Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MamaMa Dylemat

Czy 2.5 latek w przedszkolu to dobra idea?

Polecane posty

Gość MamaMa Dylemat

Jak w temacie. Dziecko we wrześniu będzie miało 2 i pol roku, nawet odrobinę więcej. Na dzien dzisiejszy ładnie już mówi zdaniami, w miarę wyraźnie, pieluchy są tylko na noc do spania, nie je samodzielnie - apetyt jest duży, ale chce być karmiony drugie danie jeszcze da radę, ale zupy wogole niecjce jesc sam..Zastanawiam sie bo mam mozliwosc go poslac do prwatnego przedszkola - tej zimy sie juz troche nudzimy razem...fajnie chyba byloby zeby mial kontakt z dziećmi ale nie wiem czy to nie zbyt wcześnie? Dodam, ze nie pracuję, wymyslam rozne wycieczki i wiosną i latem jest super, ale zimą trochę jednak trzeba posiedzieć duzo w domu i mimo ze sie staram wymyslac zabawy i takie tam, to i tak czasami wymiękkam :-) dajcie porady prosze. a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiolkwa tytya
dobra idea to 4 latek w przedszkolu. Zabawy, zorganizowane zajęcia. o to chodzi w tym wszystkim, nie musisz iść do pracy ? no to rok przesiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w prywatnym wszystko przejdzie
obojetnie czy je sam czy nie, nosi/nie nosi pieluch - od tego sa panie tzn od pomagania dzieciom, bo w publicznym to by nie przeszło. Tym lepiej dla niego że już mówi. Jeśli was stac, to poslij po co ma sie dzieciak nudzić i oboje macie sie meczyc soba na wzajem. najwyzej mu sie nie spodoba, nic nie tracicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdddddddddddddd
bo teraz jest szal na przedszkola, byle jak najszybciej, bo dziecko sie rowija przy rowiesnikach, sa zabawy itd. moje dziecko poszlo do przedszkola majac 4,5 i ruchowo i intelektualnie nie odbiega od rowiesnikow, a nawet woli robic w przedszkolu to, co dzieci rok starsze. Ja bylam na wychowawczym i dziecku czas poswiecalam. Zima? nNudy nie bylo, byly sanki, mamy duzo znajomych z dziecmi albo sie szlo do klubu malucha czy plac zabaw kryty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaMa Dylemat
dziekuje za uwagi, ja wiem ze taka moda sama sie zgodze i sama drwię czasami jak mi ktos mowi ze jego 9 miesi. dziecko sie super rozwija przy innych w żłbku, Ale 2,5 letnie to juz nie roczniak jednak i dlatego mam dylemat. To nie jest jakaś super męczarnia, bez przesady, ale mamy mało dzieci wokół i dlatego tak się zastanawiam...patrzylam na kluby zeby np szedl 3 razy w tygodniu ale finansowo to kosztuje tyle co przedszkole. A wlasnie bylby w grupie 3 latkow, wiec bedzie najmlodszy i nie ma tak ze moze srać w pieluchy brzydko się wypowiadając ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtam ojtam
ja posłałam własnie synka - 2 lata i 4 miesiące - tyle że przedszkole prywatne i nie wiele dzieci - jest mega zadowolony - chodzi na 5 godzin dziennie - uspokoił się bardzo, nie nudzi mu się a ja mam chwile dla siebie - zaraz wracam do pracy i ciesze się że tak super się zaaklimatyzował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to dobry pomysl
pewnie ze to dobra idea:D ja coreczke tez poslalam jak miala dokladnie 2.5 pamietaj ze poczatki sa trudne bo maluch bedzie sie awanturowal i bedzie myslal ze po niego nie wrocisz stad pojawi sie placz i krzyki ale keidy to przetrwasz bedzie okej:) rozwoj dziecka nieporownywalny z dziecmi a sam w domu. odrazu szybciej mowi uczy sie itp. jak dla mnie przedszkole to bardzo dobry pomysl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfvgjhjgj
U mojej córki w przedszkolu jest co roku tworzona grupa 2,5-3latków(przedszkole publiczne) i dzieci ładnie sobie radzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja najmlodsza córcia poszla rowniez do przedszkola kiedy miala 2l.4 msc(kilku dni jej brakowalo do pelnych 4 msc)I jak najbardziej dziecko bylo z tego powodu zadowolone i ja rowniez (byla najmlodsza w grupie 11 osobowej)Mala odrazu polubila przedszkole, poniewaz stasznego tloku w nim nie bylo, pomieszczenie tam gdzie dzieci przebywaly bylo bajeczne i czarujace,Panie kompetentnie podchodzily do dzieci wiec coz wiecej oczekiwac? Corcia aktualnie juz 2 rok chodzi do tego przedszkola,przed przedszkolem uczęszczala do klubu maluszka ale nie na tyle godzin jak w przedszkolu teraz bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paplitos
Sama miałam ten dylemat, mogłabym pójść do pracy na pełen etat. Synek wprawdzie jeszcze nie odpieluchowany, ale jakieś małe postępy są i myślę że do września by załapał, je samodzielnie, ubiera się częściowo samodzielnie (za pół roku pewnie by potrafił) ale... jednak trochę za mały jest. Nie boję się rozstania, bo to takie cygańskie dziecko, tylko raczej nadmiaru wrażeń- on za bardzo wszystko przeżywa, wystarczy zabawa z wielkim psem na spacerze, i opowiada o tym kilka dni, gada o tym przez sen nawet, wszystko robi na nim mocne wrażenie. Cieszy się z każdej, najmniejszej głupotki ale równie mocno przeżywa koniec atrakcji- nawet najzwyklejszych, koniec bajki, tańczenia, powrót z placu zabaw, zdarza mu się płakać nawet jak kończę robić teatrzyk cieni na ścianie... Ja sobie radzę z jego wrażliwością, ale w przedszkolu ciężko tego od kogoś wymagać. Kontakt z dziećmi ograniczy się na razie do placu zabaw, dzieci sąsiadów i kuzynostwa/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×