Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Qballa1221

Moja była sie do mnie odezwała

Polecane posty

Gość Qballa1221

Cześć wszystkim, potrzebuje jakiś porad sugestii a sprawa wyglada nastepujaco: Byłem 4 lata temu z dziewczyna 1,5roku, wszystko nam pięknie szlo, było uczucie i to pełnym tego słowa znaczeniu, ja ja na prawdę bardzo kochałem i wiem, ze ona mnie tez jednak pewnego dnia jak to bywa w życiu wszystko się zaczęło psuć i po pewnym czasie odpuściliśmy sobie, rozeszliśmy się w dobrych stosunkach no ale kontakt sie urwał... ona miała 9 marca urodziny i postanowiłem jej wysłać życzenia i nie czekając długo odezwała się do mnie, rozmowa nam sie zaczęła kleić, zadzwoniłem do niej i tak sobie rozmawialiśmy, wszystko fajnie i zaczęliśmy wspominać nasz związek, ona sie rozkleiła i zaczęła mi mówić, ze za mną tęskni i za tym co było, ze często o tym myślała przez ten czas. Obecnie ma chłopaka ale mówi ze niezbyt dobrze jej z nim, ze sa jak dwa rożne światy, które nie do końca do siebie pasują i ze ma czasami ochotę po prostu od niego odejść. jak tak piszemy i wspominamy np o pocałunkach to z mojej i jej strony wychodzi za chwile inicjatywa na spotkanie i spróbowanie tego co było miedzy nami jeszcze raz. Przez 2,5roku od czasu gdy bylem z nia nie potrafiłem sie chociaż zauroczyć w innej dziewczynie, miałem po prostu "wyjebane" na inne a kiedy ona sie do mnie odezwała poczułem sie jakbym sie znów zakochał... Co mam robić w takiej sytuacji? Chciałbym ja mieć tylko dla siebie jeszcze raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocny marek..
ja nikogo nigdy nie kochałę z wzajemnością :( za długie streść swoje żalę to przeczytaą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qballa1221
Tego chyba bardziej nie da sie streścić bo i tak wszystkiego nie napisałem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupa złomu
jak się zejdziecie będzie git, jak się nie zejdziecie też będzie git. tak to z mojej perspektywy wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qballa1221
tylko jak stawiać kroki do jej serca w tej sytuacji żeby nie spalić? :/ co najlepiej robić/mówić a czego w ogolę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaa....
szczery bądz, dziewczyna wyraznie ci zasugerowała ze nie jestes jej obojetny. spedzaj z nia czs, rozmawiaj i nie próbuj niczego udawac ani grac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocny marek..
nie baw sie ognię to nie spalisz, bo sie zesikasz w łóżką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś na pomarańczowo
żadnych gierek, podpuszczania, udawania, kombinowania jak koń pod górę. chcesz z nią być? to wal prawdę między oczy i nie słuchaj bzdur o trzymaniu dystansu itd. blablabla. albo się kocha albo nie. wóz albo przewóz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qballa1221
a temat jej chłopaka rozumiem mam mijać z daleka? Nie potrafił bym sie bawic jej uczuciami wiec spokojnie, wiem dzisiaj tyle ze tęsknie za nia i zaczyna mi zalezec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej byc soba - mowic od serca i to co sie czuje. Jak kiedys zakochaliscie sie w sobie to bardzo mozliwe ze to uczucie odzyje. Zycze ci powodzenia bo prawdziwa milosc sie czesto nie zdarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qballa1221
jestem caly czas wobec niej szczery, co mam powiedzieć to mowie jej prosto z mostu tylko nie chce tez przesadzić zeby nie pomyslala ze jej na glowe wchodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocny marek..
a leży Ci czy stoi ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×