Jak się zdystansować?

Jakiś czas temu wpadł mi w oko kolega z uczelni. Dostrzegłam w nim bratnią duszę, wydawał mi się taki interesujący, oczytany, barwny, imponował mi tym, czym się zajmuje itp. Niestety po kilku miesiącach uświadomiłam sobie, że on w ogóle nie zwraca na mnie większej uwagi i moje nadzieje na bliższą znajomość pozostaną niespełnione.W tej sytuacji nie tylko zrezygnowałam z mówienia mu o swoich uczuciach, ale i zaczęłam go unikać. Problem w tym, że nie potrafię się pogodzić z tym, że nie jestem dla niego nikim ważnym. Cierpię, gdy widzę, że rozmawia z innymi ludźmi a mnie jakby nie dostrzega. Oczywiście jak zawsze udaję, że mnie to nie rusza, ale wiem, że nadal mi na nim zależy. Z drugiej strony za jakieś 3 miesiące kończę studia licencjackie i powinnam uznać to za nieistotne... Kochani, poradźcie mi jak mam przestać o nim myśleć. Widujemy się parę razy w tygodniu, mamy wspólnych znajomych, zajęcia. Wiem, że to błahostka naprzeciwko problemów innych i też staram się tak to traktować, niemniej z jakiegoś powodu nadal jest smutno.

Hmmm?

Problem w tym, że nie potrafię się pogodzić z tym, że nie jestem dla niego nikim ważnym. Cierpię, gdy widzę, że rozmawia z innymi ludźmi a mnie jakby nie dostrzega. xxxx jedz na rejs

W sumie to udaję ile się da, że mam go gdzieś, ale gdy już się spotkamy to czuję się okropnie.

Z niecierpliwością czekam na taką możliwość heh.

kup sobie pierscien dystansowy. tylko pamietaj o rozstawie srub i jakie ET chcesz uzyskac. Pozdrawiam Mechanik z upranieniami

Proszę o rady. Czuję się mega zdołowana.

Oczekuję tylko poważnych wypowiedzi, więc ty ze śrubami daruj sobie...

Sonia najprościej byłoby z nim porozmawiać:D

Ech...

Po co? To i tak nic nie zmieni. Gdyby mu zależało, przejąłby inicjatywę. Jeśli tego nie zrobił, to wszystko jasne - nie zależy mu i tyle.

jakie to typowo kobiece podejscie "bo tak jest i już" a może jest niesmiały? bierzesz to pod uwage? moze sie boi zrobić pierwszy krok w twoim kierunku

nie idealizuj to, to po pierwsze. po 2 , daj sobie z nim spokoj, nic z tego nie bedzie.

Zajmij sie soba. I tyle ci potrzeba. Zrob cos fajnego dla siebie. Koncentrujac sie na sobie zauwazysz, ze sa tez inni faceci, ktorzy zwracaja na ciebie uwage. Mozesz tez go unikac, ale to troche glupie, nic ci przeciez nie zrobil.

Nawet niesmiali potrafia przejac inicjatywe jak chca, nie robmy z kogos kaleki. Dziewczyna sie wycofala i dobrze, zaoszczedzi kompromitacje.