Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nigdy nie miałam orgazmu

Nigdy nie mialam orgazmu pochwowego

Polecane posty

"Zwlasza, kiedy ktoś mowi mi, że tylko te pochwowe się licza" ile Ty masz lat? daj spokoj problemów innych nie masz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nigdy nie mialam orgazmu
ciesteczkowa mi, nie krytykuję Cię, wiec daruj sobie ataki w moim kierunku. Jestem na forum życie erotyczne i będę pleść o tych orgazmach ile wlezie. Zachowaj kulturę rozmowy, gdyż ja Cię nie obrazam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcę być zimną rybą :(
Dziewczyny czytam na forum wypowiedzi i myślę o sobie :( Powiedzcie mi czy możliwe jest abym nie czuła penisa w środku...to był mój piewrszy raz z Nim i nic nie czułam!!! Jestem załamana.Może ze mną coś nie tak.Chociaż gin powiedziała że wszystko dobrze.Ale czuję że coś jest nie tak... Trochę ( wiem idiotyczne określenie:O ) go czułam podczas mocniejszych ruchów w pozycji klasycznej...nawet przez moment wydawało mi się że zrobię siku ale i tak uważam że klapa :( A tak na zakończenie-lubię kiedy mnie dotyka i całuje.Ja również lubię to robić :) a więc może całkiem zimną rybą nie jestem:( Napisze ktoś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nigdy nie mialam orgazmu
Kochani- ja naprawdę doceniam wszystkie swoje łechtaczkowe. Od dziś też biorę poprawę na ludzie pitolenie. Kucharka - nie jestem małolatą. Ostatnio w pracy orgazmy to baaardzo modny temat ( chyba po Grey'u) wiekszosc kobiet ( nie gimbusiar ) twierdzi, ze ten pochwowy jest NAJLEPSZY, NAJWAZNIESZY a kto go nie ma, nie mial niech sie schowa. Poza tym, jestem po prostu ciekawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie sie po prostu wydaje ze nikt nikomu do dupy nie powinien zagladac. Te niektore baby to sie uwsteczniaja umyslowo...naprawde nie macie o czym gadac w pracy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie chcę być zimną rybą :( Dziewczyny czytam na forum wypowiedzi i myślę o sobie Powiedzcie mi czy możliwe jest abym nie czuła penisa w środku...to był mój piewrszy raz z Nim i nic nie czułam!!! Jestem załamana.Może ze mną coś nie tak.Chociaż gin powiedziała że wszystko dobrze.Ale czuję że coś jest nie tak... Trochę ( wiem idiotyczne określenie ) go czułam podczas mocniejszych ruchów w pozycji klasycznej...nawet przez moment wydawało mi się że zrobię siku ale i tak uważam że klapa A tak na zakończenie-lubię kiedy mnie dotyka i całuje.Ja również lubię to robić a więc może całkiem zimną rybą nie jestem Napisze ktoś..." I Absolutnie i całkowicie naturalne. Zwłaszcza za pierwszym razem (i jeszcze za wieloma następnymi). A powiem jeszcze więcej - w zasadzie, to miałas szczęście, że nic nie czyułaś, bo wiele dziewczyn w tej sytuacji czuje ból. (i nie chodzi tu o ból przy przebijaniu błony, ale ból spowodowany samym wsuwaniem członka do pochwy. ) I Ale na pocieszenie dodam, że przyjemność z czasem przychodzi. ;) Musisz tylko nauczyc swojego chłopaka, żeby nie używał fiuta jak tloka, który może tylko w przod i w tył. Obserwuj siebie i swoje reakcje i naucz go, jaki sposób stymulacji i jakie pozycje sprawiają ci najwięcej przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcę być zimną rybą :(
ciasteczkowa ;) jeżeli to do mnie - nie z tym nie było problemu :) czy powodem może być jakaś blokada psychiczna...nie wiem może nie czuję się wystarczająco atrakcyjna ( chociaż On twierdzi że jestem :) ) a może myślę o tym że to nie na stałe :( bez sensu-niestety nawet małżeństwa już nie są na stałe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcę być zimną rybą :(
nei_nei - dziękuję :) pocieszyłaś mnie trochę. A co do bólu...trochę bolało ale ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nigdy nie mialam orgazmu
Ciasteczkowa - ja się przysłuchuję, na niekorzyść mi to wyszlo, bo musiałam tu wlezc i rady szukać. bylam ciekawa, kto, jak ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie mialam orgazmu wierze ze nie jesteś małolatą tylko nie wierze, ze dorosła kobieta może dać się tak łatwo zapędzić w kozi róg. nie mysl o tym bo namieszasz sobie w głowie i uwierzysz ze łechtaczowy to nie orgazm a wtedy bedziesz miec prawdziwe problemy :) jesli cie to poczieszy to ja mam tyłko łechtaczowe i zyję, co więcej uwielbiam je i za przeproszeniem gó... mnie interesuje czy sie liczą czy nie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nigdy nie mialam orgazmu
Dobra, ja już nie marudzę. Cieszę się ze swojego, nie zamęczam się, otwieram, cieszę z seksu i będzie dobrze. Dzięki :) Nastawiłam się optymistycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nigdy nie mialam orgazmu
Kucharka, od dziś mnie też to już gówno obchodzi :) Dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam wrażenie, że wiele z tych kobiet, które twierdza, ze maja orgazmy pochwowe, ma po prostu orgazmy, tyle ze czasami zdarzają się naprawdę silne i te silne nazywają pochwowymi by moc poczuć się lepiej bo maja orgazmy pochwowe :D I A to, ze koleżanka coś tam twierdzi?... Heh :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez tak uwazam. tak jak któraś opisała jak osiaga pochwowy siedzac okrakiem na partnerze. przeciez od razu widac, ze to łechtaczkowy :P nigdy... spoko 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jankesa, ale skoro nie mamy racji, to wytłumacz mi czym dokładnie rożni się orgazm pochwowy od łechtaczkowego? Konkretne różnice. Bo z medycznego punktu widzenia nie ma żadnych. Jeżeli podepniesz kobietę pod EEG lub EKG do zapis reakcji organizmu będzie dokładnie taki sam - więc różnice dotyczą jedynie wrażeń subiektywnych. Czyli to tak, jak z opisem smaku truskawki - nie masz możliwości OPISEM udowodnić, ze twoja truskawka jest bardziej słodka od innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce miec dzieci!
nei_nei > dzieki bogu, myslalam, ze tylko ja tak mam :D ze moge dojsc tylko i wylacznie za pomoca stymulacji lechtaczki i pochwy:P zawsze zastanawialam sie, jaki mam orgazm? no, chyba lechtaczkowo-pochwowy:D i tylko moge go osiagnac na jezdza ciesze sie, ze mam go:) mam kolezanke i ona czy na pieska czy mineta to zawsze dochodzi, duzo kobiet przy samej minecie:) a ja musze to i to-dlatego pozycja na jezdzca jest jedyna, w ktorej dochodze. i tez dlatego nie przepadam za mineta:P zawsze mi sie smutno jak moj mis mowi 'chodz cie tak wylize ze dojdziesz' ehhh biedny. ale akurat nie mam wielokrotnego, nigdy nie mialam, mam 1 porzadny np pol min lub minuta, mocny silny i 1. wielokrotnego nigdy, i ten mi sie super podoba takze nie narzekam. a co do stymulacji kilku miejsc jednoczesnie-to akurat to nas rozni, bo akurat ja dochodze najlepiej wtedy, gdy np ciagnie mnie za wlosy lub zatyka buzie lub mi palce wklada-takie wiesz, zdzirowskie troche:P bo wtedy to jest w glowie i orgazm mam jak ta lala. a o wstrzymywaniu nie slyszalam... chociaz... nieraz czuje, ze to za szybko i przerywam ale rzadko bo sie boje zapeszyc hehehe. i wtedy faktycznie jest mocniejszy......... grunt to sie nie przejmowac i o tym nie myslec, bo wtedy dupa blada i huj. bezboznica-to Ty pisalas, ze dopiero z 3 mialam orgazm, jak nie myslalam i sam przyszedl? i co wtedy, pozniej juz za kazdym razem mialas??????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce miec dzieci!
no wlasnie nei nei-czasami sa lepsze orgazmy czasami gorsze, nierAZ ma sie taki wystrzal, ze sie mysli 'oooooooooo pochwowy jeeee' a co ja mam powiedziec, jak ja mam orgazmy w nocy? ehh wtedy sie przeciez nie dotykam a mam mega silny i budze sie zalana:( i co? mialam lechtaczkowy pochwowy piersiowy ustny gardlowy czy jaki? tez mi sie wydaje, ze jest 1-i czujemy go w lechtaczce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce miec dzieci!
probowalam na bezdechu..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest róznica,pobudzana
łechtaczka daje inny rodzaj przyjemnisci nic pobudzana od wewnątrz-tzn punkt g,i orgazm pochwowy to totalny odlot przepiękne przeżycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomniałam dodać ze
pojawił się , zaskoczenia ten orgazm,dobrze byliśmy dobrani pod tym względem z ówczesnym partnerem niesamowite przeżycie ale to kwestia-spełnienia kilku wymogów,po pierwsze orgazm rodzi sie w głowie kobiety,wiec musi byc nakręcona na faceta,odpowiednia pozycja,czyli szukanie takiej zeby była pobudzana przednia -wewnętrzna strona pochwy,i nie ma bata ze nie bedzie miło-pozycja np na rozjechana żabę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezboznica...;.;.
magaretka24 - hahaha rozbawiłaś mie. Nie jestem żadnym zakompleksionym facetem z małym siurkiem :D Jestem 100% kobietą :D A to w jakiej pozycji odczuwana jest najmocniejsza przyjemność jest chyba sprawą indywidualną nieprawdaż? Może nie sprecyzowałam mojej wypowiedzi dokładnie, ale w pozycji klasycznej, nie dość, że doskonale czuje stymulacje punktu G, to jeszcze jestem przy tym całkowicie rozluźniona, bo w każdej innej pozycji, muszę się napinać, wysilać itp co mnie mega rozprasza. Np w pozycji na pieska owszem jest przyjemnie ale jak już mam te stan "przedorgazmowy" zaczynam napinać mięśnie nóg, zaczynam się wyginać itp co daje taki efekt, że orgazmu nie mogę osiągnąć, a leżąc na plecach nie ma takiego wysiłku przez co skupiam sie bardziej na seksie i przyjemności. autorko, to dobrze, że z obecnym facetem czujesz sie tak dobrze. Skoro osiągnęłas już orgazm łechtaczkowy, jesteś na dobrej drodze by osiągnąc także ten drugi. Nie przejmuj sie tym a przyjdzie to szybciej niż myślisz. :) Co do wypowiedzi wyżej... nie wiem jak można nie rozróżniać orgazmu pochwowego od łechtaczkowego. Ja porządny orgazm pochwowy czuję niemalże w krzyżu, a łechtaczkowy tylko tak bardziej powierzchownie choć czasami bardzo intensywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOGUS 31
Ja też nie miałem ale ja pochwy nie mam! A Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×