Tabletki clo powiklania,prosze o rade

Witam,czy po tych tabletkach moge miec gorzki smak u buzi.Ostatnio 7dni temu zakonczylam 5dniowa kuracje tym lekiem,jednak do tej pory mam tak silnie gorzki smak,czasami niedowytrzymania.Nie choruje na nic.Migdaly wyciete,nie narzekam na inne dolegliwosci.Prosze o rade tych co braly.

u buzi to nie możesz mieć gorzko ale w ustach tak, to pewnie z dróg żołciowych , może masz problemy z watrobą bo jakby nie patrzeć ten lek dosyć mocno w nią ingeruje

Dzieki za odpowiedz.Wyniki z krwi mam dobre.Nigdy nie cierpialam na tak okropny smak.Zaczelam brac 2 cykle ten clo i czy mozliwe ze 5 dni brania tego leku az takie powoduje odczucie.W ulotce nie ma nic o goryczy,tylko o nudnosciach a tego 2 nie mam.

Zrób sobie próby wątrobowe.

miałaś robione próby wątrobowe - alat i aspat , bilirubine ? możliwe że wątroba ci słabo pracowała a teraz po clo jej się pogorszyło tak jak i woreczkowi żółciowemu stąd gorycz

Mialam badania dokladne krwi,ale chyba nie to co mi radzicie.Chyba trzeba bedzie porosic o takie badanie.Prawidlowo 10 dni po zakonczeniu brania i tak by gorzko bylo,co nie zjem i rennie ssie bo myslalam,ze moze nadkwasota,ale nic z tego.Dzieki za rady.

Wlasnie przejrzalam swoj kalendarz i miesiac temu mialam podobnie 5 dni po clo strasznie gorzko,myslalam ze od kawy czy zielonej herbaty.Jednak kawe pilam 1na dzien.Potem przeszlo,teraz znowu 2 cykl z clo i tez tak 5 dni sie zaczela gorycz.Moze faktycznie szkodzi na watrobe.Nigdy w zyciu clo nie bralam,ale lekarz zalecil na lepsze oulacje mimo,ze mialam swoje.Jednak po clo mam szybciej urosniety pecherzyk,no i dodadkowo dosraje predaln w zastrzyku na pekniecie bo samo nie peka niestety.

ewidentnie od watroby i woreczka, proby watrobowe zrob jak najszybciej i jak sadze bedziesz musiala odstawic leki

Znalazlam swoje ostatnie badania krwi z wrzesnia 2012 i asat 17i alat 14 i bilirubina 0,3 czyli wszystko mam w normie takze moze powtorzyc badanie

no ale co maja badania z wrzesnia do twojego obecnego stanu?widac clo tak bardzo obciazył ci watrobe ze masz problemy z zółcia i stad ten gorzki posmak w usyach to jest ewidentna wskazowka do ostawienia leku, niestety, jesli przez ten czas nie bralas nic osłonowego na watrobe np. preparatu z ostropestu badz fosfatydocholiny to sama sie prosilas o takie problemy

A skad ja mam to wiedziec,ze ten lek niszczy watrobe.Lekarz tak mi zalecil by sprobowac,nie mowil o skutkach ubocznych,tylko ze przez pare miesiecy mozna sie stymulowac a potem juz trzeba odpoczac.Kto by przypuszczal,ze tak to sie skonczy.Mam jeszcze duphaston na dodatek,ale chyba nie bede go brala skoro po 1 hormonie 2 mam brac to juz calkiem bede sie kiepsko czuc.Zrobie badania nowe jutro sie zglosze do lekarza ogolnego,bo ginekolog nie robi ogolnych.

ulotke czytalas?

Troche czytalam,ale mam po niemiecku bo mieszkam za granica.Jednak chodze do polskiego ginegologa.Poza tym czytalam w necie po polsku.

sorki za literowki,szybko pisze i potem tak wychodzi.

Clomifen nazwa tego leku stymulujacego owu.

zrob alat, aspat, bilirubine, ggtp-bedziesz wiedziec jak tam Twoja watroba:)

ja tez tak mialam po clo, poprostu niedozniesienia, myłam zęby co 2-3 godziny ale nie pomagało. Jedyne co przynosiło ulgę to miętowa guma do żucia. Gdzieś wyczytałam, że taki posmak w ustach może być oznaką wczesnej ciąży (!). Ile w tym prawdy nie wiem - w moim przypadku test negatywny ale @ nadal brak.

Dzieki za wsparcie.Objaw ciazy to zaden bo zaczelo sie u mnie gorzko pare dni po zakonczeniu kuracji a przed monitoringiem na ktorym bylo widac niepekniety pecherzyk.Lekarka zdziwiona ze w 13 dniu cyklu taki duzy i nie pekl.Dostalam zastrzyk z predalonu na pekniecie.Mam nadzieje ze duzy nie znaczy ze zly.Po 25godz od zastrzyku dostalam takich ostrych boli owulacyjnych ze myslalam ze wykituje,gorzej jak na miesiaczke.Szukalam w necie czy mozna na to brac jakies leki przeciwbolowe.Az sie plakac chcialo,ale tak sie zaczytalam ze po 2godzinach przestalo bolec,tylko takie napiecie i uczucie ciezkosci w podbrzuszu, no i nacisk na pecherz.Przynajmniej czuc,ze to owu byla,kiedys 15lat temu tak mocno odczowalam i wkoncu po clo tak poczulam

Moj lekarz przy ostatniej wizycie powiedzial mi ze mial pacjentke na CLO na monitoringu w 12d.c i nie było wcale pęcherzyka a 3 tyg później była na USG potwierdzić ciążę - wniosek - cuda się zdarzają, tylko niestety nie u mnie.

No wlasnie,ja po 6latach dopiero odwazylam sie a moze zasugerowalam lekarzowi ze moze moje pecherzyki nie pekaja w terminie.Wczesniej ze 2 razy przy zwyklej konrtoli wychodzilo ze sa przerosniete.No i oczywiscie lekarz w Polce mowi no taka uroda jajnika i to by bylo na tyle.Dal na wchloniecie cos i bylo ok.Dopiero tutaj za granica polki lekarz zdcydowal sie mi podawac ze zastrzyki.Moja 4proba z zastrzykami a 2 z clo.Nie wiem czy nie za pozno ten zastrzyk.Ponoc w zajsciu w ciaze dobrze jest o niej nie myslec,to wtedy jakos wychodzi,ale jak tu nie myslec jak musze myslec kiedy dostac zastrzyk i monitorowac owu.Samo to daje do myslenia i jak tu nie myslec :)

No to miałaś beznadziejnego lekarza, mój jak tylko na mnie spojrzał , (przed badaniem jeszcze) powiedział, że prawdopodobnie mam PCOS. USG to potwierdziło, powiedział, że mogę mieć problemy z zajściem w ciążę ale wtedy akurat jeszcze tego nie planowałam. Wróciłam po jakimś czasie, po 4 cyklach bezowocnych starań. Od razu dostałam skierowanie na badania hormonów, a mąż profilaktycznie - na badanie nasienia. Teraz kończy się 10 cykl, pierwszy z CLO, wydaje mi się, że bezowocny. No ale wiadomo, że w ciągu kilku tygodni nie da się naprawić czegoś co "psuło się" latami. Generalnie jestem dobrej myśli, bo ten lekarz ma naprawdę bardzo dobre opinie i znam mnóstwo dziewczyn, które miały jeszcze większe problemy niż ja a pod jego opieką udało im się urodzić nawet po kilkoro dzieci,

Moj maz ma 20mln plemnikow,duzo to nie jest,ale lekarz jakos pozytywnie mowil ze to tam sie tyle profukuje ze szok.Ale moj maz ma juz swoje lata,ja jeszcze kolo 30.Zdziwilo mnie to,ze tyle lat i sie nie udalo,nawet na samym poczatku jak czlowiek o tym nie myslal i nie zlapal sie na to.Po tylu latach dopiero sie biore za siebie konkretnie.No tylko ta gorycz mnie spotkala po clo chyba ze nie dobrze sie robi.Jutro pojde do ogolnego moze z miejsca zrobi ogolne badania krwi a nie wiem ile cykli mozna z clo.Nie mam juz tabletek bo w op bylo po 10.A Ty ktory masz cykl z clo.Twoj maz ma dobre nasienie.Ja mam problem z niepekaniem pecherzyka to moja diagnoza.Wczesniej bez zastrzykow czula ostry bol jajnika,taki ciezki i tempy jakby nie pekniety pecherzyk az do miesiaczki.Po zastrzykach jak reka odjol,zero boli do okresu w jajniku,bo oczywscie podbrzusze boli a owulacja stala sie kropnie bolesna.

Doczytalam sie ,ze 1 z clo a dopiero 10 miesiecy sie starasz?

Ja sie staram 6 lat a dopiero 4raz z zastrzykiem a teraz mam 16dzien i clo.Mialam tak bolesna owu,ze myslalam ze wyjde z siebie.Po 2 h przeszlo.Jednak do tej pory czuje podbrzusze,lekkie pbolewanie:Mam duphaston,ale nie wiem czy go brac.Spytam sie ogolnego,czy to tez ma negatywny wplyw na watrobe.

10 cykl po odstawieniu tabletek, na początku próbowaliśmy normalnie ale jak po 4 nczy 5 cyklu poszłam do lekarza, bo wiedziałam, że mam PCOS i mogę mieć problemy. Potem zanim zrobiałam badania (oczywiście w odpowiednim dniu cyklu - w sumie zajęlo to kolejne 3 cykle). Z wynikami poszłam do lekarza ale bylo to druga połowa cyklu więc musiałam zaczekać do nastęonego żeby zacząć z CLO i w ten sposób już 10 się zrobiło. Tyle dobrego, że mój lekarz w ogóle chciał ze mną rozmawiać, bo zasada jest taka, że dopiero po roku bezowocnych starań zleca się jakiekolwiek badania. Tyle, że ja chodzę prywatnie, więc jak to się mówi płacę i wymagam....

To moze mow da lekarzy,ze juz ponad rok sie starasz to moze wezma sie do roboty heh.Tabletki anty jesli bralas to moga narobic zlego niestety.Jutro pojde do ogolnego w zwiazku z moja gorycza,ale dzis juz lepiej w buzi o 50%.Zobaczymy co bedzie,trzeba byc dobrej mysli

lekarza mam super, zlego slowa nie powiem. Ale w ciągu kilku tygodni nie naprawi się tego co psuło się być może latami.

A dlugo sie trulas tabletkami anty?

nie, raptem pol roku..... to nie chodzi o tabletki bo ja mialam PCOS zanim zaczelam brac tabletki. taka juz moja uroda poprostu

No to wspolczuje,ale znam przypadki ze kobietom sie z twoja przypadloscia udalo zajsc w ciaze.Dzis bylam u lekarza ogolnego.Powiedziala mi ze gorzko od tych lekow hormonalnych.Mozg produkuje wiecej jak powinien i stad zawirowania w organizmie.Takze troche sie uspokoilam,zrobila testy watrobowe z krwi to sie dowiem,czy watroba ucierpiala.