Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość do asertywnych

Jak walczyć o godny poród? Prosze o pomoc.

Polecane posty

Gość 73982
według mnie najważniejsza jest w tym wszystkim możliwość wyboru pozycji do parcia. Ja miałam szczęscie trafić na położną, która zorientowała się, że leżąc na plecahc po prostu nie jestem w stanie urodzić i sama zaproponowała, bym zeszła z łóżka i kucnęła obok. Dopiero wtedy poród ruszył z kopyta. Na łóżko weszłam z powrotem już przy ostanich skurczach, no bo jak miałaby odebrać dziecko na podłodze? Dzięki niej miałam lekki i szybki poród, a na plecach męczyłabym się nie wiadomo jak długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na bogato
bo na plecach NIE POWINNO sie rodzic, gorsza pozycja to chyba tylko wiszac glowa w dol :o parcie na plecach jest niewygodne, malo efektywne, bardoz meczace i grozace wieloma powiklaniami Mowi sie kobietom w ciazy zeby nie lezaly na plecach bo to bardzo pogarsza krazenie, mozna nawet zemdlec, ale rodzic w tej pozycji to juz mozna?? dziwic sie potem ze tyle dzieci kest wypychanych na sile, ze kobieta nie ma sily przez, ze tetno spada, ze dziecko jest niedotlenione a porod powinni odbierac nawet na podlodze, powinna byc mozliwosc rodzenia jak sie chce i to lekarz i/lub polozna powinni sie gimnastykowac a nie my rodzic w pozycji wygodnej dla nich :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dowiedz sie o porody
domowe, sa polozne (co prawda niewiele ich), ktore porody przyjmuja w domu. W szpitalach pacjentki traktuja jak bydlo i to, co moze byc pieknym momentem w zyciu staje sie za ich przyczyna ciezka trauma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W szpitalu klinicznym nie możesz wyprosić studentów. Jeśli ich obecność jest dla Ciebie nie do przejścia, wybierz szpital niekliniczny. Dla każdego godny poród to co innego. Dla jednej miła położna, dla drugiej możliwość ZZO, dla 3 po prostu poród z mężem. Moja rada? pozytywne nastawienie i ZDECYDOWANE unikanie narzekań koleżanek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdff
ja dostałam do podpisania plik kartek i nie podpisałam zgody na obecnosć studenyów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli rodziłaś w szpitalu klinicznym to była tylko dobra wola że mogłaś rodzić bez studentów. Generalnie prawa takiego nie miałaś. Dodam jeszcze że także studenci mogą oskarżyć szpital o "niedopuszczenie" ich do porodu czy innej procedury medycznej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do asertywnych
Po zastanowieniu zdecydowałam sie na inny szpital, w którym na pewno nie będzie studentów. Wiem, że porodóka to nie hotel, raczej jak dworzec kolejowy, codzień ktoś rodzi, dla nich jestesmy szarą masą. Chciałabym urodzić w szpitalu ale na własnych warunkach, najlepiej tylko w obecności 1 położnej ale pewnie to niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twoja bratowa ma rację,ja miałam koszmarne 2 porody,wstrętne zapracowane pielęgniary i jeszcze gorsi lekarze...jesteś zdana na ich łaskę...taka prawda.....zasugerowałabym pojechać prywatnie rodzić np. do Eskulapa do bielska białej,lub rodzić z mężem tylko on musi wiedzieć co ma robić....zapłać za znieczulenie....nie wiem na pewno łapówe musisz dać i to zawsze innej pielegniarce bo się zmieniają wiadomo:( nie ma żadnego planu porodu to marzenia ściętej głowy hahah!!! chyba że rodzisz prywatnie :) to jest Polska nie zagranica....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze że to twój 1 poród i jesteś nieświadoma..:)natomiast sklepałabym miche tej twojej bratowej za że powiedziała ci takie rzeczy!!!prawda prawdą ale kobiecie która ma urodzić 1 dziecko takich rzeczy sie nie mówi i tyle!! mogła tylko odradzić ci ten szpital a nie szczegółowo opowiadać!!!ja bym tak w życiu nie zrobila...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×