Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pewnie głupie pytanie ale.....

Ile po odejściu wód można zwlekać z pojechaniem do szpitala?

Polecane posty

Gość pewnie głupie pytanie ale.....

Dziewczyny, ile po odejściu wód można zwlekać z pojechaniem do szpitala? Zależy mi, żeby przygotować się odpowiednio do porodu (depilacja, kąpiel), nie chcę jechać w panice a nie wiem, ile mogę czekać? Aha, czy odejście wód boli? :o Wiem, głupie pytanie, ale niektóre dziewczyny piszą, że jak pęcherz płodowy im pękł to aż było słychać strzał :o Jak to u Was wyglądało z odejściem wód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martula2402
Nie wolno czekac bo sie dziecko udusi.jedzie sie jak skurcze sa co 20-15 min nie czeka sie az wody odejda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wody mogą odejść przed skurczami. U mnie tak było. Pojechałam od razu do szpitala. Miałam ten komfort, że wody mi odeszły jak wychodziłam spod prysznica więc byłam świeża:P I nic nie bolało. Poczułam takie "pstryk" i poszło;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martula2402
No przypadków jest duzo.mi przebijali pecherz plodowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie głupie pytanie ale.....
no kurde właśnie czytam na innym forum że nie ma co pędzić do szpitala, tylko pozostawać w kontakcie z położną albo zadzwonić do szpitala jak nie ma skurczów. Można spokojnie wziąć prysznic jeszcze i czekać aż pojawia się pierwsze skurcze. Więc jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martula2402
pierwsze moga byc co 40 min wtedy sie nie jedzie chyba ze jest cos nie tak(jakies krwawienia,odejda wody)bo odesla z powrotem,pozniej zmniejsza sie odstep a skurcze sa silniejsze i tak np.co 40,pozniej co 30,20 i jak dojdzie co 15 mniej wiecej sie jedzie.ja tak jechalam i bylam akurat.reszta co 10,5 i co 1 juz powinna sie odbywac na sali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna dziewczyna.
Możesz spokojnie wziąć prysznic zanim do szpitala pojedziesz... Ale lepiej żeby do nie trwało za Dlugo. Mi pęcherz przebijali. Nie bolało. Wg nawet nie poczułam momentu ukłucia ani nic.. Urodzilam 4 godziny po przebiciu pęcherza. martula2402 jak są skurcze i wody nie odejdą to sie do szpitala jedzie jak skurcze co 5minut utrzymują sie przez dwie godziny, a nie co 15-20 minut...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oD odejśćia wód do przybycia do szpitala umnie minęła godzina. Skurczy nie miałam, pojaiłysie one dopiero po4godzinach. Jak sie pytałam położnychile dziecko może być w brzuchy po odejśćiu wód to powiedziała mi, zę spokojne 24 godziy. Myślę, zę spokojnie mozęsz sie umyć, ogolić i spakować. Ja żałowałam, że tak szybko pojechełąm do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .... a ja....
mi wody odeszły nad ranem, nawet nie poczułam pęknięcia pęcherza i dopiero po ok 30 minutach zorientowałam się co się stało. Zanim pojechałam do szpitala wzięłam prysznic, umyłam włosy, zrobiłam makijaż ;) do szpitala trafiłam po ok 3 godzinach od zorientowania się w sytuacji. Nie miałam skurczy. Położna poinformowała mnie, ze po odejściu wód powinno sie urodzić max do 24 godzin, dla bezpieczeństwa dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokullllka
po odejsćiu wód od razu pojechałam do szpitala, wody odeszły mi na parkingu przed marketem. Torbę woziłam w samochodzie, więc szybko do szpitala. Urodziłam 6 godzin później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjds
Po odejsciu wod jedz do szpitala,warstwa ochrona dziecka zeszla i moga byc urazy,ja tak mialam ale mie sie saczyly,pojechalam odrazu do szpitala,wody zaczely odchodzic o 5 rano a urodzilam o 2 nastepnego dnia,ale przez ten czas lezalam na oddziale pod obserwacja,a skurcze dostalam o 20 tej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi odeszly wody i od razu dostalam skurczy co 5 min. w domu bylam jeszxze godz jak zajechalam do szpitala to juz co 3 min skurcze. rodzlam 13 godz. wczesniej nic sie nie zanosilo na to ze to ten dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wody odeszły mi na kibelku w domu ;) Słyszałam pyknięcie i fala przeszła przez brzuch. Od razu pojechaliśmy i ledwo dojechałam mimo krótkiego czasu. Nie zdążyli mnie nawet na izbie przyjąć dobrze, a już główka wychodziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna dziewczyna.
Bo tak jest. Nie ma co panikowac. Tylko po odejściu wód trzeba bardzo uważać na brzuch bo dziecko nie jest już tak dobrze chronione... Ja miałam bardzo nieregularne skurcze ale bolesne. Do tego słabo czułam ruchy dziecka. Stwierdziłam że pojadę na ktg sprawdzić bo już po terminie byłam... Wszystko ok, zapisały sie dwa delikatne skurcze.. Lekarz mnie zbadał i powiedział że brak rozwarcia, szyjka zamknięta itd.. Mówi że mam jeszcze czas na rodzenie. Kazal jednak zostać na oddziale jako że do szpitala mam dość daleko a i tak za dwa dni miałam sie zgłosić na wywoływanie.. Było to jakoś koło godziny 23. Na drugi dzień o 9rano wzięli mnie na badanie- 6cm rozwarcia. Odrazu przebili pęcherz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko pogratulować osobie
która idąc na porodówkę jeszcze makijaż zrobiła, paznokcie jeszcze też malowałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zrobilam makijaz wlosy pomylam naczynia poscielilam mezowi lozko ale jak dostalam w szpitalu prawdziwych skurczy to nie bylam juz taka hop dk przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkhk
mi wody odeszły dopiero jak już leżałam na łóżku porodowym a do szpitala pojechałam jak miałam skurcze co 7 minut( jak zajechałam na sale miałam już co 3 minuty). czop śluzowy też mi odszedł dopiero w szpitalu jak byłam w łazience.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pęknięcie worka owodniowego i wypływ płynu jest o tyle niebezpieczny, że przy rozwarciu może powodować wypadnięcie części drobnych np. raczka lub pępowina. A to już robi się niebezpieczne. Tak, że nie ma co zwlekać. Pytanie jak gwałtowne było pęknięcie tzn czy wody się sączą czy "chlusnęły " gwałtownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj syn ma 20mscy
mi przebijano pecherz na porodowce, bo mimo kroplowki z oksytocyna i skurczy co chwile rozwarcie nie postepowalo, nikogo nie strasze, ale dla mnie to byla najgorsza chwila porodu, jak ogolnie sie trzymalam, tak wtedy krzyczac i placzac blagalam o cesarke, to bylo okropne uczucie, to szarpniecie i jakby mnie rozrywalo i zalewalo... Po tym juz sie z lozka nie ruszylam, ale taki plus, ze czasu nie mierzylam, ale po tym przebiciu urodzilam szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi odeszły wody o 2 nad ranem. Takie pykniecie i pociekło po nogach. Pobiegłam pod prysznic, woda leciała ostro przez ok. 20 minut. Potem już spokojniej, założyłam wkładkę grubą, spodnie na tyłek i do szpitala (a mamy 45 km) a było wówczas -18 stopni ;). Byłam na miejscu po 3. Położna powiedziała mi, że od odejścia wód to może minąć ok. 24 godzin i lekarz powinien wówczas ocenić co dalej. Bardzo ważne jest by mieć wynik posiewu z pochwy i odbytu, u mnie był w wyniku paciorkowiec więc miałam tak, że musieli mi co 3 godziny podawać antybiotyk ze względu na to by dziecko się nie zaraziło, bo skoro pękł pęcherz płodowy to istnieje ryzyko infekcji wewnątrzmacicznej. posiew nie jest niestety standardem w polskich szpitalach. Nie miałam zgładzonej szyjki i skurczów. Oksytocyna też nie działała tzn. były skurcze masakryczne, ale nie było rozwarcia. Po 18 godzinach miałam cesarkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, i ja również byłam bardzo spokojna, uśmiechnięta, umyłam zęby, dopakowałam walizkę;) wzięłam bb krem na buzię;) śmiesznie było. do czasu tych nieszczęsnych wywoływanych skurczy, kurde nie da się tego opisać, gdy dostajesz oksy a nie masz rozwarcia. Badanie położnej było jakby mnie rozrywali wołami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjkjakaka
po odejsciu wod nalezy lezec i wezwac jak najszybciej pogotowie,dziecko moze udusic sie pepowina jak bedzie mialo zawinieta na szyi. Nie mieszkam w polsce i tak nam trabili lekarze i na szkole rodzenia.dzwonic od razu na pogotowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę wziac prysznic i jechac swieza? Tempe strzaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×