Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość martwiacamarta

czy wasi mężowie maja koleżanki, przyjaciółki?

Polecane posty

Gość WiosnaRADOSNA2
Mam mega atrakcyjną koleżankę, której mąż mimo tego zostawił Ją i 2 dzieci ta przeciętnej koleżanki z pracy, z którą wyjeżdżał na spotkania biznesowe. Ponieważ wydało się wszystko MUSIAŁO DOJŚĆ DO ROZWIĄZANIA tego fajnego małżeństwa. Szkoda mi bardzo.. bo to zaważyło również na znajomości ze mną z nimi. Autorko REAGUJ na to zawczasu, to nie jest naturalne, żeby facet miał nawet dobre koleżeńskie układy sam ze swoją koleżanką. - to PRZECIEŻ POTENCJALNA KOCHANKA !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atomium
Wy wszystkie się kwalifikujecie na jakąś grupową terapię... serio. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DbającaMamusia2013
Autorko nie podjadaj, bo bedziesz gruba w ciaży :P Dlatego ze w pierwszej podjadalam przytyłam 20 kg a teraz na mecie prawie +8,5. Dbaj o siebie a mężem się nie rpzejmuj, tylko, ze... Faktycznie bardzo nieładnie Ci powiedział. Ja bym chyba powiedziała coś w rodzaju np. "Z Markiem też mogę o wszystkim porozmawiać, nie uwaza że jestem marudna". Niech myśli i przemysli swoje zachowanie. OCzywiscie nie pwoeidziałabym, że zartuję. Pisałabym przy nim z kolezanką podając ją za Marka etc. Niech trochę się poczuję tak jak Ty. i.... moze pomyśl czy faktycznie mąż ma w Tobi oparcie? Czy go nie strofujesz za często? Czy może liczyć na zrozumienie?? -może to jest powód tego, że znalazł sobie koleżankę/znajomą z którą woli się wszystkim dzielić? Mój mąż nie ma kolezanek. Na ulicy "cześć-cześć" jesli już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry, ale jeśli facet nigdy o tej koleżance nie wspominał a tu nagle taki sms to ja, pomimo tego, że zazdrosna nie jestem, po prostu zapytałabym. Jeśłi autorce takie smsy sie nie podobaja to jak najbardziej ma prawo to powiedzieć- moim zdaniem na tym polega dobry zwiazek! Nie udawać, ze wszystko jest ok tylko porozmawiać! Ja wiem, ze mój facet też ma koleżanki w pracy, ale jak z jakas jest blizej to przewija sie ona jak rozmawiamy o pracy. Ja też mam przyjaciela, maz go zna, akceptuje. A autorka tamtej laski nie zna, "poznała" ja dzieki smsowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dziewczynki
Ja nie wierze w przyjaźń damko -męska . Mojej przyjaciółki mąż tez miał tylko koleżankę . Ta tylko koleżanka jest teraz z nim w ciąży a przyjaciółka została sama z 5 letnia córka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo dziewczynki to jeszcze mało widziałaś ;-) Mirka a teraz szczerze. Mąż siedział na szkoleniu, koleżanka też. Wysłali sobie po mms i tyle (przynajmniej tak zrozumiałam). Autorka przeczytała i mąż jej coś odwarknął (fatk nie ładnie, ale może wkurzył się szperaniem w telefonie?). Pewnie gdyby nie te fotki to zapewne nie wiedziałaby o istnieniu tej koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DbającaMamusia2013
Arszeniko, ale ukrył ją przed ŻONĄ. Myślisz, że to fair?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najczęściej bywa tak, że
z takich "przyjaźni" bierze się coś więce. Niestety taka prawda. Ja mam dobrego przyjaciela ale jest gejem. Ale mimo to nie pisze z nim takich "czułych" smsów. Nie pozwoliłabym na to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zadnie jest takie
te, co nie maja poczucia wlasnej wartosci robia z igly widly...jak bedzie chcial zdradzic - zdradzi, jak nie bedzie chcial to laska mu nogi rozlozy a on ja wysmieje, taka prawda tez ile to razy wysylalam smsy z nudow na wykladach do kolegi i on tez czas nam szybciej zlecial, niektóre z podtekstami ale dla jaj:D wiecej luzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie dzwny jest sam fakt
ukrywania kolezanki, zona o niej nie wiedziala przeciez wczesniej. Chociaz ukrywac znajomosc mogl ze wzgledu na to, ze wie, ze autorka jest zaborcza i zazdrosna i zrobi z igly widly albo... zauroczyl sie dziewczyna. Roznie moze byc. Moja kolezanka miala identyczna sytuacje: maz znalazl kolezanke w pracy, zona o niej sie dowiedziala przez przypadek, wlasnie odczytala sms-a. Zaczal jej gadac, ze to kolezanka, nawet zapoznal je ze soba. Wszystko bylo cacy, mieli sie nawet spotkac razem (kolezanka miala faceta i dzicko). I co sie okazalo? Tak naprawde maz i kolezanka pod przykrywka przyjazni flirtowali ze soba, wyznawali sobie uczucia i planowali przyszlosc ! Jak sie wydalo? Maz zapomnial na wspolnym komunikatorze skasowac jedna wiadomosc. To, ze zona poznala panne nic w zasadzie nie dalo, bo ta zaczela udawac zony kolezanke, przychodzila na kawe i ploty, gdy jej meza nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najczęściej bywa tak, że
a najgorzej jak ona nie ma męża/faceta. Wtedy to jest ejszcze gorsze bo niestety w dziejszych czasach kobiety lubia odbijać facetów chocby dla sportu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jakie ukrył? Co ukrył? Wymienił się z koleżanką zdjęciem, miło sympatycznie i cześć. Miał się spowiadać że wysłał mms-a?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DbającaMamusia2013
może Ty myslałaś że to dla jaj ?:P ponadto małżeństwo to nei gra, zabawa. Mógł miec kolezanki z nimi robić takie rzeczy wcześniej. A teraz? Teraz powinien znac umiaar. Najwidoczniej mu się nudzi z zona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie dzwny jest sam fakt
Moj maz mniej wiecej kojarzy moich kolegow z pracy. Co nie oznacza, ze ja w ogole pisze do kolesi sms-y. Bo nie robie tego, praca to praca, pogadamy, posmiejemy sie (proby flirtow ucinam w zarodku, nie potrzebuje dowartosciowywac sie w ten sposob). Nie mam namiarow na kolegow, nie zapraszam ich na fejsa i na zaproszeniaa nie odpowiadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie dzwny jest sam fakt
Rozumiem rozgoryczenie autorki, poniewaz zamiast do zony, mezus sle mile sms-ki kolezance. To jest dziwne. Bo zona nudna podobno. Sorry, ale jesli ten tekst byl na odczepnego nawet, to smieszny nie byl. I nie tak sie traktuje zone. Kolezaneczce w dupsko wejsc a zone zbyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DbającaMamusia2013
dlatego tak długo sie zastanawiałam nad ślubem :> małżeństwo ogranicza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DbającaMamusia2013
na szczęście ja i mój mąż nie szukamy przyjaźni :P bno po prostu nie potrzebujemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie dzwny jest sam fakt
Areszenika-takiego smsa mogl wyslac zonie z nudnego szkolenia albo nawet napisac cos pikantnego i mogli pisac razem. On najwyrazniej woli kolezanke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stala kafeterianka na pomaranc
Arszenika dobrze pisze, ja piedole ale tu same frustratki, chociaz jedna normalna:) tak nakrecajcie autorkę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
arszenika- ja zrozumiałm to tak, ze oni smsowiali co akurat jedzą :) Poza tym, po tym jak autorka naświetliła jak pracuje jej maż, to o szkoleniu raczej nie ma mowy. Powiem tak- ja jeżdzę na szkolenia i ntegracje- też czasem z nudów wysyłamy głupie smsy. I jak czasem mój facet zajrzy w komórkę i robi oczy ZAWSZE mu tłumaczę, nigdy nie mowie, ze jest maruda a z kumplem to ja o wszystkim sobie pogadam!! No troche szacunku do ukochanej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stala kafeterianka na pomaranc
malzenstwo ogranicza jak się z palantem lub zołza zwiaze:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj mąż ma sporo kolezanek, popropstu typowych znajomych plci żenskiej tak samo jak męskiej,normalka, przyjaciołke mamy wspólną jedną od wielu lat Co do tego sms co piszesz, napewno jakis buurdy ,furia twoja sprawy nie załatwi, natomiast ja bym sie pdsmiewala z niego o tych winogronkach i ciasteczkach,jak przedszkolakowi bym dogryzala Napewno "zartobliwie"bym mu na brak dojrzalosci weszla ,za swoje infantylne zachowanie :p Ale awantury by nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie dzwny jest sam fakt
Nie ogranicza. Tylko, gdy ktos chce wiesc nadal zycie singla, to nie powiniien sie wiazac. Znam wiele malzenstw, ktore sie kochaja, lubia siebie i spedzac czas razem, nie potrzebuja odskoczni, znajomych maja wspolnych, z ktorymi sie widuja, kolezanki i kolegow w pracy tez, ale traktuja ich jako niezobowiazujace znajomosci. Czyz wlsanie nie podczas tych wyjsc samemu, dla przestrzeni czlowiek nie wpada w tarapaty, nie nawiazuja sie flirty? A moze ta przestrzen jest potrzebna wlasnie do tego? Bo watpie, ze ludzie ktorzy sie naprawde kochaja i sa ze soba szczesliwi, potrzebuja oddskoczni i przestrzeni. Nie neguje tego, gdy ktos ma hobby, wychodzi sobie na silownie czy fitnesy. Przyczepic sie moge wtedy, gdy ktos jasno i wyraznie oglasza: " potrzebuje odpoczac od malzenstwa, potrzebuje przestrzeni".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skdfhjsiofhsdi
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mirka on właśnie był na szkoleniu. Mowa o tym w pierwszym poscie. Ona w jednym miejscu on w drugim. dbajaca mamusiu małżeństwo nie ogranicza, bo to nie kaganiec ani smycz. Moje zachowanie w pracy i relacje damsko-męskie nie uległy zmianie z powodu ślubu czy macierzyństwa. Tyle, ze ja wcześniej nie szukałam wrażeń i przygód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie dzwny jest sam fakt
To dlaczego on, w trakcie nudnego szkolenia pomyslal akurat o kolezance? Do zony nie mogl napisac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczęło się od zwykłej wymiany zdjęć i głupiego tekstu (walniętego na odczep się w rewanżu za przeglądanie telefonu-podejrzewam) a skończyło na szukaniu przestrzeni i odpoczynku od małżeństwa. No tak- kafeteria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skdfhjsiofhsdi
bo zone glupia pipo ma na codzień, z nieszkodliwe smy sa dla rozrywki, nikomu krzywda sie nie dzieje, ale ciebie to chyba facet w chuja robil bo taka przewrazliwiona jestes:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurcze, rzeczywiscie byli na szkoleniu! Ale z czego on się niby szkolił jak w szkole pracuje jako wf-ista?? Chyba, ze znowu cos źle zrozumiałam :) nieważne. Mnie się w całej tej sytuacji nie podoba jedna rzecz- właśnie ten text na odczepnego. Skoro żona w ciaży sie o takie coś wkurza to czemu ten gosciu nie wytłumaczy jej, albo nie wiem, zacznie sie z niej nabijać (mój facet tak robi jak coś mu insynuuje)? No Arszenika, dlaczego? dziad i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhhhhhhh
]mireczkowataaa o kurcze, rzeczywiscie byli na szkoleniu! Ale z czego on się niby szkolił jak w szkole pracuje jako wf-ista?? ty jednak jesteś ograniczona :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×