Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jusynkaaaa

Karmienie butelką noworodka to dla mnie smutny widok.

Polecane posty

Gość A dla mnie dziecko bogate
jest przykrym widokiem z którego egoista wyrośnie, matka mu mało czasu poświęca bo zapisze go na 5 kółek,bo przecież miłość jest mniej ważna od pieniędzy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeefrrrrrrrrrrrrrrr
przepraszam za literówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do mamy 6 latki nie mówimy tu o patologii No własnie mówicie tu o patologii, bo jeżeli krzywda dziecku się nie dzieje, jest szczęśliwe a matka je kocha nad życie to trzeba mieć coś z głową, zeby nazywać to SMUTNYM widokiem, bo jakim cudem szczęśliwe, spokojne dziecko i uśmiechnięta mama mogą być smutnym widokiem? Może do psychiatry jedna z drugą powinna się wybrać? Albo w ramach pokuty za tą butelkową mamę powinny się na zmianę biczować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jusynkaaaa
do creddy... jeżeli mówienie komuś że jest ograniczony to wg ciebie kultura... to chyba się nie zrozumiemy. wiesz co nie czytasz albo nie rozumiesz tego co piszę tylko od razu robisz swoje wywody... a idąc dalej to babcia też nie kocha wnuczka bo nie karmi go piersią... zaraz napiszesz.... nie chce mi się z tobą dyskutować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasfassafasfsfa
ja karmilam butelką a mialam pokarm, zajebista ze mnei wyrodna i leniwa matka!!!!!!!!!:Pale wyspana i szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cradlee
eeeeeeerrrrfffff- gdzie wyczytalas ze ja jestem za rownouprawnieniem? w ogole, jak to sie odnosi do tego, co napisalam? Powtorze- rok karmilam piersia, mam z dzieckiem swietny konatk i wiez. I co dziwne, ojciec dziecka tez, mimo ze on piersi dziecku nie podawal :P A jestem za rownouprawnieniem w domu! Dlatego moj facet umie gotowac, sprzatac, robi pranie, odkurza i myje podlogi. Do tego zajmuje sie dzieckiem, chodzi na spacery i wstaje w nocy, kapie, przewija i chdzi do lekarza jak trzeba. Dzielimy sie obowiazkami jak nam pasuje i kazdy ma cos do zrobienia. Aaaaa, jedynie prasowanie mu nie wychodzi, ale to zaden problem, bo ja prasowac lubie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
ja tez karmiłam butelka cała moja trójke dzieci :) nie wiem co to niewyspanie, zmeczenie, nie było problemu ze sprzataniem, gotowaniem, wolnym czasem dla siebie :) no i nie mam obwisłych piersi, a na widok wywalonych cyców w publicznych miejscach zbiera mi sie na mdłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdjsjs
Smiesza mnie te usparawiedlwienia bienych matek co naplegna dzieci a potem wmawiaja kazdemu ze do szczescia dziecku starczy milosc,co za belkot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mamy 6 latki
no tak pewnie niech dziecko siedzi 12 godzin w przedszkolu, niech je byle co, niech chodzi w dziurawych ubraniach, niech gnieździ sie w 20 m mieszkaniu.... przecież żadna krzywda mus ie nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he, he, he.....
uwielbiam te argumenty ograniczonych kobiet: nie karmiłam piersią i nie mam obwisłych piersi, rodziłam CC i nie mam wiadra między nogami... to jest dopiero głupota i ciemnogród..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahaha ale co do widoku matki karmiącej butelką ma zaniedbane dziecko w dziurawych portkach siedzące po 12h w p-kolu (ej są w ogóle takie p-kola???:>) mieszkające w 20m2?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmm ????
Dla mnie tez to jest smutny widok .Jeżeli mama próbuje karmić ale jej nie wychodzi to ok aleee jak ktoś zaraz po porodzie wciska butle z mm z wygody albo dlatego ze "jej cyki sa dla faceta a nie dziecka" to już jest przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mamy 6 latki
no to ma że koronnym argumentem dla ciebie jest: krzywda mu się nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cradlee
jusynkaaa- a czym wedlug Ciebie jest to, co napisalas o matka podajacych dzieciom butelke "Pierwsze co mi wtedy przychodzi na myśl: wyrodna matka, cycki ważniejsze od dziecka, i biedne dziecko od razu sztuczny smok w buzię, zero przytulenia, matczynej miłości. I nie obrażam nikogo ale naprawdę tak mam." Napisalas, ze nie obrazasz nikogo, ale dokladnie to robisz. Po drugie wcinasz sie tam, gdzie Ciebie nie chca. Nazywanie innych matek wyrodnymi, to obrazanie, to jest najgorsza oblega jaka mozesz rzucic w twarz innej matce. Moje nazwanie Cie "ograniczona" jest pestka, w porownaniu z tym, co ty napisalas. Bo Ty zawsze, mozesz swoje horyzonty rozwinac, jesli chcesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no bo się krzywda nie dzieje! Bo gdzie ta krzywda tego dziecka karmionego mm? No gdzie? Nie ma znaczenia czy dziecko jest kp czy mm- nie ma to wpływu ani na jego rozwój, ani na jego życie dorosłe, nie ma to wpływu na miłość matki do tego dziecka, na wyniki w nauce, na to czy będzie szczęśliwe w przyszłości. Więc gdzie ta krzywda???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuczek-
potępiam kobiety które nei karmią: - bo cycki są dla faceta -bo będą obwisłe i nie wiem jeszcze jakie... --- bo mnie to obrzydza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeefrrrrrrrrrrrrrrr
11:15 [zgłoś do usunięcia] cradlee jusynkaa ja kulturalnie napisalam, ze jestes ograniczona nie wyzwalam nikogo, nie wiem, co Cie ugryzlo w moim poscie. Idac kreta sciezka Twojej logiki, moje dziecko (i nie tylko moje- KAZDE) nie ma wiezi z ojcem, nie kocha go i nie akceptuje, bo tatus nie mogl mu podac mleka z piersi, na to wychodzi? --0----- Nie napisałaś tego wprost ale ja tak zrozumiałam z Twojej wypowiedzi. Nie chodzi o to, że dziecko nie ma więzi z matką jesli ta nie karmi piersią, tylko o to jaką ma więź jesli matka karmi z przekonania a nie z musu. Natura tak to wymyśliła, że matka karmiąca jest jak lwica broniąca maleństwa, to hormony powodują że jest dla tego dziecko zrobić wszystko lub prawie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
ja rodziłam naturalnie 3 razy i nie mam wiadra miedzy nogami, piersia nie karmiłam bo nie chciałam i juz. Kobiety zajmijcie sie domem, dziecmi a nie zagladacie w czyjes cycki i cipy i komentujecie co kto robi. Kazdy zyje jak chce i gówno innym do tego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez sensu :o moim zdaniem to jest indywidualna sprawa kazdego rodzica jak chce karmić. albo ubierać SWOJE dziecko. Rozumiałabym oburzenie gdyby sprawa dotyczyła np leczenia...np gdyby ktoś zamiast do lekarza chodził z dzieckiem do znachora i przystawiał pijawki...ale wpieprzać sie obcym babom w to czy karmią cycem czy butlą to chamstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmm ????
wiadowmo ze krzywda sie nie dzieje ale mleko matki jest najlepsze dla takiego maluczka. Ja tez wole masło od margaryny , porządna czekoladę a nie produkt czekoladopodobny. Pewnie dziecko tez woli pokarm mamy niż mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lh9ghsss
Autorko nie rób z siebie ograniczonej idiotki, co ma karmienie do miłości matczynej? Miłość do dziecka bierze się z serca , umysłu a nie z piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeefrrrrrrrrrrrrrrr
jak czytałam wielokrotnie tu na kafe i w różnych artykułach, mleko każdego ssaka zawiera elementy kodu DNA, wspomagającego różne procesy zachodzące w ich organizmach mleko ludzkie zawiera między innymi takie, które wspomagają rozwój mózgu z tego co mi wiadomo, mleko krowie ma takie które wspomaga rozwój kopytek i rogów, nie udało sie tego odseparować i niemowlęta również się tym żywią. Jak nie żałować takich dzieci, które owszem są najedzone, szybko rosną przybierają, ponieważ właśnie cielątka potrzebują takich składników odżywczych ponieważ w krótkim czasie bardzo szybko rosną i przybierają na wadze. Dlaczego dla dzieci karmionych piersią są osobne siatki centylowe? Bo dzieci karmione piersią rosną w swoim tempie, skokowo a dzieci na mm są że tak powiem "tuczone" w cudzysłowie żeby nikt się nie obraził ;) Efekty karmienia mlekiem krowim zamiast ludzik nie bedą widoczne za rok, 10 lat ani pewnie za 100 ale mają duży wpływ na gatunek ludzki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cradlee
eeeeeeeeeeeeffffrrrrrrrr- powiem Ci tak, nie wiem, jak wplynelo na mnie karmienie, wiem tylko, ze jak poraz pierwszy zobaczylam corke po porodzie, to oszalalam, wzielam ja na rece i nie chcialam oddac:D. W tym momencie wiedzialam, ze zrobie dla niej wszystko (nie wiedzialam jeszcze, czy karmienie piersia sie uda w naszym przypadku, wiec to bylo w sumie od karmienia niezalezne). Do tej pory trzese sie o nia, co nie zmienia faktu, ze ciesze sie ze jest w zlobku do 14 dzisiaj i ja mam chwile dla siebie i domu :D Jestem wsciekla, jak np. spotykamy sie z rodzina meza i okazuje sie, ze ktos jest naprawde chory i zaraza (bo kilka razy juz mi tak dzieciaka zalatwili- zjawili sie bez zapowiedzi w odwiedziny po porodzie, gdzie jedno z ich dzieci mialo wysoka goraczke itp-sytuacji naprawde bylo sporo). Wiem, ze nie narazilabym mojego dziecka w ten sposob i innych dzieci tez. Czy matki karmiace butelka tak robia? Szczerze mowiac, moja znajoma (nie karmila piersia) ma w nosie, czy moje dziecko albo czy jej dziecko jest chore, nie mowi tez o tym przed spotkaniem. Ale tu raczej wchodzi w gre jej totalnie egoistyczny charakter i to wszystko jest razem powiazane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakt- mleko krowie jest dla cieląt, ludzkie dla ludzi, ale zapomniałaś o tym, ze mm w dzisiejszych czasach jest bardzo dobrze dopasowane do niemowląt. Prędzej dziecko na piersi dostanie anemii i będzie miało niedobory witamin niż dziecko na mm. Dlatego karmienie czy takie czy takie powinno być WYBOREM! Bo u dorosłych ludzi nie ma żadnej różnicy czy byli karmieni w dzieciństwie sztucznym mlekiem czy piersią. Nie ma też różnicy w kontaktach z matką. Opamiętajcie się kobiety bo jest z wami coraz gorzej :o i to dopiero jest smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeefrrrrrrrrrrrrrrr
mamo 6 latki dziecko na mm pewni nie będzie miało niedoborów bo mm jest sztucznie witaminizowane a moim zdaniem tabletki lepiej brać jesli wytąpi konieczność a nie na zapas. Jakbym wiedziała, że się przewrócę to bym usiadła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lh9ghsss
Czy nie macie się czym zająć? Mam wrażenie, że tylko kobiety, które nie pracują zawodowo mają czas na wymyślanie bzdurnych teorii ile to robią dobrego dla swoich dzieci. Gdyby mleko matki miało tak dobry wpływ na dzieci to nie byłoby tak ogromnej śmiertelności wśród dzieci w Afryce. Proponuję zająć się i dziećmi i pracą to od razu przestaniecie wymyślać, która matka kocha dziecko, a która nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeefrrrrrrrrrrrrrrr
Mamo 6 latki sama tez łykasz witaminy i suplementy diety zamiast normalnego jedzenia? Ogólnie wiadomo, że witaminy i minerały naturalne lepiej wchłaniają się niż syntetyczne witaminy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeefrrrrrrrrrrrrrrr
lh9ghsss - mylisz się, śmiertelność byłaby DUŻO większa - polecam książkę Polityka karmienia piersią, tam jest o głodzie i Afryce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście, ze biorę suplementy diety oprócz jedzenia naturalnie :D praktycznie każdy w Polsce ma niedobór chociażby witaminy D, więc jakbyś nie zauważyła tą witaminę POWINNO się wręcz podawać niemowlętom (szczególnie tym urodzonym jesień/zima). Więc czy dziecko na piersi czy na mm i tak ma podawane witaminy syntetyczne :D Co do mojej suplementacji jako osoby dorosłej- od starań + do teraz biorę kwas foliowy, do tego magnez z wit B6 jak trzeba będzie to będe również brała żelazo. Poza ciążą łykam sobie skrzypovitę chociażby i lubię sobie popijać witaminkę C w okresie chorób :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×