Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość penny_lane_st

stała infekcja w ciąży :(

Polecane posty

Gość penny_lane_st

jestem w 10tc, od 2 miesięcy (zaraz po owulacji) borykam się z infekcją. oczywiście nie leczę się sama. moja gin wpiew dawała mi leki na grzybicę, nie pomagały, potem na bakterie gynalgin, gynoxin, ale pomogły tylko chwilowo, po 2 dniach znów nawrót. miałam zrobiony też posiew, na którym wyszła jakaś bakteria, ale nieliczna w dodatku gin powiedziała, że "może tam być", dała mi jakiś słaby antybiotyk, by nie zagrozić ciąży. brałam go 5 dni, ciut się polepszyło, skonczyłam w poniedziałek, a dziś jest znów tragedia. wszystko mnie piecze, bolą jajniki i podbrzusze (tak reaguję na infekcje). ona twierdzi, że ból może być spowodowany powiększaniem macicy, ale ja znam te ukłucia w jajnikach - mam tak przy każdej infekcji, poza tym one malały przy braniu leków. dodatkowo biorę cały czas provag, teraz jeszcze vitagyc C + lactovaginal. już nie wiem co mam robić, pomijając dyskomfort i ból, boję się czy to nie zagrozi dziecku? :( iść do innego gina znów prosić o wymaz? ten pierwszy miałam robiony po lekach, mógłby być zafałszowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do lekarza musisz
iść napewno przecież nie będziesz męczyć się nadal z tą infekcją. Ja też miałam infekcję przez jakieś 2 miesiące-myślałam, że oszaleje. Tylko to był już 2 trymestr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość penny_lane_st
chodzę regularnie. moja gin chyba myśli, że symuluję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×