Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lolka22

Sugeruje, że jestem gruba.

Polecane posty

Gość lolka22

Mam zaburzenia odżywiania od kilku lat a mój facet (wiedząc o tym, ale nie wierząc i sądząc, że wymyslam) sugeruje mi, że powinnam schudnąć. Nie mówi tego wprost, tylko np. opowiada, że przechodzi na dietę (jemu się przyda, ale nigdy go nie krytykowałam za brzuch) i że ja też mogłabym. Po czym, kiedy widzi moją minę zaczyna sie gęsto tłumaczyć, że nie chodzi o to, że jestem gruba, tylko idzie lato, bikini, blablabla... Kiedyś, jak był po kilku browarach, powiedział że to nie jego wina, że nie mogę dobiec do przystanku skoro nie mam kondycji i się nie odchudzam. (miałam wtedy długą kurtkę na sobie i torbę na ramieniu co krępowało moje ruchy). Przyrównywał mnie też raz (wtedy własnie, po alkoholu) do swojej chudej kolezanki z pracy o którą jestem zazdrosna, bo spędza z nią sporo czasu. Później przepraszał, twierdził ze nie chce żebym wyglądała jak inna dziewczyna, bo to ja mu się podobam a nie ona. Mimo wszystko czuje, ze mu się nie podobam i siada mi to na samoocene. Mam 1,7 m wzrostu i wazę w granicach 53-56 (zależy od aktualnego poziomu stresu w danym np. miesiącu) nie jestem tyczką ale wielorybem też nie. Ogólnie jestem zadowolona ze swojej sylwetki, popracowałabym tylko nad brzuchem i lekkimi boczkami,ale np. nogi mam długie i szczupłe. Czuje, ze moj chłopak chciałby dziewczyny o figurze modelki (jego ex to taka typowa tyczka) ale cóz, ja nią nigdy nie będę. Łzy mi kapią na klawiaturę jak to pisze, bo nie mogę uwierzyc, ze ktos tak inteligentny moze byc tak krotkowzroczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha. a ty z nim jesteś i wysłuchujesz narzekań na swoją figurę. widocznie to lubisz, bo innego wytłumaczenia nie widzę. ­ rozumiem też, że on jest szczupłym ideałem z umięśnioną klatą i brzuchem i tylko ty tak brzydko się zapuszczasz, pozwalając sobie na circa 55 kg przy 170? :o ­ btw, mam koleżankę, która przy tym wzroście ma ok. 50 kg. jest chuda jak patyk. więc przemyśl to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co...dziwne to jakieś. Przy tym wzroście i takiej wadze nie jesteś raczej przy kości i diety też specjalnie nie potrzebujesz...więc o cholerę mu chodzi? Ja mam 1.65 i ważę około 54kg - uważam się za szczupłą osobę i do głowy by mi nie przyszło, ze trzymanie się dolnej granicy BMI to nadwaga, bez przesady do cholery....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolka22
Żaba, ja nie wysłuchuje narzekań. Takie narzekania zdarzyły się sporadycznie, ale nigdy nie usłyszałam od niego, że mam idealną figurę. Że jestem seksowna, owszem. Że jestem ładna, jasne. Ale figura widać daleka od jego ideału, bo nie jestem modelką victoria's secret. Więc albo milczy na ten temat albo, raz na parę miesięcy, rzuci taką aluzją. Jemu do ideału daleko. Jest grubawy, mimo ze całkiem nieźle umiesniony, niech idzie na diete ale mnie ze sobą nie zabiera. Moorland, nie jestem przy kości. Ale ile znasz dziewczyn, które mimo że są szczupłe, nie mają idealnych figur? A to przygrubawe nogi, a to lekko wystający brzuch, a nieduże boczki. Ja jestem jedną z takich dziewczyn-jestem szczupła, ale mam lekkie boczki ale maskuje je ubiorem, dookoła słyszę że jestem drobna, szczupła itp... najbardziej boli mnie fakt tej nieakceptacji...moja przyjaciolka jest duzo wyzsza niz przecietna dziewczyna, ma też dość potężne nogi i mały biust (choć brzuch idealnie płaski), jej facet zawsze powtarza ze jest idealna, że niczego by w niej nie zmieniał, widać ze mowi to szczerze. Dlaczego niektorzy faceci wielbią dziewczyny które naprawde mogłyby zrzucic kilka kg a ja, przy szczupłej figurze, słysze że mogłabym się zastanowić nad dietą, bo mam kuźwa nadprogramowe 1,5 kg? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nigdy nie usłyszałam od niego, że mam idealną figurę. Że jestem seksowna, owszem. Że jestem ładna" ­ to dlaczego w ogóle się z nim związałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolka - prawda jest taka, że jeżeli brzuch jest niewyćwiczony to przy szczupłej sylwetce zawsze będzie nieciekawie wyglądał (wiem po sobie :P). To o czym mówisz to cechy na które nie ma się dużego wpływu. Tendencja do przybierania na wadze na biodrach czy masywniejsze nogi to nie jest coś co można załatwić dietą, ale jest sporo entuzjastów pełniejszych bioder, o tym nie pomyślałaś, prawda? Co więcej, Ty nie masz nadprogramowego 1.5kg. masz BMI około 19 z hakiem, a poniżej 18 to niedowaga, więc sama widzisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem tak..........
poniewaz masz zaburzenia odzywaiania to kazda uwage bierzesz bardzo do siebie i rowniez z tego powodu cale Twoje zycie krazy wokol wagi i jedzenia, znam ten temat doskonale, sama wychodzilam z tego 7 lat. I prawda jest taka ze kazdy facet ktory sie pojawi , ten czy inny, jesli zasugeruje nawet w zartach cokolwiek bedziesz to odbierala bardzo personalnie, malo tego urosnie to w twojej glowie do mega zarzutu pod katem swojej osoby. Nie umiesz sie bronic, nie umiesz z tego zartowac. Jestes naprawde zaburzona jesli przy 170 wazysz 53 kg i jeszcze nie uwazasz sie za chuda. Ja mam 174 ,waze 62, wygladam ok, moglabym wazyc 58 wtedy moim zdaniem wygladam najlepiej ale moj maz nie toleruje mnie w takim wydaniu, poza tym silownia 3 razy w tyg i waga trzyma sie sama, zdrowe jedzneie, duzo ruchu i prominieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem tak..........
dodam jeszcze ze jesli Twoj facet Cie nie akceptuje to zastanwo sie sama przed soba ...Czy ty akceptujesz siebie? Czy jestes piekna dla siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczupły brzuch nawet bez ćwiczeń dobrze wygląda, bo jest płaski. przynajmniej mój, aczkolwiek wolę ćwiczyć, żeby wyglądał jeszcze lepiej :classic_cool: ­ a ilu znasz autorko facetów z IDEALNĄ męską figurą? bo ja jakoś tak zbyt wielu nie kojarzę. ­ jeśli ktoś wymaga ideału, sam musi nim być, nieprawdaż? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żaba - zmartwię Cię, ale niewyćwiczony naturalnie się unosi jak coś zjesz. Nie, że nagle robi się oponka i pewnie nikt poza właścicielem brzucha tego nie zauważy ale widać jak się przyjrzysz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żaba - Jakby mi przeszkadzało, ze mam niewyćwiczony brzuch to pewnie bym się za to wzięła, a tak? Nie-e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolka22
powiem tak-czy ja napisałam, ze sie nie akceptuje? napisałam, że jestem dość zadowolona ze swojej figure. Z zaburzeniami zmagam sie od 5 lat, troche wyhamowalam jakies dwa lata temu i jem teraz w miare normalnie, nie narzucam sobie drakonskich diet, bo czułam się fatalnie, co z tego że ważyłam 50 kg kiedy nie miałam siły wejśc po schodach w szkole? Teraz jem normalnie, ale uwazam, ze przegralam dzien jesli zjadlam za duzo i obiecuje sobie,ze od jutra będzie ok. Na pewno wpływ na to, że trochę z tego wyszłąm ma fakt, że czułam się akceptowana, mam powodzenie u facetow wiec to dodało mi pewnosci siebie. Ale tu proszę, moj facet rzuca aluzje, ze przydalaby mi sie dieta. Moorland, ja wiem,ze mam bmi w porządku, sprawdzałam. Powtarzam-nie uwazam, ze to ja mam problem, to on ma. Ja mogłabym miec figure jak aniołki vs ale wówczas musiałabym prawie nic nie jeść. Nigdy nie będę wieszakiem bo mam tendencje do tycia i jedyne co moge zrobić to pilnowanie wagi, żeby nie dać się tym tendencjom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym mojego kolege widziala
ciagle mowi ze sie odchudza mimo ze wyglada jak obrzydliwa szkapa, na miescie zwraca uwage na chude (patrz jaka sliczna dziewczyna!) i na grube (potwor!) i na takie mojej wagi (moze sobie biegac ta slonica, i tak jej to gowno pomoze).oglada obsesyjnie programy o anorektyczkach i relacjonuje ze takie piekne szczuplutkie dziewczyny a w szpitalu zrobili z nich swinie.jak nieraz do niego wpadne t mowi zeby wszzystko zjesc co kupil specjalnie dla mnie, bo on takiego tuczacego nie zje a ja widac ze sobie lubie zjesc i to niemalo.raz go zjechalam za komentarze odnosnie mojej grubosci, to powiedzial ze nie to mial na mysli no i oczywiscie, powinnas biegac 15 km dziennie to schudniesz (mimo ze nie mam takiego zamiaru, powoli chodzisz bo za duzo wazysz do tego ciagle mi wciska czekoladki, bo on czegos takiego nie je bo tuczy, a ja najwyrazniej lubie i to sporo wiem ze to jest zlosliwe, bo w dziecinstwie byl gruby i mu dokuczali to teraz probuje to przekierowac na innych.mimo ze kobietom sie nie podoba, bo jest teraz za chudy i kazda szczera mu mowi ze brzydko wyglada ma probemy z psychika i tyle, az sie zdenerwowalam piszac to, nieraz do mnie dzwoni i temat zawsze schodzi na sugestie odchudzania (mam 168 wzrostu, waze 57 kg, nikt inny mi nie powiedzial ze jestem az taka gruba zeby zrzucac 10 kg) no i jeszcze komentarz o jednej z programu o anorektyczkach ze schudla 10 kg ale nie cwiczyla i i tak ma grube uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lolka - dziwny jest Twój ostatni post. Z jednej strony mówisz, ze akceptujesz siebie, z drugiej chwilę temu wspominałaś, że masz za dużo o 1.5kg, za chwilę, że masz tendencje do tycia mając bliżej do niedowagi niż nadwagi...zostaw tego gościa, on Ci tylko krzywdę zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu 10 osób pisze..,,,
(miałam wtedy długą kurtkę na sobie i torbę na ramieniu co krępowało moje ruchy).>>>do tego powietrze było rozrzedzone i cięzko ci się oddychało a nawierzchnia śliska i sie ślizgałas :D nie ma to jak glupia wymowka. nawet grubas wazacy 90 kg potrafi przebiec kilkaset metrow w szybkim tempie wiec zamiast pisac durne wymowki pogodz sie z faktem ze nie masz kondycji a ialbo to zaakceptuj albo zmien. to samo dotyczy faceta tylko w druga storne powiedz mu ze wazysz tyle i jak mu sie nie podoba to niech sobei zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolka22
"nigdy nie usłyszałam od niego, że mam idealną figurę. Że jestem seksowna, owszem. Że jestem ładna" to dlaczego w ogóle się z nim związałaś? Żaba, czyli związac się mozna z druga osobą tylko jesli powie on na wstepie, ze mam idealna figure?:P Jak tak sięgam pamięcia wstecz, a jestesmy razem ponad rok, to na początku czułam się w pełni akceptowana. On dalej chwali moja urodę, często słyszę komplementy, ale szkoda ze ich wydźwięk musi zostać zniszczony przez te wstawki o figurze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym mojego kolege widziala
moja rada dla ciebie, spytaj wprost czy nie wolalby chudej modelki i zasugeruj aby kazdy szukal tego co mu daje szczescie.nie kazdy facet przeciez chce wylacznie modelke, a ten typek wyraznie ma sprecyzowane preferencje.przeciez masz idealna figure, nie mozesz przeciez wpedzac sie w chorobe dla faceta, ktory by cie rzucil (to na 100% pewne!) jakbys naprawde zachorowala i wyszly ci wlosy i zepsula sie cera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znowu 10 osób pisze..,,, - mam propozycję. Załóż długą kurtkę, taką puchową do kolana, torba na ramię i zapierdalaj 10 metrów sprintem. Jak zębów w procesie nie zgubisz to wróć i się pochwal. Teraz won.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu 10 osób pisze..,,,
nigdy nie usłyszałam od niego, że mam idealną figurę. Że jestem seksowna, owszem.>>>no bo moze takowej nie masz a on nie jest klamca ? nie wpadlas na to ? dlaczego chcesz byc oklamywana :D ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolka22
Moorland, "Dlaczego niektorzy faceci wielbią dziewczyny które naprawde mogłyby zrzucic kilka kg a ja, przy szczupłej figurze, słysze że mogłabym się zastanowić nad dietą, bo mam kuźwa nadprogramowe 1,5 kg? :/" Z tymi 1,5 kg to była ironia. Tendencje do tycia mam, genetyczne. Ze strony ojca wszyscy łatwo tyją, prababcia, babcia, ciotka, mój ojciec też, ale on ćwiczy, mamy dokładnie ten sam problem-musimy się bardzo pilnować, żeby się tym tendencjom nie dać. Dlatego boli mnie to co mówi mój chłopak, bo to jak wyglądam jest efektem tego, że odmawiam sobie przyjemności wynikającej z jedzenia, jedząc raczej tylko tyle ile trzeba i potrzeba. Więcej schudnąc nie mogę, bo byłoby to niezdrowe. A on to przedstawia tak, jakbym siedziała, żarła chipsy i pizze i dziwiła się, że nie mam figury modelki. Nie mam i mieć nie będę, chyba ze kosztem zdrowia i życia. Własnie jestem na takim etapie, że przygotowuje się na rozstanie, oczywiscie nie z powodu tych tekstow, chodzi o całokształt twórczości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym mojego kolege widziala
kurcze, az sie wnerwilam, bo sama wiem jak to wyglada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu 10 osób pisze..,,,
znowu 10 osób pisze..,,, - mam propozycję. Załóż długą kurtkę, taką puchową do kolana, torba na ramię i zapie**alaj 10 metrów sprintem. Jak zębów w procesie nie zgubisz to wróć i się pochwal. Teraz won. >>>bede pisal tam gdzie mi sie podoba i co mi sie podoba a jak tobie sie to nie podoba to won :D wyrazilem swoje zdanie kazdy oferma co po 10 metrahc ma zadyszke zwala na ubranie, przyrode i co sie jeszcze da. nic nie stalo na przeszkodzie aby kurtke rozpiac poza tym kurtek jak sama nazwa wskazuje nie ma do kolan to cos do kolan to sie plaszcz nazywa. poza tym mam kurtke do polowy ud i spoko sprawdzalem mozna przebiec nawet kilometr. jak chcesz szybko biec a nie mozesz dlugich krokow robic to robisz je czesciej, teraz jak juz znasz sposob na szybkie bieganie malymi krokami to idz na swieze powietrze potrenuje od razu sie dotlenisz i nie bvedziesz taki agresywny przed komputere.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramnota
Hahah, jeśli to nie jest prowokacja, to jesteś śmieszna. Ja mam tylko 158 cm wzrostu, ważę 47 kg i jestem bardzo szczupła,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Żaba, czyli związac się mozna z druga osobą tylko jesli powie on na wstepie, ze mam idealna figure?" ­ a wiesz, że tak? ­ jeśli nie jestem dla kogoś idealna taka jaka jestem, to może szukać dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes zwykla........
Albo to nedzne provo albo autorce anoreksja dziury w mozgu wypala. Ale to problem dla specjalisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem agresywna? A to ciekawie. :) Poza tym gdzie była mowa o zadyszce? Dziewczyna nie mogła szybko biec bo by sobie zęby wybiła, też mam taką kurteczkę (czy tam płaszczyk) do kolanka i po to ja mam żeby była zapięta i mi nie było zimno :) No, ale to takie logiczne, że stając, rozpinając długi, gruby płaszcz, poprawiając torbę i uważając w między czasie żeby się w niego nie zaplątać złapałaby autobus :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×