Proszę pomóżcie mi !

Jestem z moim chłopakiem prawie 2 lata razem i wczorajszej nocy dokładnie o 00:00 wyszedł z kumplem na piwo, obiecał mi, ze będzie tylko 30min i wrócił po 30min, ale powiedział mi, że idzie z kumplem na godzinke do innego kumpla, wkurzyłam się, bo mi obiecał, ze będzie ze mną, no ale poszedł. Na miejscu były dwie dziewczyny z tego taka jedna Ania, Paulina jej koleżanka podeszła do mojego chłopaka i powiedziała mu, ze Anka ma chłopaka, ale się nie dogadują, i spodobał się jej mój facet i ona chciałaby zeby coś więcej między nią, a moim facetem było! Ta anka cały czas kręciła się obok Pawła-mojego chłopaka, a on był dla niej nadzwyczaj miły. jej facet się wkurzył, bo zauważył, ze flirtuje z moim i się zaczeła ostra kłótnia, a mój facet oczywiście jej bronił, powiedział, ze nie da jej skrzywdzić. I tak do 11 w sobote siedział w kumpli z tymi laskami. Z Anką bardzo dobrze się dogadywał, pozwalał jej dotykać się po twarzy, a nawet powiedział do niej "Anka daj buziaka" i sobie dali buziaka ! Paweł powiedział, że Ania ma chłopaka, a ja jestem jego dziewczyną i on kocha tylko mnie, ale czy to prawda ? Wiem, ze wymienili się nr. kom. Co mam zrobić, uwierzyć mu, ze tylko mnie kocha i tylko ze mną chce być, czy mówi to po to, żeby mnie uspokoić i zmylić moją czujność ? Proszę pomóżcie !!