Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Będę mamą chłopca

Do mam chłopców...

Polecane posty

ja mam syneczka malutkiego..... syneczek mamusi. Też się bałam, jak pielęgnowac małego mężczyzne, a teraz wszystkie obawy zniknęły i mam nadzieję, że wyrośnie na super przystojnego i szarmanckiego faceta. Moja w tym głowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka100000
Mam wymarzonego synka :) w życiu nie chciałabym mieć córki! ale pewnie jakby była też bym kochała tyle że miałabym pretensje do całego świata dlaczego nie syn, nie lubię różu kiecek i tego całego babskiego badziewia za to cieszę się że po domu plątają się autka :) synek jest świetny ciesz się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama3letniegoChłopca
Oj baaardzo łatwo. Jest mega grzeczny od urodzenia. Czasem pokazuje pazurki -jak to dziecko. Czasem ma też gorszzy dzień. Ww wychowaniu jest OK. Nie mam porównania do dziewczynki, ale nigdy mieć nie chciałam i nie chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupie baby
jak ja czytam "owaznie, bylam przeszczesliwa jak sie dowiedzialam ze bedzie chłopak. Pewnie kochałabym tak samo córkę, ale wiem że nie zajdzie w ciąże w wieku 15 lat i nie zmarnuje sobie zycia (wiadomo ze chlopak jesli jest ojcem w tym wieku tylko 'placi' alimenty lub rodzice)" To juz wiem skąd sie bierze tak wielu facetów którzy maja swoje dzieci w dupie .Takie kobiety jak ty nie powinny mieć dzieci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama3letniegoChłopca
malutka mam to samo :) róże, sukieneczki -bleeeeeeeee :> Autka, puzzle, klocki -TAAAAK!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tammmm oj tam
ja mam córkę i syna i nie widzę różnicy . Jedno i drugie kochane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tammmm oj tam
Mama3letniegoChłopca - to jak kiedyś twój syn będzie miał córkę to mu powiedz ze jest bleeeeeee bo jest dziewczynka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka100000
Są kobiety których cieszą te wszystkie laleczki i strojenie córki a są takie jak ja co tego nie trawią i dziękują bogu za syna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmm ??????????????????????
Nie wiem dlaczego ale drażni mnie zachwyt matek nad swymi synusiami ...dla mnie to trochę dziwne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMM333
A mi we łbie zawsze siedziała córeczka... mam synka i za żadne skarby bym go nie zamieniła:)Jest cudowny:)Drugi też mógłby być synek, już mi nie robi różnicy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chcialam syna
Urodzilam corke :) teraz ( znow jestem w ciąży ) chcialam druga corke będzie syn :-) zobaczymy jak będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka100000
Jak jej syn będzie miał córkę to już sobie ją sam wychowa proste, wnuczka a córka to różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KRÓTKa PIŁKa!!!!
W tym temacie powinny sie wypowiadać mamy które maja córkę i syna bo tylko one maja porównanie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KRÓTKa PIŁKa!!!!
z drugiej strony co to za różnica dziecko to dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka100000
Po co porównywać, swoje dzieci się kocha bez względu na płeć ale fajnie jak urodzi się np. chłopiec którego pragniemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam póki co 1 chłopca,2 latka.I jak moja mama i teściowa zaczęły porównywać nas do mojego małego-okazało się, że to ja byłam dzieckiem,którego wszędzie pełno,wszystko musiało dostać,było cholernie nerwowe i uparte.jak wynikało z opowiadań teściowej-mój mąż był spokojny,leniwy,potrafił na długo się czymś zająć :) ale to tak na marginesie, sama nie jestem w stanie wskazać różnic między płcią dziecka,bo mam tylko jedno.Aczkolwiek moja koleżanka która ma córkę starszą miesiąc od mojego syna-twierdzi że jej Zuzia to chodzący potwór.Nie wiem czy przesadza, czy tak jest faktycznie bo ja raczej jak się z nią spotykam to owa Zuzia jest całkiem miła i grzeczna.A z tym sikaniem to prawda-mój mały przez dobre kilka miesięcy zadowolony z siebie przy zdjętej pieluszce sikał gdzie popadnie ;) ponadto przez pierwsze tygodnie życia wiecznie osikiwał się po ciele aż po samą pachę-źle dobrany pampers,źle ułożony siusiak..? Mnie zaś przy córce teochę przeraża właśnie pielęgnacja miejsc intymnych..Jakbym miała córkę, to musiałBYm poprosić posiadaczkę dziewczyny aby mi pokazała praktycznie, jak delikwentkę podmywać,wycierać itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem ci tak syna wychowujesz dla innej kobiety i juz zawsze będzie cie to bodło i kłuło gdzieś w sercu... On poleci jak nie do kolegów, jak nie w nałogi, to do wojska, za granicę, do kobiety. I będzie najwazniejsza twoja synowa z która sie znielubicie jak to zwykle bywa. Wszystko co robisz z synem robisz to dla TEJ kobiety. Jesli podcierasz go i podmywasz to tylko po to by to ONA potem miała przyjemność z niego, by mogła z nim współżyć, jeśli uczysz go to po to by ONA miała pieniądze, jeśli dajesz mu jesć to po to by był zdrowy dla NIEJ i się JEJ podobał. Córka natomiast jeśli jest w miarę kochana to NIGDY ciebie nie zostawi i ZAWSZE będzie twoja, zawsze do ciebie wróci, a jej mąż nie będzie się czuł zazdrosny bo jak być zazdrosnym o mamę. Natomiast synowa o tesciową jest czesto zazdrosna i odwrotnie. Dlatego lepiej mieć córkę. Nie wspomnę już o całym trudzie z chłopakami wszystko markowe, drogie, może dziewczeta się stroją, ale łatwiej je nauczyć oszczędności, można z taką iść na plac i kupić spodnie za 20zł, i jeszcze pójdzie razem z tobą i macie radochę bo obie wybieracie. chłopak cie wyśmieje musi miec adidasa albo pumy. Dziewczynka ławiej utrzymuje porzĄDEK, jest mniej r***liwa, nie wrzeszczy tak, z chłopcami różnie bywa... Wolniej się rozwijają, dziewczynka sześcioletnia już jest na takim etapie że pogadasz o wszystkim, chłopak to jeszcze prawie niemowle. No niestety, taka prawda. Ale tez chłopcy mają zalety, mąż jest zwykle bardzo dumny z syna, wszyscy winszują (jakieś glupie stare wartosciowanie), chlopcy potrafią się lepiej sobą zająć, nie są fałszywi, nie robią po złości, masz więcej biegania ale mniej ranią cię psychicznie z premedytacja jak potrafią zrobić dziewczęta. Pozdrawiam wszystkich rodziców!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaa tola
Jedno jest pewne: 70% to geny i nie ważne czy chłopak czy dziewczynka. Reszta to wychowanie więc na wiele wpływu nie mamy :)))) Mówię to ja mama 4 latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość istnieje takie staropolskie
przyslowie:LEPIEJ GARBATEMU JASIOWI NIZ ZLOCISTEJ ZOSI. wprawdzie czasy sie zmienily no ale jednak w dalszym ciagu mezczyznie w zyciu troszke latwiej (ach ten patriarchat) spoleczenstwo jest mu gotowe wiecej wybaczac i nie czychaja na niego takie zagrozenia (zwiazane wylacznie z plcia jak: g***t , niechciana ciaza czy widmo staropanienstwa tuz po 35-tce...tzn wiem, ze to kontrowersyjne stwierdzenie ale jednak kobieta jesli do tego wieku nie wyjdzie za maz to ma raczej marne szanse na ulozenie sobie zycia milosno-rodzinnego a facet wciaz moze "wyrwac' 20 i nie bedzie to zle widziane ani niezrozumiale przez otoczenie spoleczne) Plusem posiadania cory jest natomiast fakt, ze rzeczywiscie (o ile miedzy nia a mama wytworzy sie silna wiez) po pewnym czasie moze zostac Twoja dobra przyjaciolka z ktora laczy autentyczna bliskosc psychiczna i wzajemne zrozumienie...z chlopcem juz to tak nie dziala (tzn gdy wejdzie on w doroslosc uczucie do mamy pozostaje ale o te nic porozumienia naprawde trudno)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Synki -najlepsze na swiecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no synki najlepsze a pozniej jak pojawi się synowa to jest bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No synowa jest blee a synki wciąż kochane to chyba jasne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no a pozniej rozwody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamka1
Pierwszą mam córcię i bardzo się bałam jak to będzie z chłopcem ale jak sie okazało bez problemu, różnicy nie widzę.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zawsze trwierdzilam ze dziewczynki sa be, ze swiat spinek sukienek i calej tej szopki nie dla mnie. Jak moja bratowa byla w ciazy strasznie chcialam zeby mieli synka, a jest coreczka. Jak tylko zobaczylam mala zakochalam sie w niej, teraz Olcia ma 5lat, uwielbiamy sie i nie wyobrazam sobie jak mogla bym nie robic jej warkoczy, nie zakladac sukienek itd, dodam ze to ja odbieram mala codziennie z zerowki bo rodzice pracuja, a ja w ciazy i na zwolnieniu w domu. Czekam na synka ktory ma sie pojawic za 16 dni, i bede kochac tak samo jak bratanice :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×