Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ann4321

Zazdrość

Polecane posty

Gość Ann4321

A więc od początku... Mam 21 lat tak jak mój chłopak jesteśmy ze sobą 16 miesięcy, na początku było pięknie zero ograniczania zazdrości kłótni. Wspólny wyjazd do pracy zagranice nasza miłość stała sie jeszcze większa... jednak po po powrocie wszystko sie zmieniło, ciągłe sprawdzanie sie, wypominanie, ja poszłam na studia do większego miasta widywaliśmy sie mniej. Było coraz gorzej, rozstanie na 5 tyg jednak wróciliśmy do siebie.. było pięknie przez jakiś czas.. jednak znowu zazdrość wróciła i z mojej i z jego strony, padło wiele przykrych słów, znowu rozstania na jakiś czas... Po pewnym czasie postanowiliśmy zamieszkać razem, ja studiuje on pracuje.. Jestem dalej o wszystko zazdrosna o koleżanki z pracy, nie raz mówi ze sie uśmiechają do niego ja już nie wiem czy on to specjalnie robi czy chce mi na złość zrobić... Wtedy ja chce sie odegrać i też robię na złość rozmawiam kokietuje innych... Dobija mnie ta sytuacja juz i nie wiem jak długo jeszcze wytrzymamy i czy nie lepiej było by to zakończyć? tylko jak? jak żadne nie umie na sto procent powiedzieć dość... Kochamy sie często sobie to mówimy, myślimy o wspólnej przyszłości, ale są momenty ze żałuje ze wogóle pojawił sie w moim życiu bo czuje ze wariuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do dooopy taki zwiazek, gdzie zazdrosc wykancza ludzi.Zwiazek ma pomagac , ma wywolywac radosc w sercu , usmiech na buzi .On ma wzbogacac nasze zycie, a nie jak pijawka wysysac z nas krew :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciulawikowa.
1) Kup komplet noży. Ostrz je każdej nocy, spoglądając na współlokatora i mrucząc pod nosem : ,,już niedługo...już niedługo" 2) Pod nieobecność współlokatora wyszyj na każdej parze jego majtek swoje inicjały. Potem oskarż go o ich kradzież pytając, co twoje gacie robią na jego półce. 3) Za każdym razem, kiedy twój współlokator wróci do domu, krzycz: "hurra,hurra wróciłeś!", tak głośno, jak potrafisz. Przez dziesięć minut tańcz i skacz dookoła pokoju. Potem usiądź. Bez przerwy zerkaj na zegarek, okazuj oznaki zniecierpliwienia i pytaj go, czy przypadkiem się gdzieś nie wybiera. 4) Zacznij kolekcjonować ziemniaki. Domaluj im twarze i nadaj imiona. Jednego z nich nazwij imieniem swojego współlokatora i posadź go na widocznym miejscu. Wieczorem kładź ziemniaka w łóżku współlokatora i nie pozwalaj mu się na nim położyć tłumacząc, że to miejsce jest już zajęte. Za każdym razem, kiedy będziesz zwracał się z czymś do współlokatora, mów do ziemniaka. 5) Każdej nocy udawaj, że mówisz przez sen. Zachwycaj się ciałem swojego współlokatora i snuj plany zdobycia go. Lunatykuj. Pakuj się do jego łóżka. Rano udawaj, że nic nie pamiętasz, ale nie zapominaj od czasu do czasu klepnąć go po tyłku. 6) Postaw butelkę (np. po wódce) na środku pokoju. 2 razy dziennie oddawaj jej hołd, co godzinę śpiewaj piosenki na jej cześć. Nie pozwalaj współlokatorowi wejść do pokoju bez zdjęcia butów i oddania butelce pokłonu. Nadaj współlokatorowi nowe, debilne imię i zwracaj się nim do niego mówiąc, że butelka ci to nakazała. Znoś do domu wiadra gnijących liści i urządzaj procesje, rozsypując je po wszystkich kątach. 7) Rozpowiedz miejscowym pijaczkom, że twój współlokator pędzi wyśmienity bimber. Dodaj, że oddaje litr za 10 kilo makulatury i odśpiewanie wybranej piosenki Krzysztofa Krawczyka. 8) Notoryczne wyżeraj z lodówki wszystko, co zostało przywiezione przez współlokatora. Potem głośno narzekaj i wytykaj mu, że jedzenie było niedobre i nieświeże. Wyrażaj przypuszczenie, że chciał cię otruć. Jeśli będzie protestował, nazwij go egoistą. Swoje jedzenie zabezpiecz w małej lodóweczce zamykanej na kłódkę. 9) Ścieraj kurze ulubionymi ubraniami współlokatora. Chwal jego gust mówiąc, że ubrania jego ulubionych marek idealnie wchłaniają kurz i brud. 10) Zacznij słuchać country. Potem zacznij grać country, pisząc piosenki o twoim współlokatorze i prosząc go o ich wysłuchanie i ocenę. Oglądaj westerny. Kup sobie pistolet na kapiszony i strzelaj w stronę współlokatora wykorzystując element zaskoczenia. Powyrzucaj jego ulubione płyty cd tłumacząc mu, że tylko country zasługuje na miano prawdziwej muzyki. Zwieź do mieszkania 100 kilogramów nawozu końskiego mówiąc, że tylko otoczony takim zapachem jesteś w stanie egzystować. od czasu do czasu zapytaj, czy wspołlokator nie mógłby dla ciebie wejść w rolę krowy, bo jeśli nie poćwiczysz rzucania lassem, zapewne niedługo wyjdziesz z wprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×