Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość młodamama1234

ciąża tuż po poronieniu i łyżeczkowaniu

Polecane posty

Gość młodamama1234

Kochane, zakładam ten wątek ponieważ po przeczytaniu wielu podobnych nie znalazłam do końca takiego który odpowiadałby mojej sytuacji. Minęło ponad 6 tygodni od zabiegu łyżeczkowania, który był następstwem obumarcia ciąży i wywołanego poronienia. Pierwszą ciąże przeszłam idealnie, bez żadnych problemów, czułam się wyjątkowo dobrze. Córka ma teraz ponad 15 mc-y. W kolejną ciążę zaszłam kiedy mała nie skończyła jeszcze roczka, tuż po 1-szej @ po odstawieniu od piersi i jakiś miesiąc po odstawieniu tabletek. W 12 tc stwierdzono jej obumarcie, ale podobno zdarzyło się to ok. 9 tc, czyli 3 tyg chodziłam zupełnie bez świadomości i żadnych objawów, czułam się tak samo dobrze jak poprzednio poza normalnymi mdłościami i innymi rzeczami. Zabieg miałam wykonany na początku lutego, poprzedzony był indukcja poronienia, co jak później stwierdziła moja ginka było zupełnie niepotrzebne skoro już rodziłam. Ale mniejsza o to. Do tej pory nie dostałam @ i zaczynam mieć objawy typowe dla ciąży (suchość w ustach, lekkie mdłości, obrzmiałe piersi i brodawki). Jakieś 4 tyg po zabiegu wykonałam sobie orientacyjnie test ciążowy żeby sprawdzić czy poziom hcg nadal się utrzymuje wyszedł negatywny. Teraz zobaczyłam 2 kreski i nie wiem co mam robić. Czytałam że jest możliwe zajście w ciążę od razu po poronieniu ale podobno jeśli było ono naturalne, bez łyżeczkowania. Chcę się dowiedzieć czy ktoś miał już sytuację podobną do mojej i czy mam jakieś szansę donosić tę ciążę? Słyszałam o tabletkach na podtrzymanie (oczywiście wiem że to gin je dobiera, ale chodzi mi o skuteczność), czy faktycznie pomagają?. Strasznie się boję. Nie ukrywam że chciałabym jak najszybciej drugiego dzidziusia, ale nie chcę ponownie przeżywać traumy i stracić ciążę. Wiem że natychmiast powinnam zgłosić się do gina i tak zrobię, ale bardzo potrzebne mi wasze wsparcie. Będę wdzięczna za jakieś przykłady albo rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodamama1234
ponawiam pytanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wiem do jakiego konowała chodziłaś. Ale mnie i lekarz i prowadzący i w szpitalu zabronili współżycia aż do pierwszej miesiączki po łyżeczkowaniu. A ze staraniami poczekać min 3 cykle. inaczej endometrium nie będzie przygotowane na ciążę i sa bardzo małe szanse na jej utrzymanie. jeżeli masz pozytywny test to natychmiast do lekarza,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alina9999
Ja w połowie czerwca miałam zabieg a na początku listopada zaszłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też zaszłam szybko bo w 3 cyklu po zabiegu ale organizm musi odpocząć i sie zregenerować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodamama1234
lekarz w szpitalu powiedział że właściwie już po pierwszej miesiączce można się starać, i sama znam takie przypadki kiedy się udało i wszystko było ok, nie sądziłam jedynie że jeszcze przed @ można zajść i to mnie martwi najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja placę mniej
ja miałam zabieg w październiku, zaszłam w styczniu ale było to po 3 pełnych 3 cyklach. Oczywiście, ze masz szansę na donoszenie ciąży ale o szczegóły musisz lekarza zapytać. Myślę, że będzie ok ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×