masakra z piersiami po zaprzestaniu karmienia

też tak macie? są takie jakby puste w środku co zrobić???????

Klasyka juz nigdy nie będa jak kiedyś:(

nie tylko nie to! już zawsze będę miała galarety ???? Może jakieś ćwiczenia? Operacja odpada

dobry stanik,wysoko i ujędrniać.Moje niestety staly się obwisłe.A jak długo karmiłaś?

Nie musi tak być. Poczytajcie sobie i zobaczcie art. na blogu Mahedy -brafitterki: http://www.maheda.eu/index.php?option=com_content&view=category&layout=blog&id=56&Itemid=86&lang=pl&limitstart=5 Naprawa piersi -na dole najstarszy post a najnowsze na str. 1

to prawda! dobry stanik i po jakims czasie bedzie zauwazalna poprawa, moze nie spektakularna, ale to naprawde dziala :)

Dlatego ja nie karmilam i mam takie jak przed ciaza

glupota nie karmic bo patrzy sie na cycki-matka egoistka

no niestety dziewczyny niestety

A jak ja mam b. Male piersi to jak bedą one wyglądały po dziecku?jak dwa wyciągnięte naleśniki:o

ja miałam b. w ciąży i przy karmieniu urosły na d. Teraz jest c. W staniku nie jest źle, ale w dotyku mogę zgniatac i ugniatac jak balonik z wodą

grunt, że rozstępów nie ma..... uffff...

u mnie nie dosyć, ze jeden większy od drugiego o ok 1,5 rozmiaru, to duże te piersi zawsze miałam 75 f, g, teraz wyglądaja bardzo źle, a na jednym pojawiło się mnóstwo przebarwień. Ten większy bez stanika wisi do końca żebe.rWłaśnie od wtorku przestałam karmić. Karmiłam rok czasu. Jak patrzeę w lustro to nie wierzę.

Masakra nie dość ze całe życie mam małe to po dziecku mogą być mało apetyczne :o

Tak matka egoistka,a nie meczennica,dzieki czemu nie jestem sfrustrowana,a dziecko szczesliwe

Lalaaaa - to ja cię pocieszę. Ja też mam małe, a wcześniej miałam jeszcze mniejsze. Po dziecku wyglądają o niebo lepiej, nie obwisły, za to powiększyły się o jakieś 0,5 albo nawet 1 rozmiar :) Karmiłam 1,5 roku.

Dla mnie ważniejsze było karmienie dziecka niż wygląd piersi. Jesteście naprawdę samolubne jeżeli wygląd jest ważniejszy ...ale ok wasza sprawa. Ja : ćwiczyłam tzn zalałam wodą butelki półtora litrowe i na necie można znaleźć fajne ćwiczenia właśnie z wykorzystaniem butelek, po drugie odpowiedni stanik i kremy jakieś tłuste ja akurat oliwką zwykłą się smarowałam i biust wygląda całkiem fajnie.

czy karmił piersią czy nie skoro największe prawdopodobieństwo że tkanka łączna puści swoją strukturę ma miejsce podczas ciąży i pierwszego etapu karmienia kiedy produkcja mleka nie jest unormowana. Dopóki karmimy wydzielana jest prolaktyna a ona też powoduje rozluźnienie skóry , tak by napływające mleko mogło pierś rozciągać maksymalnie , potem po kilku miesiącach od zakończenia karmienia w skórze cofają się zmiany hormonalne ale to już się rozciągnęło za ciąży i początków laktacji (nawału) to już się nigdy nie cofnie, jedynie można lekko skórę ujędrnić ale jeżeli mamy jej nadmiar to już tylko silikony ratują sytuację. Moja koleżanka nie karmiła wogóle i piersi ma tragiczne, zaorane rozstępami i luźną skórę (mówi że brodawkę wraz z otaczającą skórą może maciągnąć na trzy centymetry spokojnie natomiast ja karmiłam 9 miesięcy i moja skóra wygląda pogobnie.

Moja mama urodziła trójkę dzieci, każde karmiła max 2 tyg a piersi zrobiły się jak z galaretki. Więc nie tylko karmienie a sama ciąża niszczy piersi.

swoje piersi jak liferanta pokarmu, są osoby które mają z tym problem a po drugie, karmienie piersią jest męczące , nie każdy ma czas na to i nie każdy chce dawać wyssiewać z siebie składniki odżywcze skoro są inne formy karmienia niemowlęcia. Uważam że to indiwidualna sprawa każdego człowieka w obecnych czasach. Kiedyś nie było mleka mm a dziś jest, kiedyś nie było prezerwatyw i antykoncepcji hormonalnej a na pierwsze konsumentki krzyczano z daleka że są samolubnymi egoistkami bo nie dają szansy na poczęcia nowego życia i że zabierają to życie (takie były opinie w kręgach porządnej , katolickiej społeczności w USA w latach 70 tych). Dziś mnóstwo dzieci jest karmione mlekiem modyfikowanym i choć to nie mleko ludzkie to przynajmniej bez konserwantów i innego cuda które przepływa poprzez żywność wraz z mlekiem matki (poczytajcie sobie czym karmią matki żywiące się współczeną żywnością według najnowszych badań , ile jest tych złych substancji w mleku matki ).

U mjie ciaza nie miala wplywu,nieznacznie mi sie powiekszyly,nawalu nigdy nie mialam i nie karmilam wcale,sa takie jak przed ciaza,nie wiem moze mam taka skore bo mimo 20 kg na plusie nie mam tez ani jednego rozstepu

spada jak manna z nieba :D czyste pod względem biologicznym, poczytaj dlaczego mm powinno się zalewać wodą o temperaturze 70 stopni a dziecko je w temperaturze ciała.

Autorko - głowa do góry, to minie! Postaw na dobrze dobrany stanik, pielęgnację. Miałam tak samo po zaprzestaniu karmienia - piersi sprawiały wrażenie pustych w środku. Z czasem wróciły do swojego przedciążowego stanu. O tym, że tak zostanie, czytałam tylko na forach.

Moja mama wykarmila 3 dzieci, każde po 1,5 roku a piersi ma piękne. Moje tez oklaply ale po kilku miesiącach wracaly do normy.