Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kombinezon w łaty

Chore dziecko czy można wyjść?

Polecane posty

Gość kombinezon w łaty

Córka ma zawalone oskrzela. Dostła antybiotyk ale poza zatkanym nosem i kaszlem nie ma żadnego spadku energii, gorączki. Zachowuje się jakby zdrowa była. Myślicie, że mogę ją zapakować do auta i pjechać z nią do dziadków w tym samym mieście na popołudniową posiadówę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxyrrrrrrrrwoooo
Jak samochodem to czemu nie? a jakbyś do lekarza miała z nią jechać, to też musiałabyś wyjść, najwazniejsze, że nie gorączkuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfgfgfvzcv zdfgeg
nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żeby zarażała innych?
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lena204
ja by zostala w domu mój maly jak mial zapalenie gardla to dwa tygodnie siedzial w domu i swiat sie nie zawalil jak nie pojechalisny w weekend do dziadkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enkepenke
a ile ma lat?moja nie choruje na oskrzela narazie czesto na gardlo ma 5 lat i tez przy antybiotyku pakuje ja i jade do rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kombinezon w łaty
No jasne na dwór ją wezmę. Jakby wiosna była to spoko ale odwilż, śnieg, wiatr a ja ją będę ciągnąć na dwór. Jestem zawolenniczką hartowania dzieci ale z głową. Jak jesteś mega chora to idź sobie w taką pogodę na spacer, zobaczysz jak Ci się polepszy. Sama kończę antybiotyk i w apogeum choroby musiałam wyjść z domu na chwilę bo nie było wyjścia i mało się nie porzygałam na dworze jak zaczęłm kszleć od zimnego powietrza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA z reguły nie ciągam nigdzie dzieciaków na antybiotyku. Człowiek na silnych lekach jest osłabiony. Wolę w takiej sytuacji przetrzymać dziecko w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mam dosc
ja bym z dzieckiem na poczatku choroby nie wychodzila na dwor, do rodziny chyba bym tez nie jechala, chociaz gdyby nie mial goraczki, nie byl rozdrazniony itp. to sama nie wiem... Teraz syn 1,5r ma katar i jak tylko nie wieje to wychodzimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto zapytaj dobrego lekarza co leczy najlepiej zapalenie oskrzeli. Jak dziecko nie ma temperatury i dobrze się czuje to świeże powietrze. Poza tym piszesz w pierwszym poście ze dziecko czuje się dobrze. A w kolejnym, że mega chora. No to jak mega chora to nie ciagnij do dziadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie można,głupoty piszecie!
Nie można z dzieckiem z oskrzelami czy anginą czy innymi tego typu chorobami wychodzić. Kurwa następna idiotka co zaraża innych jak ta z ospą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pulmunolog twierdzi co innego, ale TY oczywiscie specjalistko od chorób dzieciecych wiesz lepiej. Tylko wyjście na dwór to wyjscie na dwór a nie łażenie po sklepach, bawialniach i plotach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasfsafsa
kombinezon co ty robisz, moj syn 12dni siedzial w domu bez wychodzenia:( z oskrzelami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasfsafsa
skonczyl antybiotyk i dzis bylismy godzine. coz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasfsafsa
arszenika pewnie mozna wychodzic skoro tak mowisz, ale ja nie mam ochoty, taka pogoda diabla-napiżdza snieg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupie baby
Co to za głupia moda wychodzenia z CHORYMI dziećmi na spacerki? Moja siostra tez tak wychodziła z chorym dzieckiem na dwór bo przecież nie ma gorączki to można i teraz mała leży w szpitalu z zapaleniem płuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasfsafsa
do głupie baby-wlasnie tak by sie skonczylo mojego synka zapalenie, wiec siedzielismy w domu, dopiero teraz wychodzimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdnsns
Ja tez taka madra bylam i wychodzilam z dzieckiem chorym na zapalenie oskrzeli no i sie na.pluca rzucilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecko miało zapalenie oskrzeli 2 dni. Tak dokładnie 2 dni. Bez antybiotyku. Ale lekarz powiedział jasno 2xdzienie po pół godziny na spacer. I nie skończyło sie szpitalem, zapaleniem płuc i innym syfem o którym piszecie. Ani 12 dniową chorobą z antybiotykiem. tylko ja słucham lekarza - specjalisty w swojej dziedzinie a nie mam, którym wyjade się, że mają specjalizację z zakresu chorób dzieciecych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tutaj w de to normalne
no bo b czesto zapalenie pluc jest powiklaniem po zapaleniu oskrzeli,ja bym na dwor nie wyszla,ale do dziadkow? czemu nie,tylko pytanie czy oni sie nie zaraza,dla starszych ludzi zapalenie pluc moze byc smiertelne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×