Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Racjonalistka123

Czy wierzycie w miłość do "grobowej deski" ?

Polecane posty

Jak w temacie czy Wy wierzycie w jedyną i wielką miłość taką do "grobowej deski"?Ze stałością uczuć bywa różnie. Często gdy pierwsza i wielka fascynacja mija w wyniku codziennej rutyny pojawia się znudzenie, które niejednokrotnie prowadzi do rozstania. Ale z drugiej strony istnieją przecież związki lub małżeństwa z wieloletnim stażem a jakie jest wasze zdanie na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tretretgete
co to w ogóle znaczy miłość do grobowej deski? oczekujesz że ludzie będą umierać z miłości do siebie czy jak? komedie romantyczne i media wyprały dziewczynkom mózgi, oczekują miłości romea i julii. a miłość to tez przyzwyczajenie, przyjaźń, nigdy nie będzie tak jak na początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KatarzynaZSDM
Jeżeli jest to miłość, ta prawdziwa a nie zauroczenie, które zbyt często nazywane jest miłościa to tak. Ja jako katoliczka wierzę w miłość na wieki i jestem przekonana ze mam rację :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzybki suszone
oczywiście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Racjonalistko, wielka fascynacja to zupełnie inna sprawa niż miłość, kłopot w tym, że ludziom się to myli i oczekują fascynacji do grobowej deski. to nie jest możliwe. ale prawdziwa, stabilna, silna miłość - jak najbardziej, jeśli się o nią dba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;amn;
Wierzę że taka istnieje ale do tego potrzebni są ludzie którzy potrafią odpowiednio zadbać o to.Sama miłość nie wystarczy. Sama chciałabym być z kimś na zawszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"tretretgete co to w ogóle znaczy miłość do grobowej deski? oczekujesz że ludzie będą umierać z miłości do siebie czy jak? komedie romantyczne i media wyprały dziewczynkom mózgi, oczekują miłości romea i julii." -Nie niczego takiego nie oczekuję . Do grobowej deski było oczywiście pewną metaforą . Zapytam inaczej czy wierzycie ,iż z jedną osobą możecie być do końca życia? Pytanie jest zadana pod kątem opinii innych na ten temat ,a nie Moich prywatnych fascynacji ,czy innych tego typu rzeczy jhak np komedie romantyczne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalinowoTruskawkowa
a ja mysle ze istnieje taka milosc jedna wielka i do konca zycia zarezerwowana jest dla wybranych osob i moze dlatego w nia czesto nie wierzymy jak narazie nie doswiadczylam zadnej milosci wiec dziwne ze wierze w cos tak abstrakcyjnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noaliyah
jak najbardziej wierzę, wierzę to nawet złe słowo jestem przekonana że takowa istnieje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowodnikow
Ja myślę, że nie. Ludzie się do siebie przywiązali i przyzwyczaili i nie łączy ich już miłość, a właśnie przywiązanie. http://www.seohosters.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piekna jest milosc dwojga ludz
oczywiscie ze istnieje i dlatego milosc jest taka piekna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha101
miłość do grobowej deski zdarza się, ale niezmiernie rzadko - jak szóstka w lotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie wierze
i zgadzam się z prowodnikow ze ludzi łączy przywiazanie. Ludzie tkwią w nieudanych związkach bo brak kasy, strach przed samotnością czy dzieci utrudniają im odejście, więc jeśli związek jest OK i nie ma wielkich uczuć ale jest przyjaźń to po co to psuć? pomyślcie ilu ludzi w swoim życiu kochaliście i czy za każdym razem ta miłość nie wydawała się wam jedyna prawdziwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy miłość nie składa się min z przywiązania ? z szacunku ? troskliwości ? z lubienia siebie nawzajem ? Miłość to nie tylko uczucia ludzi młodych ale ludzi dojrzałych , świadomie decydujących sie na znajdowanie pozytywnych stron w swoich związkach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ... w takim razie
Myślę, że Henryk VIII mógłby na ten temat sporo powiedzieć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ... w takim razie
Ja to w związku C2H5OH znajduję same pozytywy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Henryk ożeniłby sie nawet z nogą od stołu jeśli tylko potrafiłaby ta noga urodzić synów i to jeszcze najlepiej kilku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś znajdujesz ale jutro ...kac :) czyli samych pozytywów brak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ... w takim razie
Ale kac trwa parę godzin, a po związku z kobietą parę miesięcy. ;) Noga stołowa nie umie rodzi synów, próbowałem ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ... w takim razie
...z Heniem to chodziło raczej o to, że on przyśpieszał spotkanie z deskami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokomotywaa
Czasem ludzie sa ze soba do konca zycia. Wszystko zalezy od tego, czy potrafia razem pracowac nad zwiazkiem, czy potrafia sie tolerowac i szanowac. To nie jest taka milosc jak z filmow, to jest milosc prozaiczna, nie zawsze piekna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Henryk też próbował i jak widać z marnym efektem :) Dlatego tak te kobiety zmieniał :) Ale czy w jego wypadku można mówić o miłości - czy o racji stanu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ... w takim razie
...racja to wyższy poziom miłości do całego kraju ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejs
moje związki rozsypują się średnio po 3 latach więc póki co nie wyobrażam sobie miłości do grobowej deski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokomotywaa
W przypadku Henryka VIII mozna mowic jedynie o chuci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×