Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość baltazar-gąbka

uzależnienie

Polecane posty

Gość baltazar-gąbka

może się to wydać głupie, ale pytam poważnie. Czy można się uzaleźnić od makaronu? Mogę go jeść codziennie, na każdy posiłek, nigdy mi się nie przejadają.. a kiedy kończy mi się makaron to czuję się nieswojo... jak na głodzie:P Może chleba w domu nie być, może nie być nic byleby był makaron i cokolwiek z czym moge go zjeść;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartolini Bartłomiej herbu Z.P
Oczywiście. Twój przypadek nie jest niczym niespotykanym, mamma mia! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baltazar-gąbka
ale co jest takiego w makaronie że nie można mu się oprzeć?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy to takie dziwne. Po prostu bardzo lubisz. To tak jak ja lubię frytki. Mogłabym jeść na śniadanie, obiad, kolację, codziennie. I co jestem uzależniona??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartolini Bartłomiej herbu Z.P
Jest długi i taki... no wies... al dente :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baltazar-gąbka
msalice17 , nie to ie tak... ja jestem rozdrażniona jak nie mam makaronu :D Wiem jak idiotycznie to brzmi, ale nie potrafię bez niego zyć... i to od kilku lat. Dzisiaj nie jadłam makaronu i gdyby nie to że obudzę domowników to poszłabym go teraz gotować mimo że wcale nie jestem głodna... bo zjadłam 3 razy tyle co zwykle. Jak nie zjem makaronu to mam uczucie niezaspokojonego głodu, ale nie fizycznie tylko psychicznie... no to jest jak normalne uzależnienie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baltazar-gąbka
kluseczka-laseczka, no może nie jest to straszne jeśli nie masz tendencji do otyłosci brzusznej:D Jestem szczupła w miarę, ale brzuchol to masakra od tej papy pysznej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula której ukradli nick
a ja bylam kiedyś uzależniona od 7daysów ,jak nie miałam rano do kawy to zle się czułam ,przez około pół roku jadłam codziennie 7daysa przy porannej kawie , jakoś samo niezauważalknie bezboleśnie przeszło ,to samo miałam z red bulem ,kilka mc 1-2 dzienjnie ,też odeszło , gorzej było z papierosami ,nie odeszło ,wywaliłam za drzwi ,wlazły oknem , wywaliłam przez okno ,wlazły szparą w drzwiach i tak kilka lat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baltazar-gąbka
jestem też uzależniona od ostrego żąrcia, ale to mi nie przeszkadza - od tego się nie tyje :D Dobrze wiedzieć że inni też się uzależniają od produktów spozywczych :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CHARLES Z GITARĄ
debile to nie są uzależnienia, uzależnienie od heroine to jest uzależnienie, alkohol może czasem, ale makaron co sie z wami dzieje czy macie uraz głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baltazar-gąbka
http://marhan.pl/index.php/ciekawostki/322-psychologia/1986-samo-ycie-makaron-grony-jak-wodka o tu np jest przykład pacjentki która uzależniła się od makaronu... ja też potrafię ugotować kilogram i zjeść z czymkolwiek, jak nie mam sosu z czego zrobić to zjem nawet z samym cukrem albo masłem... Myślicie że jak ktoś idzie na terapię uzależnień, to później nie wolno mu już nigdy jeść makaronu tak jak alkoholikowi pić? Bo nawet jakbym się chciała pozbyć tego nałogu to życie bez makaronu wydaje mi się zbyt trudne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baltazar-gąbka
CHARLES Z GITARĄ, ja wiem jak to głupio brzmi... tylko że wiem też jak na mnie brak tego makaronu działa... jem go prawie codziennie od kilku lat. Potrafię zjeść każda ilość, a jak nie dam rady to wstaje z rana i odgzewam to co zostało, zjadam i w południe gotuję kolejny makaron... Mały chleb jem przez tydzień i połowę musze wyrzucić bo spleśnieje... makaronu nie ma prawa w domu zabraknąć bo wpadam w nerwy;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CHARLES Z GITARĄ
Możesz mieć zaburzenia obsesyjno-kompulsywne...........skonsultuj sie z lekarzem lub farmaceutą to nie jest uzależnienie to choroba psychiczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na terapię? Z powodu makaronu? No co Ty. Przecież, jak ktos już pisał to pozytywne uzależnienie (chociaż tak bym tego nie nazwała).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baltazar-gąbka
uzależnienie to też choroba psychiczna, makaron jest źródłem węglowodanów więc może to mnie w nim uzależnia;>? Będę się twardo trzymać tego że to jest nałóg. Nie przyzwyczajenie, bo z przyzwyczajenia można zrezygnować, nie wywołuje takich symptomów jak uzależnienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CHARLES Z GITARĄ
Nie wiem żenada ogólnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej, czy ktos leczyl sie moze z uzaleznien u psychologa, a konkretnie u www.gabinet-psychologiczny.waw.pl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Leczenie alkoholizmu można rozpocząć korzystając z oferty, którą znajdziesz tutaj psychoterapia24.pl. To prywatny ośrodek leczenia uzależnień, który stosuje nowoczesne metody i zatrudnia wykwalifikowanych psychoterapeutów. Położony jest nad morzem i gwarantuje swoim pacjentom całkowitą dyskrecję. Moim zdaniem warto spróbować powalczyć w nim ze swoim nałogiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z uzaleznieniem lepiej sobie nie zartowac, bo potem mozna wylądować w osrodku terapii np. w otu.pl ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem szczerze, że ten osrodek o którym mówisz - www.otu.pl pomogl mojemu bratu... jestem im wdzieczna i to bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Zapisuj się na pełny program do Want, uzaleznienia-terapia. Nie patrz na cenę, tylko na skuteczność przede wszystkim. Pełne wsparcie dla rodziny, odżywienie organizmu, zakwaterowanie praktycznie idealne i nikt w drogę nie wchodzi. Z terapeutą miałem stały kontakt. Jak coś się działo w psychice to natychmiastowa reakcja. Do terapii wprowadzono nawet moją rodzinę. Zwolnienie lekarskie oczywiście dają i z szefem się dogadałem. Nie wiedział, o co chodzi tak naprawdę, ale wróciłem z większą motywację, znacznie większą. Od dwóch lat obecnie nie tykam alkoholu, lepiej wyglądam, lepiej się czuję, lepiej zarabiam, a koszt terapii odrobiłem dość szybko. Więc wszystko na plus. Większość ludzi, którzy tam są to naprawdę z dużymi wynikami. Nawet widziałem mocno kryzysowe przypadki wyleczone, ogarnięte. Polecam jeszcze raz i pozdrawiam przy okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×