Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smierdzące jajko wielkanocne

Otwieram topic dla biedniejszych osób bogaci wstęp wzbroniony

Polecane posty

Gość smierdzące jajko wielkanocne

Tu bedziemy mogły narzekać na biede i smutny los. Bez wyśmiewania, wywyższania i chwalenia kto ma więcej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja sie wpisuję
zaczynaj narzekać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smierdzące jajko wielkanocne
No niestety człowiek uczciwie pracuje a zarabia po 1200zł i jak z tego żyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Kleopatra
Tylko trzeba ustalic ,kiedy sie jest biednym .Jaki dochód na rodzinne np. 3 osobowa itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smierdzące jajko wielkanocne
do debila - a na innych topicach moga się licytowac kto jest bogatszy? Kto lepiej zarabia ,albo ma więcej m2? Moga to tu można narzekać na biede i niedostatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta,23
to chwalmy sie kto ma gorzej... ja od 5 lat ubieram sie w sekond hendach:) w poneidzialki jeszcze nigdy bo jest za 100% (8-10zł)....w srody tez nie za czesto bo jest za 50%....ale co piatek oblegam i nazbieram łaszkow za 2 zl... nie wstydze sie ,bo tam sie schodzi cała elita miasta i nie tlko mohery....ale mlode piekne bogate kobiet tez....czasem i mezowie,czasem studenci... Kupuję Colę tylko z biedronki....bo jest z 2,99 a nie za 6 aaa no i tk mi zawsze dziwnie przed Wielkanocą ze jeszcz enigdy nie bylo mnie stac na zakup tych wszsytkich pieknych pierdołek,ozdobek,wyklejanej,zajaczkow....i musze jaja zawsze farbowac w cebuli :\ smierdzace mydlo ,szampony tez zawsze z biedronki.... a gdybym tak mogla kupic kiedys nową bluzeczkę nieuzywaną ...z markowego sklepu....hmm....nie wyobrazam soebi ejakie to uczucie:D albo Vizir.(3 razy drozszy od mojego) ..mmmm....zawsze czuje jak od ssiadki pieknoe pachnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja sie chetnie dolacze
jakie sa wasze zarobki ja mam 1700zł i ciezko tak wszystko obdzielic zeby starczyło i jeszcze zostało czasem mysle ze zle gospodarze sobie prawie nic nie kupuje czasem cos z przeceny raczej dla dziecka zeby ladnie wygladała w przedszkolu a jak wy sobie radzicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta,23
raz w zyciu bylam u fryzjera!!!..(wygralam kupon:D) ..wiem wstyd jak na kobietę...ale zawsze sie sama obcinam...(kosemetyki naszczescie dosatje zawsze na prezent) nie przelewa sie...a jak mam cos wolnego grosza to kupuję siostrzencom kinderniepodzianke albo kolorowanki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja sie wpisuję
u mas dochod na rodzine 3000, ale na życie zostaje 1500, nie będę się rozpisywać o oplatach, ale mamy 400zł na tydzień, czyli jedzenie, zajecia dziecka(60zl tyg) już zostaje 340, czasem cos się zepsuje, paliwo, masakra:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz mi wyjaśnijcie...
Kto według was jest biedniejszy, bo nie wiem czy z 3500 zł dochodu na 3 osoby się tu zaliczam. (Wydaję mi się, że tak)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakalec pieczony
jedzenie tylko z biedronki, srodki czystosci tez najgorszy proszek do prania ,mydlo najtańsze buty z targowiska za 30 zł raz dwa sie rozpierdalaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja sie wpisuje
my kupujemy w Lidlu, czasem na rynku, albo to co na promocji jest, czasem cos od mamy dostane(garnek bigosu, to mamy 2 dni jedzenia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smierdzące jajko wielkanocne
Tu nie bedziemy się obrzucać wyzwiskami i wyśmiewać bo tu wszyscy jesteśmy ubożsi. Niestety na innych topicach lansują sie same bogaczki i wychwalają ile to jedzenia wyrzucają ... Mnie nie stać na wyrzucanie jedzenia, zresztą tak nie powinno się robić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz mi wyjaśnijcie...
Ja na opłaty przeznaczam 1200zł czyli 2300 dla nas na miesiąc i też oszczędzam na wielu rzeczach, ale staram się żeby zawsze było coś fajnego i zdrowego na obiad, żeby dziecku nic nie brakowało. Odkładam też co miesiąc drobiazgi i możemy dzięki temu pozwolić na jakiś większy zakup, firmowe zakupki no i czasem wakacje (bez szału - Bałtyk lub góry)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz mi wyjaśnijcie...
Jak można wyrzucać jedzenie? Przecież kiedyś może braknąć nawet tym co teraz mają kokosy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smierdzące jajko wielkanocne
Ostatnio na wakacjach byłam nad Polskim morzem w 2006 roku. A tak to nigdzie nie jade bo nie mam za co. Pod koniec mc po opłaceniu czynszu, wody ,pradu, kablówki i rtv głoduje i zawsze czekam na dzień wypłaty jak na zbawienie. A i w imprezach rodzinnych takich jak ślub kogoś, chrzciny nie uczestnicze bo za co? Już mnie przestali zapraszać nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja się wpisuję
ja nie wyrzucam,kupuje mało i szybko zjadamy, nic się nie marnuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja się wpisuję
na wakcajch to ja bylam ostatnio z 15 lat temu jak jeszcze panna byłam:D, odkładamy caly rok by syn mogl na kolonie pojeachac i jeszcze rodzice się dokladaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gghjbbg
hgvf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Kleopatra
3 osobowa rodzina 4000 -4500 dochód. Kiedys ja zarabiałam 4000 ty i mąż tez tyle plus ,premie jakies 25 tys rocznie a teraz 4000 tys na 3 osoby i w chusteczke wydatków na jedzenie zostaje 1200 max

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz mi wyjaśnijcie..
Współczuję wam, ja aż tak źle nie mam, naprawdę ciężko się utrzymać u nas za takie grosze :( A przecież czasem są jakieś nieprzewidziane wydatki typu awaria czegoś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdfvcxsdfg
ja to nieraz nie mam co zabrac do pracy do jedzenia i ide bez :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdfvcxsdfg
Terenia wypierdalaj! Kiedyś miałyśmy a teraz nie mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja się wpisuje
Terenia, rodzine zakldalam 15 lat temu, oboje pracowaliśmy i zylo nam się naprawdę dobrze,nawet mielismy swój biznes, ale popłynęliśmy przez meza wspolnika i nie możemy się odbic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elwira902482
My mamy czwórkę dzieci, a mąż zarabia 1400zł. Masakra, chyba nikt nie ma gorzej:( Miała być dwójka dzieci i miałam wrócić do pracy, ale zaliczyliśmy wpadkę z bliźniakami. Mieszkamy u teściowej w dwupokojowym mieszkaniu, my z bliżniakami i młodszym synem w jednym pokoju, córka z babcią w drugim. Nie wiem co będzie jak dzieci podrosną. Za mieszkanie, opłaty i część leków płaci teściowa z emerytury, ale nic jej już nie zostaje na życie. Więc utrzymujemy 7 osób za 1400zł plus zasiłki i zapomogi, ale i tak nie starcza. Same leki dla teściowej to prawie 400zł miesięcznie. Ja czasem dorobię sprzątając, a latem chodzę do lasu na grzyby i jagody i sprzedaję. Wpada wtedy jakiś grosz na ubrania i buty oraz podręczniki dla córki. Większośc rzeczy mamy z odzysku lub darów. Ja do pracy nie mam jak iść, bo tu jest straszne bezrobocie, i tak dobrze, że mąż pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddwewas
aaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmm ja to znam
Ja to znam, kupowanie w second-handach (chociaż i teraz kupuję, bo fajne, oryginalne rzeczy tam można znaleźć), najtańsze kosmetyki, środki czystości...Teraz lepiej zarabiamy, a i tak mam taki odruch przy każdym zakupie, czy wystarczy na pozostałe potrzeby...Ale dzięki temu nauczyłam się oszczędzać, i dziecku założyliśmy konto na fundusz na studia, bo jak znam życie to za kilkanaście lat cała edukacja powyżej gimnazjum będzie płatna, a powiedziałam sobie, że zrobię wszystko, żeby moja córka miała lepszy start niż ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola musiał
Bardzo ci współczuje elwiro, bedzie lepiej głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nawet do
second handow nie chodze bo nie mam za co. zarabiam tak mało, że jak muszę coś kupić to serce mi pęka. nic sobie nie kupuje, podstawowe środki czystości i jedzenie a i tak nic nie mam. jak żyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×