Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaya20131986

macierzynstwo w tych czasach to niezly problem egzystencjalny

Polecane posty

Gość kaya20131986

Jak tu sie ogarnac myslowo jesli czasy sa trudne albo sie nie ma kasy albo jesli ma zawod to ciagle oczekuje sie od niej zadan roznorodnych nie tylko opieki nad domem ale i zarabiania kasy.. Ja czuje taka presje nie wiem jak to bylo kiedys czy latwiej bylo zostac ,,kura domowa'' , spelniac sie jako mamusia.. Mam nadzieje ze zlapalyscie moja mysl.. Troche rano tu u mnie wiec mysli przy kawie dopiero lapie. Kasia 35 tydz:) a lozeczko stoji a dzidzi w brzuchu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprawie Cie :P
*stoi :P Czego sie oczekuje? Ode mnie maz nie oczekuje, ze bede kuchta, praczka, sprzataczka, opiekunka i dodatkowo pracownikiem na etacie, poniewaz mamy podzial obowiazkow, maz wie, co to mop/odkurzacz i potrafi tych sprzetow uzyc. Ale to dlatego, poniewaz od poczatku mielismy uklad partnerski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprawie Cie :P
I raczej to normalne, ze kobieta spelnia sie jako matka a facet jako ojciec-po cos to dziecko powolywali na swiat :) nie rozumiem tez negatywnego wydzwieku okreslenia "kura domowa" -jesli kobieta zostaje w domu z dzieckiem, nie wazne, czy rok, 2 czy 3 (poki nie posle pociechy do przedszkola), to raczej w tym domu nie lezy do gory brzuchem a ma obowiazki i dziecko, ktorym sie zajmuje, gdy maz w pracy. Normalnie takie stanowiska nazywaja sie pomoc domowa i niania i kobiety w ten sposob pracujace dostaja pensje. Matce w domu nikt za to nie zaplaci. Mnie to nie dotyczy, bo niezaleznie od tego, czy z mezem pracujemy teraz oboje, czy ja nie pracowalam-pieniadze sa wspolne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×