Mam szansę na studia na Cambridge/ w Londynie?

Jestem obecnie w anglojęzycznym liceum w Krakowie. Zależy mi na tym aby wyjechać na studia na Cambridge, jeśli się tam nie dostanę to do Londynu. Mam w szkole dobre oceny, jeszcze nigdy się nie zdzarzyło żebym nie miała świadectwa z paskiem. Jednak mnie na to nie stać. Czy jest szansa żebym dostała stypendium? Czy wogóle opłaca mi się starać żeby tam dostać?

stypendium ( chyba ze sie ostatnio zmienilo), mozesz sie starac o stypendium na te studia fundowane przez kogos innego. Jssli to jakis "potrzebny " kierunek, to masz szanse znalezc, ale musisz poszukac wczeseniej, bo placic za studia trzeba, a nie wolno na studiach w tej uczelni pracowac zarobkowo, wiec nie dorobisz. Musisz zadeklarowac,ze stac cie na 15 tys funtow rocznie, zreszta wejdz na strone.

no i aplkowac musisz juz w jesieni, czyli prawie rok prze rozpoczeciem studiow

Jak osoba powyzej wspomniala, stypendia sa rzadkie chyba ze studiujesz specjalistyczny kierunek. Wiesz na ktory uniwersytet w Cambridge chcialabys sie wybrac? W UK dostepne sa maintenance loans a studenckie pokoje sa czesciowo refundowane jesli sa przy uniwersytecie. Taki student loan jest latwo dostac zwlaszcza ze jestes ogbywatelka EEU, ale pamietaj ze to sie splaca po tym jak sie zacznie prace. Mozesz zlozyc dokumenty od poczatku wrzesnia roku poprzedzajacego studia do konca kwietnia zwykle, potem tylko probowac z tzw clearance. Ale najpierw zastanow sie nad odpowiednim uniwerkiem i kierunkiem. Zawsze tez mozesz wybrac sie do pracy na pol etatu. Jesli chodzi o Londyn to nie powinnas miec problemow z dostepem do uniwersytetow. Zalicz tylko kurs IELTS zeby przyspieszyc rekrutacje. Chcesz wiedziec wiecej to pytaj, chetnie pomoge.

dodam jeszcze ze studia licencjackie teraz kosztuja przewaznie po 9tys za rok (27tys za calosc), na to spokojnie mozna dostac pozyczke studencka plus jeszcze pieniadze na utrzymanie w trakcie studiow bo tak jak wyzej wspomniali jak studiujesz na Cambridge albo Oxford to nie powinnas dodatkowo pracowac. Pozyczke splaca sie nie najgorzej, bo dopiero jak skonczysz studia i dostaniesz wyplate powyzej 15tys rocznie (przynajmniej taka kowata byla wczesniej) i wtedy od razu ci z wyplaty pobieraja okolo 100funtow, zanim trafi na twoje konto. Jezeli nie masz pracy albo zarabiasz mizernie to po prostu nie placisz w tym okresie. Najpierw musisz pomyslec jakie kierunki cie interesuja, pozniej wybrac odpowiedni College (jest ich az 31 na Cambridge) na ktorym ten kierunek jest oferowany, zaaplikowac (dosc dlugi formularz) i to prawie z rocznym wyprzedzeniem i w miedzy czasie aplikowac o pozyczke. Jak pozytywnie rozpatrza twoja aplikacje na uczelni, wtedy tez najprawdopodobniej zostaniesz zaproszona na interview (lekko nie ma). Ogolnie to jest sporo zachodu zeby studiowac na Cambridge ale na pewno warto :) Chyba ze masz zainteresowanie bardziej inzynieryjne wtedy chyba lepiej aplikowac na University College London (UCL) bo sa teraz w statystykach na drugim miejscu na swiecie w tej dziedzinie, zaraz po MIT :)

No, ale za cos w tym Londynie musisz zyc. Pokoj dla 1 osoby to ok.450-500 funtow miesiecznie z rachunkami, jedzenie (supermarkety) 250-300 funtow mc, bilet, telefon...Takie minimum to z 1000 funtow i nie oczekiwalabym za to rewelacji, bo Londyn jest naprawde cholernie drogi. Musialabys wiec znalezc prace na caly etat, zarobki to max.6.19/h brutto, to zarobisz z 900-1000 w zaleznosci od ilosci godzin, ale polaczyc studia i prace na caly etat...plus tak jak ktos pisal, 1 rok studiow to 9 tys funtow, wiec konieczny bedzie kredyt...

no tak, tylko ze w ramach pozyczki studenckiej oprocz kasy na studia, sa tez pieniadze na zycie i utrzymanie. Do tego popracowac na pol etatu i spokojnie mozna sie utrzymac bez niczyjej pomocy. Pokoj tez wynajmiesz taniej bo przewaznie studenci na pierwszym roku (a niektorzy i dluzej) mieszkaja w akademiku. No a ceny w Cambridge sa bardzo zblizone do Londynu wiec nie ma co rozpatrywac tego pod katem gdzie bedzie taniej, tylko co i gdzie chce studiowac albo gdzie mnie przyjma.