mamy pomocy !!! nie daje sobie rady z 4 latkiem !!!

Witajcie . mam wielki problem z synem który ma 4 lata . na wszystko reaguje płaczem , jak podaje obied nie chce jeść to płacze ale nie jest to taki zwykły płacz aż się zanosi , gdy układa puzle i coś mu się nie udaje to płacze . poranna wyprawa do przedszkola to koszmar. to bluzeczka nie ze złomkiem to szwy w skarpetkach przeszkadzają , w butach go cos uwiera , czapki nie założy . gdy czegoś nie dostaje to płacze , pokazuje język i pluje . czasami z bezsilności sama płacze gdy rzuca się w sklepie na podłoge i wyje gdy czegoś mu nie kupie . tłumaczenia nie pomagają , kary typu schowanie ulubionej zabawki też nie jeszcze większy meksyk w domu , czasami dostaje klapsa w tyłek i potrafi krzyczeć że go i tak nie bolało . mąż mu pozwala na wszystko co chce to ma co jest częstym powodem naszych kłótni . jest jakiś sposób by go tego oduczyć ?

na męża? na pewno jest:) zacznij od męża, bo jak nie stworzycie jednego frontu wychowawczego wobec dziecka, to cała Twoja praca pójdzie na marne...

Maz powinien trzymac z Toba, nie podwazac Twoich decyzji. Dziecko dostaje sprzeczne sygnaly i wybiera tego, kto mu lepiej pasuje, czyli meza, wie, ze na tatusiu wszystko wymusi, wiec probuje tego samego z Toba. Czasem klaps dziala jak otrzezwienie, na Twoje dziecko nie dziala, wiec odpusc taka taktyke. I nie pokazuj dziecku, ze placzesz, ze sobie nie radzisz.

moja tez potrafi byc nie znoscna. I tez o byle co placze. tylko ze ja ustepuje nieraz. dla swietego spokoju.

staram się być konsekwentna ale czasami dla świętego spokoju ustępuje . mąż twierdzi że jestem za wymagająca że to tylko 4 latek ale czy dla 4 latka jest za wiele ubrać się w piżamkę czy włożyć zabawki do pojemnika ? czuje się czasami jak służąca własnego dziecka

poczytaj o tym

ADHD to raczej nie , bo potrafi być naprawdę grzeczny , sam posprzatać zabawki w pokoju itp , ale przez większość czasu ma swoje fazy . Przedszkolanka twierdzi że to mądry bystry dzieciak że potrzebuje więcej zainteresowania niż inne dzieci ale jest grzeczny , ładnie je , nie sprawia problemów , za to w domu zamienia się w małego terrorystę

Autorko identyczne objawy byly u mojej 3 letniej corki. To nie musi byc wina malego i jego uporu oraz tego ze jest nieznosny... To sa objawy zaburzen SI . Poczytaj o nich w internecie wpisujac : objawy zaburzen SI - google. Moja corka zaczela juz terapie. Najbardziej mnie tu zmartwilo to co napisalas o metkach z ubran. Wpisz sobie to w google, sprawdz jakie sa tego objawy i porownaj z synkiem. Byc moze to zaburzenia z integracji sensorycznej wlasnie. Dzieci draznia metki z ubran, faktury itp. Zaburzenia SI sa do wyleczenia .

Moja corka tez super bawi sie z dziecmi, jest kontaktowa itp. Te zachowania wybuchy zlosci, niejednokrotnie agresji i to ze nic nie pomaga u niej rowniez wystepuja. Naprawde warto to sprawdzic. Byc moze to jest to.

Nie powinnas ustepowac dla swietego spokoju ! Maz powinien trzymac wspolny front w wychowaniu ! nie dociera do Ciebie, co piszemy? Ty masz racje, 4-latek to juz dosc duze, rozumne dziecko i nie powinnas byc sluzaca. Zacznij od wprowadzenia zmian w podejsciu meza !

a czy faktycznie znasz objawy ADHD czy tylko znasz je ze słyszenia i uważasz, że dziecko, które jest nadpobudliwe ma ADHD? ADHD polega na czymś kompletnie innym niż na POBUDLIWOŚCI dziecka takie dziecko odczuwa inaczej bodźce ze świata - każdy szmer, metka przy bluzce nie daje takiemu dziecku spokoju i nie pozwala się skupić na wykonywanej czynności tu nie chodzi o to ,ze jest zbyt energiczne dobrze Ci radzę żebyś zgłębiła się w temacie

Nie no, kolejna choroby wyszukuje ! |Dziecko moze miec taki skok rozwojowy z tymi placzami. Ale przede wszystkim bije tu po oczach niekonsekwencja autorki i brak wspolnego zdania z mezem. Maz popuszcza, bo to tylko dziecko. Zamiast brac sie za wychowanie. P.S. Moje dziecko tez draznia czasem metki. Mnie tez niektore draznia, wiec je ucinam i z chorobami to nie ma nic wspolnego.

i z mężem z tą różnicą ze mój wówczas 4 latek nie zanosił się tylko rozdzierał tak ze później lądowaliśmy u pediatry bo miał zdarte gardło i nie mógł mówić, a ja mam uszkodzenie słuchu i otolaryngolog powiedział ze takie dzikie wrzaski synka mogły być tego przyczyną. Kiedy męża nie byo w domu to miałam idealne dziecko, ale gdy tylko pojawiał się tatuś to zaczynała się awantura. Syn wrzeszczał o wszystko a czasem nawet bez powodu. Na szczęście ten etap już minął bo miałam wielką ochotę spakować siebie albo męża i kazać mu się wynieść. Współczuje Ci ale dobrej rady nie dam. Chyba tylko rozmowa, zwłaszcza z mężem. Mój też byl i jest nadal bardzo niekonsekwentny. Nieraz robi awanture o wylaną herbatę i daje kary takie jak nieoglądanie telewizji, a innym razem za bójkę na placu zabaw nawet słowa nie powie. I tak bylo zawsze. Teraz już jest lepiej bo mąż przez ten okres kiedy syn urządził nam piekło chyba zrozumiał że nie zachowuje się dobrze.

nie wiem dlaczego, ale w tych czasach rodzice niektorzy zamiast swoje dzieci wychowywac, to swoja nieudolnosc tlumacza rzekomymi chorobami, buntami x-latkow.

wiadomo , ze nie musi to byc akurat zaburzenie Si. Autorka tez wszystkiego nie musiala tutaj opisac itp. Byc moze sa jeszcze inne zachowania , ktore sa niepokojace a autorka tego w ten sposob nie dostrzega . Ja rowniez myslalam , ze moja corke draznia metki od bo po prostu draznia jak wiekszosc dzieci a ta wybuchowosc bierze sie z jej charakteru i wychowania . Niestety okazalo sie ze to nie jest to. Dlatego tylko sugeruje by to sprawdzila. Najpierw trzeba wyeliminowac kilka rzeczy a pozniej zaczac szukac winy w sobie, partnerze itp. To jest tylko sugestia zadna diagnoza z mojej strony a autorka zrobi co chce.

p.s zaburzenia SI to nie choroba :/ to tylko zaburzenia w pelni wyleczalne :/