina miedziejowa
napisalam ze nas nie stac narazie na budowe ale to nie znaczy z enigdy nie bedzie nas stac kiedys sie na pewno wybudujemy a teraz chyba powinna sie zachowywac jak przystalo na kulturalnego czlowieka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polina miedziejowa
a nie stac nas nawet teraz na wynajecie niczego bo pracuje tylko maz a ja studiuje i codziennie dojezdzam 70km wiec to tez troche pochlania pieniedzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minka muminkaaa30
moja tez sie wtraca. Dopiero co maz z mamuska rozmawial. i znow ten sam temat Prawko i praca w mudnudrowce. Wyslala mu pieniadze 50zł. I napisala list: ze wysyla mu pieniadze na bilet i zeby pojechal wiac papiery do polcji. Mysala ze juz pojechal.Rzuci wszystko i pojedzie. Takie mam wrazenie ze ona nie wie ze zyc trzeba ze sa oplaty jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heheheheheh:)
polina miedziejowa - nie masz swojego tv w pokoju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przez tesciowe małzenstwo sie rozwala,ale przez durnych mezów słuchajacych mamusiek.Moja własnie po 5 latach w ten sposób sie ropadło,chodz mieszkałam 20km od tesciowej.Miałam dosc proszenia meza zeby w koncu uwierzyłmnie a nie tesciowej,zeby w koncu chodz raz stanal po mojej stronie,nielatał do niej na kazde zawołanie,spedził ze mna i dzieckiem wekendy a nie u mamusi na wsi cotydzien,omawiał ze mna nasze sprawy domowe a nie z mamą.I nie miałam meza 20 letniego a 40 !!!! widac nie dorósł do roli partnera. Wywaliłam dziada z domu po 5 latach udreki do mamusi własnie.Teraz ma ją dla siebie a ona na nowo synusia hahaha i ztego co mi córka opowiada ,ktora tam jezdzi to ciagle sie kłocą. A ja mam drugiego meza i drugą tesciową.Tez mieszka daleko od nas 30km ale jest BOSKA !!! na kazdą prosbe o przypilnowanie najmłodszego dziecka,przyjezdza.Nie wtraca sie w nic,kocha moje dziecko z 1 małzenstwa,jest dla mnie jak mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiubzdzziu
moja jest taka zalezna od podody, jak zawieje taka jest. od fluzszego czadu jedbak nie wtracala sie, zatem nie ma sie co cieszyc, nieslugo zmiana pogody :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od początku przyjęliśmy że nie pozwalamy się nikomu (ani mojej, ani męża stronie) wtrącać, na początku było bardzo ciężko, bo o ile moja mama jakoś to zaakceptowała, z trudem, ale jakoś...to teściowie absolutnie nie mogli. U nich jest tak, że rodzice W. cały czas "dofinansowują" swoje dorosłe, ponad 30-letnie dzieci, i uzurpują sobie prawo do decydowania o wszystkim, ja się śmieje że reszta rodzeństwa W. to się musi pytać czy może "bąka puścić". Ponieważ my utrzymujemy się w 100% sami (łącznie z tym że wesele tez wyprawialiśmy nie biorąc od nikogo złotówki) nie bardzo mogą użyć swojego ukochanego argumentu "pomagamy Wam to możemy wymagać/oczekiwać/decydować" Mniej więcej 1,5 roku +9 miesięcy mojej ciąży była istna walka z teściami (przez rok zero kontaktów z naszej strony) i odpuścili. Więc teraz jest miło, grzecznie, bezproblemowo, jedziemy raz w miesiącu na 2-3 godziny żeby mogli się pobawić z wnukiem, raz na miesiąc /dwa oni przyjadą - nie ma pytań o nasze życie, plany - chyba że sami im opowiadamy, czasem z grzeczności zapytam o coś z kwestii zdrowotnych dotyczących dzieci, bo w końcu się zna na tym i tyle. Grunt to nie dać sobie wejść na głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×