Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ewwweeeline

Nie jestem pewna co robić

Polecane posty

Gość Ewwweeeline

Od kilku miesięcy jestem z chłopakiem w UK... Mam tutaj rodzinę, więc jest mi łatwiej. Póki co nie mieszkamy sami. Ja pracuję, mam nadzieję że już na stałe, on aktualnie nie i jakoś nie bardzo robi cokolwiek żeby to zmienić. Niby przejrzy ogłoszenia, coś tam wyśle, ale z tego nic dobrego nie wychodzi. A żeby nie znaleźć pracy tutaj trzeba się naprawdę postarać. Ma podejście takiego poszkodowanego przez los, że wszystko jest przeciwko niemu zamiast wziąć się w garść. Ja odkładam pieniądze na wynajęcie mieszkania, on jest prawie bez grosza. Kocham go, on mnie też, mimo wszystko męczy mnie ta sytuacja. Niby jest mu głupio, że aktualnie nie pracuje, no ale na użalaniu się kończy... Rozumiem, że można pracy przez jakiś czas nie mieć ale wypada naprawdę coś z tym robić tym bardziej, że nie jest się samemu a z kobietą. Ja muszę wszystko robić, on sam z siebie nawet nie posprząta jak jest w domu... Ja za kilka miesięcy chcę coś wynająć i nie wiem czy pchać się w to z nim czy lepiej zamieszkać osobno? Nie jesteśmy długo razem, więc może to jakoś odratuje ten związek, on weźmie się do roboty i zacznie poważnie myśleć o przyszłości? Pomóżcie, nie bardzo mam się kogo poradzić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewwweeeline
Mam, bo go kocham i liczę, że to się zmieni. A przynajmniej to 'bezrobotny', bo co do reszty są największe wątpliwości. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahaha najlepszy tekst
swiata "licze ze sie zmieni":D JASNE KURWA ALE NA GORSZE:P Znalazl koles naiwna sponsorke i doi ja jak tylko sie da a ona ma jeszcze wyrzuty i watpliwosci:D Gdzie sie takie glupie jak ty rodza??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dggghjjkkk
To go kochaj dalej i go utrzymuj..po chooj sie tutaj pytasz? Ktos wyzej ci jasno napisal..krotko i zwiezle..raczej nie trzeba wiecej dodawac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewwweeeline
Nie utrzymuję go ;) Ale skoro planujemy wspólne zamieszkanie, więc pieniądze trzeba odłożyć a nie mieć jakieś byle na przeżycie, mieć jakieś tam ostatki i utknąć bez pracy bo przecież jeszcze nie jest tak tragicznie. Nigdy bym nie utrzymywała faceta, który nie jest moim dzieckiem więc spokojnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewwweeeline
Pytam się po to, żeby otrzymać jakieś rady, wsparcie od osób normalnych. Dzieciom z gimnazjum bądź liceum Twojego pokroju podziękuję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×