Baby blues

Hej nie wiem czy złapałam bluesa czy nie... Mam dwumiesięczne dziecko i mam dość. Chciałabym się wyspać. Wczoraj pokłóciłam się z mężem zasnełam w wannie. Miałam stwierdzona padaczkę która wykluczyli na rzecz tezyczki. Częste bóle i zawroty głowy... Spałam w tej wannie długo on nawet nie zajrzał bo go zdenerwowałam. Nie wiem już co o tym myśleć... Co do dziecka to jak na Niego patrzę to nie wyobrażam sobie żeby go nie było... Jednak mam dość... Zawsze wiedziałam z czym to się wiąże ale najbardziej mnie boli to że mąż owszem pomaga ale muszę powiedzieć. Jak jest za dużo to się buntuje bo on w tygodniu pracuje a do cholery co ja z dzieckiem odpoczywam? Dziecko ma częste kolki. Czy jestem złą matką bo chciałabym żeby raz w tygodniu mąż przez 24h zajął się dzieckiem bez mojej pomocy?

Nie, nie jestes zla matka. To jak najbardziej normalne. Tez tak mialam i mojego meza nadal musze o wszystko prosic. Musisz pamietac, ze my jako matki mamy wroczony instynkt i wiemy czego nasze dziecko potrzebuje itp. Jeszcze w ciazy czujemy ruchy malenstwa, czytamy ksiazki i sluchamy porad innych mam. Faceci raczej tego nie robia ;) I nie pomysl, ze bronie Twojego - ale patrzac nawet na mezow moich dzieciatych kolezanek wiekszosc z nich taka jest. Malo tego - jedni maja syna 14 miesiecznego, a jego tatus nawet raz nie przebral mu pieluchy czy nie nakarmil. Mojego meza tez ciagle musze o wszytsko prosic lub upominac. Zrob najlepiej tak - powiedz mu, ze Ty wychodzisz na weekend (chyba ze karmisz piersia, to nawet jeden dzien lenistwa i relaksu Cie naładuje pozytywnie). Daj mu liste rzeczy, ktore musi zrobic przy dziecku i tyle. Ja tak zrobilam z moim mezem, chociaz nawet z domu nie wyszlam, tylko poszlam na dol domu polozyc sie i odpoczac na caly dzien, a w nocy wzielam stopery i przespalam wkoncu cala noc. Pozdrawiam autorko, pewnie to zabrzmi teraz smiesznie, ale kiedys zatesknisz za czasem, kiedy Twoje dziecko bylo takie malutkie. ;)