Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dsdadadadada

mąż mi powiedział, że zechłabym bez niego

Polecane posty

Gość dsdadadadada

pokłóciłam się dzis z mężem, fakt może z mojej winy, a on mi powiedział że bez niego bym zdechła; świnia; pracuję na pół etatu i zarabiam tylko 700-800zł, ale i tak nie zastawiam tego dla siebie tylko mi sę rozchodzi głównie na sprawy bieżące, nawet jemu coś czasem kupię np jakiegoś ciucha, a on mi nigdy. Mam wrażenie, że chciałby żebym zarobiła przynajmniej z 3 tyś i jednoczesnie zajęła się domem i dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za swinia!
ale trzeba byc swinia zeby tak powiedziec. Zostaw smiecia niech sobie sam sprzata i gotuje to wtedy zobaczy kto bez kogo zdechnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanka mamka
słuchaj, moim zdaniem mąż nie powinien wzracać się tak do Ciebie nawet jeśli kłotnia była z Twojej winy... co do finansów jesteście małżenstwem i on wie ile zarabiasz i ze nie masz wpływu na wypłatę i tyle (tak zakładam) nie powinno to mieć miejsca!! przeciez też pracujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi tak stary gada raz na tydzień olewam to bo i tak by go robaki zjadły beze mnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdadadadada
może gdybym go nie poznała jako bardzo młoda dziewczyna, to dziś nie musiałabym mieszkać u jego rodziców i pracować za grosze; przynajmniej miałam na siebie inny plan; a on mi tak zamącił w życiu, że na pewnym etapie się od niego uzależniłam i porzuciłam wszystkie swoje plany; dziś juz przejrzałam na oczy, la eco z tego, skoro mam to co mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdadadadada
gdybym chociaż miała dokąd odejść, to poszłabym bez wahania, nawet z tą marną wypłatą;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ty sama sobie tak nie myślisz? jestem w podobnej sytuacji jak Ty, mam trochę swojej kasy, ale nie pochodzi ona z pracy i mimo niezależności finansowej czuję sie glupio ze nie pracuję w prawdziwej pracy, tylko zajmuję się dzieckiem i studiuję...niczego mi nie brakuje, a mimo to nie mogę sie doczekać kiedy wreszcie będę mogła pójść do pracy. Chociaż mój mąż nigdy nie dał mi odczuć, że on pracuje a ja nie i nigdy nie wyskakiwał z takimi tekstami jak mówisz :o To bardzo beznadziejne było ze strony Twojego męża i nie wiem jak Ty, ale ja w takiej sytuacji na pewno obraziłabym się i to na długo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbng
wygodnicki kutas faceci teraz nie mają jaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa i zapomniałam jeszcze napisać że nie poczuję się naprawdę dobrze dopóki sama nie zarobię tyle, żebym mogła jeśli zechcę wywalić męża z domu i sama dać sobie radę finansowo...chociaż nie mam zamiaru go wyrzucać ani sama odchodzić bo jest dobrym mężem...ale jednak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbng
odkładaj choćby po 10 zł tak by nie wiedział, poszukaj jakiejkowliek możliwości zarobku a jak nie zarobku to popatrz gdzie możesz oszczędzić. odłóż chociaz 10-20 zł tygodniowo , musisz miec coś w zapasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kslakask
jak mnie wkurzają takie baby co to dorwą faceta i zaraz rodzą dziecko/ci nie znając go dobrze, a później okazuje się,że zostaje samotną matką z dzieckiem to jeszcze pół biedy, ale niejednokrotnie z dziećmi. Jak te baby muszą być puste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dadadadadaaaa
przed ślubem znałam męża 10 lat, po ślubie jesteśmy 4 więc raczej go poznałam dobrze, wcześniej taki nie był..... w swojej okolicy nie znaje pracy za sumę dzięki której mogłabym się utrzyma w dodatku mam małe dziecko;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emeni
"Mam wrażenie, że chciałby żebym zarobiła przynajmniej z 3 tyś i jednoczesnie zajęła się domem i dzieckiem" Wręcz przeciwnie, pewnie chciałby, żebyś mu nie urządzała awantur tylko była miła, żeby miał odpoczynek po pracy. A ty powinnaś siedzieć w domu i zajmować się dziećmi, a nie tułać po jakichś beznadziejnych robotach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vfffffffffffffffffffffffffffff
głupie baby ona ma zapierdzielać w robocie, w domu i przy dziecku i byc miał, bo pan i władca tak chce; ale jesteście głupie; same sobie na siebie bicz ukręcacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdansk
czasami lepiej,spokojniej i szczesliwiej bez meza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×