Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kuczka30

toksyczne malzenstwo

Polecane posty

Gość kuczka30

Spotykałem sie z dziewczyna przez ok 5 lat, po czym wpadlismy, przy końcówkę mialem juz pewne watpliwosci czy chce z nia byc. Zaczolem sie wtedy spotykac na 2 fronty z dawna kobieta, bylem typowa meska swinia. Lecz ożeniłem się, stwierdziłem ze to moze kryzys ze przejdzie, bedzie dziecko , nowe zycie, inne obowiązki. Chyba sie myliłem, kłócić sie nie klocimy ale malo rozmawiamy, nie mamy wspólnych tematów, zona nie interesuje sie, nawet nie zapyta co robie, co mam w planach, ona zreszta tez interesuje sie czytaniem glupot co mnie nie interesuje wcale. Jedyny temat to dziecko. Mam caly czas kontakt z ta swoja eks, wytlumaczylismy sobie czemu nam wtedy nie wyszlo, znamy swoje bledy, chcemy byc razem , kochamy sie, z pewnoscia nie jest to chwilowe dawne zauroczenie. Nie wiem co robic?trwac w zwiazku toksycznym czy nowe zycie sobie ukladac...jakie macie doswiadczenia? Zdaje sobie sprawe ze bede i jestem tym najgorszym ciulem. Nie wiem nawet jak to zalatwiać, boje sie tez pozniejszej odpowiedzialnosci jak to wyjdzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thrthrht
masz w eks to,czego brak tobie w codzienności.Lepiej nie będzie raczej,ponieważ już postąpiłeś nieodpowiedzialnie i zawarłeś ślub -nie chcąc go.Co dalej?Odpowiedz sobie na pytanie czy im dalej w las ,tym jaśniej?Ja to widzę,że powinieneś porozmawiać z eks,czy zaakceptuje twoje dziecko,kontakty z aktualną żoną,alimenty itd,dopiero wtedy podejmuj decyzję,bo ...i tak w miarę upływu czasu będziesz chodził do eks,a obiadki jadał z żoną.Porozmawiaj z eks czego ona oczekuje .Masz dziecko-tutaj musi być zabezpieczenie socjalne dla niego,żona sobie poradzi,ale dziecko jest twoje i masz zrobić tak,aby chleba nie zabrakło jemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuczka30
Tak masz racje, eks daje mi wszytsko to co nie mam w domu. Juz rozmawialem , zdaje sobie sprawe ze mam dziecko, ze bede utrzymywal kontakty..itp.ale sama sie boi czy nie wroce do zony. Jestem pewny ze nie wroce, nie bede nikomu huśtawki emocji fundował i robił z niej idiotkę i przy okzji idiote z siebie. Jednakże boje sie teraz jej tego powiedzieć , wtedy ta osoba bedzie przez cala moja rodzine wytykana palcem ze rozbiła małżeństwo. Mam cicha nadzieje ze czym glebiej w las spotkam polane bez drzew...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×