Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sielskamama

Nie posyłam do przedszkola. Czy robię dziecku krzywdę? Proszę o poradę.

Polecane posty

Gość dhghdyu89
tak, robisz krzywdę. co z tego, ze dziecko uwielbia dziadków- każde uwielbia, ale to jest całkiem inna relacja niż z rówieśnikami. i nie porównujcie tej sytuacji do swojego dziecinstwa- kiedyś były inne czasy: dzieci, które nie chodziły do przedszkola tez miały mnóstwo kontaktu z rówieśnikami, a matka co najwyzej zerkała z okna na podwórko. teraz jest inaczej i kontakty na placu zabaw z mamusia gapiaca sie na swojego dzieciaka jak jastrząb, to nie to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhghdyu89
i od kiedy, to przedszkole niszczy dzieciństwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xwdz
No dokładnie...ten tekst słysze tylko od ograniczonych ludzi którzy w ogole nie rozumieją na czym polega przedszkole...najlepiej trzymajcie dzieci w domu i hodujcie małych troglodytów ;) Przedszkole to nie szkoła! I zapamietajcie to te co umważaja ze to krzywda dla dziecka..!Ciemnogród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtam ojtam
ja właśnie posłałam 2,5 latka do przedszkola i była to rewelacyjna decyzja. Synek biegnie do niego z chęcią, nauczył się bawić z dziećmi, lepiej jada, jest bardziej samodzielny, nauczył się też takiej dyscypliny w sensie że jak jemy to jemy, myjemy ząbki to myjemy itd. uważam że to była super decyzja.. rozwija się tam, maluje, ćwiczy itd sorki ale babcia tego nie zapewni, co najwyżej rozpieści dziecko i sprawi ze im później pojdzie do przedszkola tym to dla niego będzie wieksza trauma - zobaczysz jak inne dzieciaki będą szczęśliwe a twój syn będzie ryczał jak bóbr i to nie że chce do mamy tylko do babci.. w dzisiejszych czasach dziecko trzeba uspołeczniać, sprawić żeby było otwarte i kontaktowe a nie trzymające się spódnicy mamusi.. poza tym pomyśl jak twoje dziecko pójdzie do przedszkola w wieku 5 lat i wyląduje z dziećmi które już wiele umieją z poprzednich lat, w przedszkolach są programy MEN specjalne dla takich dzieci, normalnie realizowana jest podstawa programowa - i twoje dziecko będzie do tyłu, do przodu będzie pewnie z bajkami w tv i gotowaniem obiadów z babcią..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka
autorko to jest twoje dziecko i rób tak żeby wam żyło się dobrze. Ja jestem rocznik 82 i większość moich kolegów z osiedla Karierę w przedszkolu zaczynało w wieku 6 lat . Wszyscy mamy sie dobrze :) Ps zazdroszczę pomocy dziadków przy wychowywaniu dzieci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iloraz ynteligięcji
Moja corka idzie na dniach do przedszkola,ma dwa lata i miesiac(mieszkamy w de). Poczekalabym z pol roku jeszcze,ale maz.nalegal,tu to jest jakos dobrze widziane,wiec niech juz bedzie. Nie chcialabym,zeby moim dziexkiem zajmowala sie babcia do 5 roku zycia. wystarczy wizyta dwutygodniowa i przywoze rozwydrzonego,nieznosnego bachora,krtory sie setnie ubawil i nabral przekonania,ze caly swiat sie kreci dookola niego. dajcie spokoj,jakbysmy mieli takie cos praktykowac dzien w dzien przez pare lat... Przedszkole to nie szkola wojskowa,to miejsxe,gdzie dziecko sie bawi z rowiesnikami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzynki w czekoladzie
Mój syn w grudniu skończy 4 lata i też nie posyłam go do przedszkola, pójdzie dopiero jako pięciolatek. Nie uważam żeby działa mu się krzywda, ma kontakt z dziećmi z sąsiedztwa, w domu dużo czytamy książeczek, malujemy, rysujemy, rozwiązujemy książeczki z zagatkami i zadaniami dla dzieci, śpiewamy piosenki, uczę go wierszyków itp. Syn nie jest wstydliwy, jest ciągle usmiechnięty i pogodny, chętnie nawiązuje kontakt nawet z obcymi, więc myślę że nawet jako pięciolatek odnajdzie się w przedszkolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamniewiecorobicccc
moja jest z grudnia i teraz sie zastanawiam czy ja poslac od wrzesnia we wrzesniu bedzie miala 2 lata i 9 miesiecy czy tez poczekac i poslac we wrzesniu nastepnego roku jak bedzie miala 3, 9 miesiecy-zaczelaby od 4 latków. Ja narazie nie pracuje i siedze z nia w domu.... mam wielki dylemat. Corka jest juz odpieluchowana, mowi calymi zdaniami, jest samodzielna i towarzyska. Moze poradzicie mi tez? trzymam ta karte zgloszenia wypelnoona i sie zastanawiam a mam na przemyslenie tylko tydzien..... mamy doradzcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najbrzydsze sa golfy
Ja tez poszlam do przedszkola majac 6l.Nie jestem i nie bylam rozwydrzonym dzieckiem bo dyscypliny i poczucia obowiazku nauczyli mnie rodzice.Nie zgadzam sie z posylaniem 3l do przedszkola po to by nauczyl sie jesc.Mysle ze zapracowane matki chca by przedszkole je w pewien sposob wyreczylo. Przedszkole to jak szkola dla takiego malucha,obowiazek lezakowania itp. Autorko jak nie musisz to nie posylaj.Nie sluchaj tych co ci wroza ze wychowasz psychopate;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja Ola
dopiero w listopadzie bedzie miala 3 lata i od wrzesnia idzie do przedszkola-na poczatek na 4 godziny. Uwazam ze nic tak nie rozwija dziecka jak kontakt z rówiesnikami..A obowiazek lezakowania??? dawno juz go nie ma...dzieci jak chca to lezakują,jak nie chca bawia sie same lub słuchaja bajek...Bynajmniej tak jest u nas w przedszkolu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najbrzydsze sa golfy
Niestety jest,dzieci sa czesto karane jak nie chca lezakowac.Malo tu takich tematow? Niedlugo roczne dzieci beda posylane do przedszkola aby mogly sie socjalizowac i nauczyc dyscypliny:o paranoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecina
Ja powiem tak:zazdroszczę Ci,że nie musiałaś puszczać dziecka do przedszkola w wieku 3 lat, jakoś nie wierze w opiekę jednej pani nad 25 maluchami. Jednak kiedy dziecko ma już 4 lata wtedy myślę,że jest już odpowiedni moment.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka anka
Wiecie co troche to nienormalne, że dziecko w przedszkolu nauczy sie jeść, dyscypliny, literek,itd. Od tego chyba są rodzice, a mama siedząca z dzieckiem czy babcia to nic złego. Jak jeszcze dziecko chodzi do przedszkola i jest zdrowe to fajnie. Ale znam dużo dzieci które wiecznie choruje i chore chodzą do przedszkola. Autorko krzywda się Twojemu dziecku nie stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie badz glupia
Masz taka swietna sytuacje, nie oddawaj dziecka do przedszkola. Pojdzie jako 5latek, niech sie cieszy zyciem ,do przedszkola i szkoly jeszcze sie nachodzi. Ja tez poszlam dopiero jakos 6latka i mam sie swietnie, takze nie piszcie bzdur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popopokkkakaka
A jak ci kazdy napisze, ze zle robisz to co? Poslesz do przedszkola?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popopokkkakaka
I w wieku 5 lat do przedszkola sie nie nachodzi bo 5 latek to zerówka już. Czyli troche wiecej obowiazków niz w przedszkolu;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhjkehwkdhjewh
Ja poszłam do zerówki od razu bo miałam młodszą siostrę i dlatego mama była w domu. Nie wiem, czy to przez to ale byłam zawsze nieśmiałą i raczej nie umiałam walczyc o swoje albo komuś się odszczeknąć. dziecko może byc takim "wnusiem babusi", troche pierdołowatym, mnie ta cecha u mnie meczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastia Janowa
A ja uważam, że robisz krzywdę dziadkom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsfwr3q
aUTORKO PEWNIE , ŻE DOBRZE ;) WCALE DZIECKU KRZYWDY NIE ROBISZ Moim zdaniem to i lepiej , że z rodziną siedzi, ma dzieciństwo Do szkoły jeszcze się nachodzi. Nie będzie Ci ciągle chorował :) co najwazniejsze - TO TY SOBIE BEDZIESZ WYCHOWYWAC A NIE SZKOLA :) My tez nie posylamy niespelna 3 letniej do przedszkola i ciesze sie ze zycie pozwala mi zostac z mala w domu , cieszym,y sie kazda chwila spedzona soba i to ja ja wychowuje pokazuje co wolno a co nie i towarzystwa dzieci jej nie brakuje , rozrywki tez nie ;) jestesmy ze soba bardzo zzyte ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaCóreczki
Napiszę tak. Trafiła się nam okazja posłania naszej córki do żłobka. Mała ma 16 miesięcy. Wszyscy dookoła na czele z moją teściową krzyczeli na mnie, że mnie powaliło, że jestem wyrodna, że powinnam siedzieć w domu itp itd. Płakałam całe dnie jak małą zostawiałam. Ale widzę, że to była MEGA dobre posunięcie - córcia w jeden dzien nauczyła się pić z niekapka, sama wyciąga sobie nocnik, rozgadała się a były problemy z tym, jest rezolutniejsza. Ja mam do niej więcej cierpliwosci, nie musze jej odganiac, bo musze a to pranie, a to gotowanie, a to popracowac w domu itp.... Na razie nie widzę ŻADNYCH minusów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsfwr3q
Moja córa w wieku 1,5 roku tez sobie sama nocniczek przynosila wyrzucala rzeczy do kosza, piła z kubka i to nie niekapka tylko plastikowego kubeczka dla dzieci , jadła zupkę sama - przynajmniej się starała ni e mówię , że nie nakidała , ale jadła . w pampersa praktycznie już nie sikała ;) wystarczy ze mama poswieci czas i nauczy , nie koniecznie tylko przedszkole czy żłobek to potrafią ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaCóreczki
Jasne. Tylko ja z nią siedziałam non stop, zdala od rodziny, od innych dzieci itp i rósł mi mały sobek dzikusek mimo moich starań. A w żłobku widziała inne dzieci i naśladowała. Tak że niekoniecznie zawsze jest to kwestia poświęcania uwagi. Mnie chodzi autorko głównie o to, żebyś nie słuchała innych, tylko robiła co czujesz. Dla każdego dziecka trzeba dobierać indywidualne rozwiązania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimio
Ja z wielkim bólem, ale posyłam , jak dziecko będzie miało 3,5 roku, teraz ma niecałe 3 lata i chodzi tylko na zajęcia przygotowawcze raz w miesiącu. Gdyby nie moja praca, do której musze chodzić i zarabiać, no i fakt faktem lubię swoją pracę, czuję się w niej spełniona i nie wyobrażam sobie siedzieć w domu i z niej rezygnować, to może poczekałabym jeszcze i posłała na 4,5 roku do przedszkola. Moje dziecko jest dość niesamodzielne,dużo pracy jeszcze przed nami przed przedszkolem, no ale wiem jednocześnie,że to już czas na przedszkole.Od małego synkiem zajmowała się i nadal zajmuje babcia w czasie, gdy jestem w pracy, ale babcia już coraz starsza i nie ma na wiele rzeczy sił ani weny. Widzę, że dziecko nie ma ani z babcią, ani nawet z nami jakichś twórczych zajęć, nic w sumie się nie uczy z nami. My po pracy zmęczeni też nie mamy za bardzo czasu ani ochoty na jakieś bardzo edukujące spędzanie czasu z dzieckiem, więc myślę, że mimo mych obaw, przedszkole lepiej mu zrobi. No i zwyczajnie nie mam już z kim dziecka zostawić dłużej, babcia już jest za stara i nie dość, że wiele dziecka nie nauczy, to też jest ryzyko, że nie nadąży i fizycznie i psychicznie za takim energicznym 3 latkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimio
Ja uważam, że od 3 lat to dziecku krzywda się nie stanie, jak pójdzie do grupy dzieci, może takie mniejsze dzieci to szkoda oddawać. Ja wolałam przynajmniej poczekać do wieku typowo przedszkolnego. A co do plusów, nasz chodzi tylko na zajęcia przygotowawcze i jak wspominałam, dziecko jeszcze wiele musi się nauczyć w kwestii samodzielności i korzystania z różnych rzeczy. I tak jak mały w domu chce nam pić z butelki i wielu rzeczy nie je, bo niby nie lubi, nie chce też jeść sam, to w przedszkolu zjadł bez problemu sam kanapkę z czymś, czego teoretycznie w domu nie je i napił się ze zwykłego kubka. Tak że plusów może być też sporo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem dyskusji
"Tylko ja z nią siedziałam non stop, zdala od rodziny, od innych dzieci" i tu jest pies pogrzebany, niektóre matki sa w stanie lub mogą pozwolić sobie na wypośrodkowanie,czyli nie albo przedszkole albo zamykamy się z dzieckiem w czterech ścianach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimio
Ale też uważam, że socjalizacja od 3 roku życia nie jest konieczna. U mnie akurat sytuacja zmusza do przedszkola, ale tak naprawdę niektóre dzieci dojrzewają do przedszkola dopiero w wieku 4-5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsfwr3q
no wlasnie ja z dzieckiem w 4 scianach sie nie zamykam wychodzimy na plac zabaw , mala zawsze z kims sie pobawi nawiąze kontakt . a w chlodniejsze dni zawsze ktos do nas przyjedzie lub my kogos odwiedzimy .a jak juz jestesmy same to razem sie bawimy tanczymy spiewamy wycinamy kolorujemy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hsjsj
Leniwe matki musza miec jakas wymowke aby siedziec w domu i nic nie robic,dziecko jest swietnym argumentem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pot
na rodzine powinien pracować mąż! Jeśli nie potrafi zarobić to jest nic nie warty. Kobieta powinna w tym czasie być w domu z dziećmi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hsjsj
A jak wycinasz z dzieckiem to kiedy sprzatasz i gotujesz,na innym topiku pewnie piszesz ze masz blysk i dzieje sie tak pewnie kosztem dziecka,co za sciema

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×