jest ktoś kto nigdy nie był w związku

nie zaznał miłości, czułości i czuje że nigdy go to nie spotka?

Ja jestem. Co nie znaczy że nie marzę o tym...:(

j.w

31. Widzę jak rówieśnicy zakładają rodziny, mają rodziny, żyją, dobija mnie to. Sama nie chciałabym mieć dzieci, ale chciałabym mieć osobę która by mnie kochała. Nie jestem ślepa i zdaję sobie sprawę, że osoba bez doświadczenia w moim wieku nie ma szans na związek, to logiczne, że coś musi być mocno nie halo z taką osobą. Zresztą nie przeczę, mam kompletnie zryty charakter - może właśnie przez samotność. No i koło się zamyka.

ja mam 28 i podobną sytuacje do Ciebie, wiem że problemem jest mój charakter, ale właśnie przez te lata samotności się tak stało. Nie widzę już szans na zmiany

znamy sie od przedszkola i nigdy zaden facet nie byl nia zainteresowany, ona z samotnosci ma nerwice, i nie wiem jak jej pomoc, poznaje ja z kims co jakis czas ale nic z tego nie wychodzi, moze temu ze jest zdesperowana..i to widac

petit point ja mam podobnie skad jestes ?

i żadnego związku na koncie. Bywa :)

nic z tego nie wychodzi, moze temu ze jest zdesperowana..i to widac" chyba nic bardziej nie odstrasza facetów niz taka desperacja tzn. co rzuca sie na nich ? :D

ja. 24 lata.

nie bylam w zadnym zwiazku.troche mi smutno ze nie jest mi pisane zalozenie rodziny posiadanie dzieci.ale co zrobic.czasami poplacze w kacie i tyle

Mną też żaden facet nie był zainteresowany, nie wiem, może ich podświadomie odstraszam? Nie jestem brzydka, staram się być uśmiechnięta, ale to chyba za malo, żeby ktoś zwrócił na mnie uwagę:O Jestem z Warszawy.

mam prawie 37 lat i wiem co czujesz. ale czemu taka zrezygnowana ? przerciez masz szanse jeszcze kogos poznac. Co uwazasz za głowny powod tego ze nie mialas nikogo ?

moze niesmialosc?

ale nie odbieram swojej sytuacji tak negatywnie, po prostu życie w pojedynkę to najbardziej odpowiadająca mi opcja. Nie zazdroszczę parom tego wózka który razem pchają. Wspólne życie, dom, rodzina, odpowiedzialność za nia itd. to dla mnie kosmos, coś jakby poza moimi "sprawnościami"

niesmialosc :O to samo co u mnie. Gdyby nie to pewnie inaczej by sie moje zycie potoczylo

i z czego tak się cieszysz??? nie zdajesz sobie sprawy ze swojego tragicznego położenia, że takie uśmiechnięte buźki wklejasz? :o

Diewczyny probowalyscie na portalach randkowych ?

Ja- wiecznie samotny, nieśmiały i prawik. Wiem, przegrałem życie :(

jestem na sympatii :(

samotny25../ - ja próbowałam na czatach i na jednym portalu ( nie Sympatia ). Po tych doświadczeniach mam jeszcze wiecej kompleksów i czuję się jeszcze bardziej wyalienowana

ciekawa jestem czy Spotkala Cie tam jakas przykrosc ?

po 30?

tak wyszło...

ja, lat prawie 32 szczerze powiedziawszy, to mi wisi i powiewa, mam prace i kase i nikt mi nie zatruva zycia z moich znajomych prawie 100% sie przejechalo i albo sie rozstali albo z wielkim bolem ciagna dalej, bo maja dzieci, kredyty, wspolne konta, firme itp

ja zielona -> bo trzeba się dobierać z głową i sercem a nie przez łóżko.

bycie samemu to nie tylko minusy , ale tez plusy . plus -robisz to , na co masz ochote w zwiazku to niemożliwe . Konieczne sa kompromisy.

:(

mnie raczej bardziej szokuje babka na utrzymaniu meza ktora nigdy nie pracowala

levviatan, nie mnie to mow tylko moim znajomym, ja rozum mam na szczescie