Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mirelka2424

jak poderwać wykładowcę?

Polecane posty

Gość mirelka2424

Zainteresować go sobą, przyciągnąć wzrok i lekko podniecić? Wiem że trochę niemoralne ... mimo to proszę o rady :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość froddo
a tak szczerze to ladna jestes obiektywnie? a wykładowca wolny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirelka2424
wg opinii obcych i moich obserwacji jestem ładna... a wykładowca raczej nie wolny bo po 40-stce ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirelka2424
za każdym razem kiedy zadaję tu pytanie, nie dostaje odpowiedzi... :( o co wam chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yukki
co prawda jestem kobietą, ale Ci odpowiem. Co roku jakiś student, zwykle przystojny, próbuje mnie poderwać :P, słodkie minki, zagajanie na korytarzu, pomoc przy "dźwiganiu" laptopa itp. Przez kilka już lat pracy przyzwyczaiłam się, chociaż nie powiem pochlebia mi to :) WIęc jeżeli wykładowca SAM nie zwróci na Ciebie uwagi to na nic nie licz. NIe Ty pierwsza i nie ty ostatnia masz chęć go poderwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirelka2424
nie sądze żeby podrywały go inne studentki bo jak juz wspominałam jest trochę starszy, jakieś 20 lat :P mnie poprostu kręcą starsi, przystojni faceci lekko szpakowaci, nie liczę na związek ani nic w tym stylu tylko na coś niezobowiązującego - byłoby fajnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yukki
Kochana, ja jestem starsza od obecnie mnie "uwodzącego" 16 lat starsza :P Więc może Ci się tylko wydaje, że inne Twojego wykładowcy nie zauważają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta,23
nie radzilabym zadnych sztuczek na wykladzie czy gdzies publicznie...:) lepiej dyskretnie i taktownie w 4 oczy:) Faceci nie lubią publicznych potyczek... (i uwazaj bo kokiteria wykladowcy dla zabawy moze sie zle dla ciebie skonczyc....jak nie pojdziesz na calosc to moze ci dac slabe oceny i namowic na to samo swoich kolegoow z pracy...) To zalezy jaki on ma charatker,jakie poczucie humoru....jakie podejscie do swojegoo przedmiotu....jakkie podejscie do studentek....czy wykazuję swoje zainteresowanie ,czy jest konserwatywmym męzem i mowi do was "dzieci"? Fajnie by bylo zaimponowac mu inteligencją....zadac jakies pytanie na temat jego przedmiotu.....pojsc na zajecia pozalekycjne...poporsic o pomoc w jakiejss sprawie (wtedy go dowartosciujesz).Napewno musisz łądnie wygladac....Podejedz moze do niego po zajeciach...baardzo blisko....tak zeby poczul twoje perfumy i zobaczyl jaki masz duuzy dekolt...i zapytaj go o coś...zmyslowym glosem...Mowa ciala na zjeciach tez jest wazna..:) Patrz mu czesto w oczy..baw sie wlosami...zagryzaj wargę... 5 zl za porady :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukryta prawda 78
powiedz po prostu, że szukasz sponsora, albo jesteś "panną lekkich obyczajów", a nie piszesz bzdety, że chcesz go podniecić lub zwrócić jego uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta,23
Wiem co mowię....studiowałam na 5 ciu uczelniach....i rozbrajałam nie jednego 40 latka ;) ale fakt...musisz wyczuc ze on sie tobą intersuje i masz zielone swiatlo... twoja nahalnosc moze byc zle odebrana....zwlaszacz jesli facet ma zonę....to nie bedzie publicznie wdawał sie w jakąs znajomosc z toba... Czasami faceci lubią niedostepne studentki...WSzsytko zakezy jaki on ma charater:) Niekotrzy fceci nie noszą obrączki....ja ja mialam szczesci,bo trafilam akurat na 45l starego kawalera:) musialam udwac głupią i niezaradną....oblalam celowo sprawdzian...musialam za nim chodzic i zaliczac :) czesto zostawlam po zajeciach... u mnie Nigdy nie doszlo do zadnego romasnu...wystarczalo mi ze faceta rozbroilam...owinelam sobie wokol palca.i sie slinil na moj widok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirelka2424
powiem wprost i nie będe owijać w bawełnę - chętnie przeżyłabym z nim jakąś łóżkową przygodę bo jest bardzo sexy :P niestety wydaje mi się że własnie jest przykładnym mężem i wogole jest chyba bardzo 'pożądny' więc może być ciężko dlatego pytam co robić... Marta - masz jakies doświadczenie w tej materii? :P Dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirelka2424
kurczę własnie sama nie wiem czy on woli takie niezaradne czy pilne i inteligentne :P... nie wiem jak go rozgryść i podejść , jak sprawdzić czy jest mną zainteresowany ...? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirelka2424
o jego żonę się nie martwię, jest brzydka jak noc:-p ale czym mu zaimponować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baczyński w kinach
ja mam23 lata a spodobl mi sie profesor po 50 tce jak nie wiecej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirelka2424
20:06 - podszyw, nie widzialam jego żony ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta,23
nie doradze ci kochana przez neta... nie znam totalnie tego goscia...i nie wystarczy tu znajomosc taka ze widzisz go 45 minut w tygodniu.....nie ma zadnego scheamtu -na co leca wykladowcy. Jesli zaliczysz jakąs gafe (jesli jest przykladnym mezem) i zle go odbierzesz....to moze byc niezla afera...i moze ci uprzykrzyc zycie... Napewno jak jest sexy to zawrocil we lbie nie jednej....i nie jedna probowała. Mowię ci-bylam na kilku uczelniach...jZawse podkochiwlam sie w "nieprzystojnych inteligentach po 40 scte " :) jestem bardzo spostrzegawcza...wiem u kogo powinnam usciasc w 1 lawce i zadawac pytania....a u kogo z tylu i udawac brak zainteresowania (to go wkurwialo) :D Dowiedz sie gdzie mieszka....gdzie jest w czasie wolnym....tak zeby sie na niego natknąc niechcacy :) Sprobuj na poczatek kilka podstawowych sztuczek z cialem...(ale wyrafinowanych od niechcenia)....zobaczysz czy on wogole wykazuje zainteresowanie....to w jaki sposob na ciebie patrzy...Wychodz ostatnia z sali i czesto patrz mu w oczy...Chodz pod byle preteksem na konsultacje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirelka2424
zauwazylam ze jak siedze cicho w ostatniej lawce i zajmuje sie wszystkim tylko nie wykladem to staje bardzo blisko mojej ławki i stara sie mi przeszkodzic w 'olewaniu go' ;P Marta i tak dzięki, sporo mi pomogłaś;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta,23
hahahahahha....tez tak robilam:D mirelka czy ten facet ma na imię Wojciech?:D Na sali 300 osob...w 1 wszej same lamusy sluchajace z otwartymi ustami,,,,on zawsze gadał na scenie i cos tam wyswietlał slajdy... Ja siadałam w ostatnim rzedzie z najbardziej krnbrnymi chlopakami...troszke mu przeszkadzalismy....olewalismy i prowokowali....Ja udwalam niezainteresowaną...to go wkurwialo...przychodzil stal nad nami i prowadzil juz wyklad z tylu...A jak upominal o spokoj to tylko "panow" a nie mnie:) Celowo oblalam sprawdzian,poszlam na kolowkium...w obcislym tszirecie i dzinsach...udawałam nieporadną....oblalam...Pozniej chodzilam do niego nadrabiac zaleglosci....Pozniej opuscilam jedne zajecia...na inne sie spoznialam.. przed swietami juz mi po imieniu mowil :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta,23
po coś sie czytalo cale dziecinstwo bravo gerl,Popcorn i naszą miss :DDDDDDD hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirelka2424
:D nie, nie Wojciech :P może to jest sposób na niego? :P Marta a było coś więcej? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirelka2424
:) macie jeszcze jakieś przygody ze swoimi wykładowcami? Chętnie posłucham, zaczerpnę wiedzy i inspiracji ;PP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta,23
hm...nie bylo seksu...kreci mnie bardziej ta zabawa w zdobywanie :) baałabym sie co by bylo po seksie....moze by mnie szantazowal,czy jakos zranil,ze chodzilo mu tylko o seks...(ja nie szukam przygód).. ...mialam przewagę bo facet wyklldał na politechnice,byl kawalerem a w grupie bylo 90% chlopakow :) kokieteria,kokieteria i jeszcze raz kokieteria...wyczulam na poczatku ,ze nie jest obojetny....czesto sciiagałam jego wzrok swoim wrokiem i wysylalam rozne wygnaly cialem "od neichcenia":) pozniej zmienilam taktykę....udawalam niedostepną.spoznialam sie... mialam troche problemow z tym przedmiotem....na wlsane zyczenie :) Czesto wchodzilam do sali rowno z nim,zeby sie o niego otrzec...Raz jakis tak w grudniu wychodzilismy ostatni z uczelni...okolo 19 stej....i zaproponowal ze mnie odprowadzi kawalek,bo jest ciemno i niebezpiecznie :D... Zapytal skad jestem i takie tam...Jakis czas pozniej zjedlismy razem obiad w stolowce,...przysiadł sie do mojego stolika....mimo ze byly wolne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×