Żałuję, ze miałam zasady i byłam porządna!

Angell aż mi sie wierzyć nie chce, ze jesteś tak małostkowa. To smutne. Masz przy sobie fajnego faceta, czujecie coś do siebie, a Ty wylatujesz z tym,z e go nie będziesz kiedyś chciała na meża bo jest niski??? no prosze Cię :-O

nie chodzi o to że jest niski tylko ogólnie. On ma tylko podstawówke skończona i nie wyobrażam sobie żeby zabrać go na eleganckie przyjęcie, jakieś uroczystości bo on poprostu nie ma obycia. No i ten wzrost, to wygląda komicznie jak razem idziemy (ja178cm on 165cm). Ale to wszystko nieważne. Morał z mojej historii taki że należy ponieść się chwili, emocjom. To z nim odkryłam czym jest seks. Wcześniej np nigdy nie otrzymywałam pieszczot oralnych a teraz mam co chce. Prawdą jest to że musiałam zmienić styl jego ubioru i z higieną był na bakier (za rzadko sie kąpał). Poprostu on był ze wsi ale jak wiadomo faceta trzeba sobie wychować, mi sie udało. Jestem szcześliwa. A ze on nie bedzie moim mężem i ojcem dzieci no coż, nie nadaje sie i taka jest prawda. Ale wole teraz z nim być i dobrze sie bawic, kochac niz być samotna. A kandydat na męża napewno pojawi sie na horyzoncie

Niestety nie potrafię Ciebie zrozumieć. Nie szkoda CI czasu i energii jaką poświęcasz temu związkowi, skoro i tak wiesz, ze nic z tego na przyszłosć? Nie obawiasz się przywiązania itp? Czemu nie nadaje się na męża i ojca? Tylko dlatgeo,ze jest niski i skońćzył podstawówkę? Wiesz mi, ze studia niczego nie gwarantują a często jest też tak,ze ci co mają wykształcenie wyższe nie mają podstawowego. Wiesz, ja mam stycznosc z wielkimi prawnikami i lekarzami i wiem o cyzm piszę. PS. Wiem, ze to pytanie bedzie głupie i sama sie dziwię, ze je zadam, ale co tam, jak szalec to szaleć :-D Jesli uznasz, ze nie chcesz o tym pisać, to nie pisz, ok? Jakiego penisa ma Twój chłopak? Interesuje mnie jakim penisem moze dysponowac niski facet, tylko tyle ;-)

eleganckie przyjęcie? uroczystości? ile takich imprez masz w roku? najważniejsze jest to, co Ci daje na co dzień , a nie czy trafi w gusta Twojej rodziny i znajomych

chce aby ojciec moich dzieci był wykształcony, bo inaczej dzieciaki tez będą prostakami. No i na męża mój obecny sie nie nadaje bo mało zarabia a ja jednak jak będe chciała założyć rodzinę to potrzeba kogoś bardziej majętnego. Trzeba patrzeć realnie. A jeśli chodzi o przyjęcia to wiadomo nie są często ale ciekawe czy ty poszłabyś do luydzi z takim karakanem. Już widze te spojrzenia i hihoty za plecami. O nie! Mąż będzie wysoki i przystojny. odp na twoje pytanie. Obecny penisa ma dużego, 18cm i gruby jest. Nie narzekam. Jego wysocy poprzednicy mieli w gaciach jakieś maluchy. Z tego jestem zadowolona. Nie trace na niego energii tylko żyje, mam seks, zabawe w przeciwieństwie do ciebie autorko. Ty nie tracisz energii a żyjesz jak szara mysz w swojej norze. Między nogami pajęczyną ci zacznie zarastać. Kobieta potrzebuje faceta, nie ważne jaki, wazne że potrafi zadowolić.

DLa mnie wazniejsze od czystego seksu jest kochanie się z facetem, którego kocham.

ale nie kochasz zadnego teraz... i co? czekasz az za przeproszeniem ci.pa wyschnie ci na wiór? nie masz dość masturbacji? nie czujesz faceta, jego meskości, ramion... Co za różnica kochasz czy nie. Jestesmy ludzmi-mamy potrzeby! A miłość odstaw na deser. Sama do ciebie przyjdzie.

Angelll estes piepszona egoistka i mwoie ci ze zostaniesz sama!!

Witajcie,mam taki sam dzlemat jak wy.Bylem wierny,uczciwy w 2 zwiazkach.Jeden roczny,a drugi 21.W tym ostatnim bylem zdradzany.Tez czasem zaluje,ze nie potrafilem cieszyc sie zyciem i zyc egoistycznie.dzis mam 38 lat i pewnie juz do konca zycia bede sam.:(

@Angellllll - jestes wulgarna, i egoistyczna. Jestes ze swoim facetem bo nikogo innego nie ma. Nie sadzisz, ze moze z Toba jest cos nie tak , ze zaden inny niechcial CI na zone, tylko karakan po podstawowce? W zyciu nie zabrala bym sie za kobiete ktora byla takim kolesiem, to jakas patologia. Poza tym krzywdzisz go, bo on spotkal "bogini" a tak naprawde jest tylko jako twoja zabawka, jestes modliszka. jedyne z czym przyznam CI racje, ze trzeba myslec o przyszlosci i sorry ale w dzisiajszych czasch miec skonczona podstawowke to jest gorzej niz nic. No chyba ze koles jest mege inteligntnym i ma biznes we krwi i dobre lody kreci z jakis swoich pomyslow, ale w to watpie. @cofnąć czas tylko raz - zgadzam sie z Toba odnosnie - "DLa mnie wazniejsze od czystego seksu jest kochanie się z facetem, którego kocham." - masz jakiegos maila?

21 lat w związku? Szok. Szkoda,że nie trafiłeś na którąś z porządnych kobiet które zostały porzucone

Tak mialem 17 lat gdy poznalem ja.Pol roku temu zostawila mnie dla jakiegos kolesia z netu.

A co byś zyskała gdybyś się seksiła z wieloma? Faceci nie szanowaliby Cię.

Witajcie. My się znamy chyba z mojego tematu, Porzucony Mężu? Wokół mnie wiele wczesnych związków też się skończyło... Podobno późne związki są dojrzalsze. Ja Ci tak szczerze zazdroszczę,że aż 20 lat przeżyłeś z osobą, którą kochałeś. Ja większość czasu byłam sama, a oba moje związki z początku były związkami na odległość połowy Polski.

to nieprawda, co piszesz. Mam wiele koleżanek, które seksiły z wieloma facetami od 14 roku życia, niektóre mają dzieci z tych związków urodzone w wieku 15, 16 czy 19 lat. Mają też szanujących je i kochających mężów. Ale mam także znajome, które miały 1, 2 partnerów i są same jak palec

Konwalija uwierz nie ma czego zazdrościć.Jestem tak rozwalony psychicznie,ze ciężko mi się będzie podnieść.

No to te Twoje koleżanki miały szczęście, że trafiły na takich facetów. Ale ludzie są różni i różnie do tego podchodzą.

A ci mężowie wiedzą, że one sie seksiły od 14 roku życia z wieloma facetami? Bo to istotne.

jestem z gościem karakanem po podstawówce bo jest dobry w wyrku. On o tym wie. Jak spotkam kandydata na męża to zobaczymy co dalej. A wy schniecie. Po co gadacie ze jak ktos miał wielu to potem facet nie bedzie jej szanował. Gówno prawda. Nie trzeba się chwalić swoim doświadczeniem. Ja mieszkam w mieście i jestem anonimowa, znajomym nie spowiadam się z kim uprawiam seks

gdyby On wiedział jak mały mam przebieg :) uciekłby szybciej niż zdązyłabym mrugnąć rzęsą :) teraz spotykamy się...ale wiem że to tylko na chwilę...i nie mogę przestać myśleć kiedy mi powie : było miło ale sie skończyło Ależ jestem głupia-nie potrafię się cieszyć dniem dzisiejszym.

niektóre penisa na oczy nie widziały, śmiech na sali

Trudno żeby nie wiedzieli, skoro wychowują te dzieci co to one je mają z facetami z imprez.

a ja mam 32 lata - dziewica, zero meżczyzn , zero pocałunków, zero bliskości . Jestem bardzo otyła i nieśmiała. Moje życie to praca w domu i słodycze ;( nie czuje sie kobietą, nie mam popędu seksualnego. Czuje się jak potwór :/

o matko gdzie ty sie chowalas stokrotka

stara dziewica ma przegrane w zyciu, od takiej to faceci na kilometr uciekają! Ja mam faceta do seksu i jestem szczęśliwa na malzenstwo i dzieci przyjdzie czas. Ale napewno nie z tym moim kurduplem

i ciągle wierzę w bajki ;) Porzucony mąż- miałeś pecha.Moim niespełnionym marzeniem ( jednym z wielu niespełnionych) jest 50 rocznica ślubu...niestety...

mały przebieg to ja :) ślub , małżenstwo to nie bajka tylko koszmar a 50lat to chyba horror. Jeden facet jeden fi,ut masakra. Można sczerstwieć przy jednym a wogóle faceta to najgorzej, Trzeba korzystać, tyle członków łazi po ulicach a niektóre mają problem żeby jednego mieć w otworku. Paranoja! O czym wy marzycie? to głupie. My kobiety potrzebujemy seksu, jak jego brak to jest koszmar.

Czy tylko ja widzę w Angellllll podszywa? "Po jakimś czasie ja zaczęłam czuć ze chce z nim być blisko, ze go kocham. " "Zdałam sobie sprawę ze raz w życiu zaryzykuje i sie pocalowalismy, co było najpiękniejsze w życiu dla mnie." "bardzo sie zakochlusmy w sobie." Zakochana kobieta tak nie pisze

Mala przebieg-czy mialem pecha?Nie wiem,za to zebralem dobra lekcje zycia i doswiadczenie. angell-tak sobie tylko wmawiasz,ze to tylko seks.naprawde jezeli nie pociagal by Cie intelektualnie i fizycznie byla bys z nim z braku laku?

angel masz dużo racji, muszę się wziąć za siebie. I w końcu mieć kogoś w sypialni bo rzeczywiście kobieta bez mężczyzny jest nikim. mam dość tego że czuje się jak odludek :(