Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość podzielcie sieeeee

Teksty naszych tesciowych/tesciow/szwagierek :)

Polecane posty

Gość podzielcie sieeeee

dotyczace wszytskiego i dzieci i meza i nas i ogolnie co Was zastrzelilo:) Ma byc smiesznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokuullka
Mieliśmy spotkanie rodzinne u mojej teściowej ciepły lipcowy dzień, w tle leciała muzyka z radia i moja teściowa- Kochana ścisz to radio, bo mnie jakoś gorąco.. Do tej pory się z tego śmieję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmiesznie to by było
jakbyśmy o swoich gafach opowiedzieli, a nie obmawiali innych :( Bo dla ciebie jak widzę śmieszne jest, jak kogoś obsmarujesz incognito

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes matka---
do smieszne to by bylo-zgadzam sie w 100 procentach.a moze o siostrach,braciach mamach cos napiszecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na każdego działa co innegoi
moja teściowa jest fajna ale nigdy nie zapomne tekstu niedoszlej na szczescie tesciowej. Wrócilismy ok 22 z kina a ona z tekstem, że co tak póxno bo "normalni ludzie wracaja o normalnej godzinie do domu" po 24 lata wtedy mieliśmy hehe szok :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może być to tak
Tekst teściowej do mojej mamy: "Gdybym przypuszczała, że oni tak szybko drugie dziecko zrobią, to ja bym z nią (czyli ze mną-synową) spała...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wg mnie temat
moze byc fajny, przeciez autorka zaznaczyla, ze ma byc smiesznie, a nie o narzekaniu na tesciowe, szwagrow itp moja tesciowa stwierdzila, ze jak nasz syn bedzie ssal kciuka, to mu sie rozciagnie i tak zostanie, bo jej siostra tak robila i teraz kciuka ma dluzszego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wg mnie temat
a moja mama widzac zdjecie z usg z 12tyg ciazy stwierdzila, ze syn to kropla w krople do mnie podobny, no wykapana mama ;) jak ja tam ledwo nosek czy usta moglam dostrzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żadnego, nie uzywam podkladow
tekst mojego teścia do syna: nie kop w płot, bo się spocisz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja teściowa często
uważa że cukier jest dzieciom potrzebny bo to energia dla mózgu dlatego nie żałowała mojemu mężowi słodyczy jak był mały a jak jej powiedziałam że to bardziej o cukry złożone chodzi a jeszcze lepiej jak to są kwasy omega to powiedziała że ona nie lubi złożonych cukrów bo życie jest już dość złożone a tłuszcze omega czy jak im tam to robią z dzieci grubasy i dlatego tyle tłuściochów w obecnych czasach . Cóż, mój mąż do chudych w dzieciństwie nie należał a i mlecznych zębów jakoś szybko zabrakło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgerfvwefew
Wczoraj u teściów z moją 2,5 letnią córeczką. Siedzimy, rozmaiwamy, po czym teściowa : "ROZGLĄDALIŚMY SIE Z MĘŻEM PO SKLEPACH ZA TELEFONEM DLA MAŁEJ . BĘDZIE MIAŁA, TO BĘDZIEMY DO NIEJ DZWONIĆ. aLBO SPRAWDŹ MI NA INTERNECIE BO OSTATNIO REKLAMOWALI TELEFONY DLA MAŁYCH DZIECI , TO BĘDZIE POTRAFIŁA SAMA DO NAS ZADZWONIĆ." No szlag ... 2 letniemu dziecku telefon... ?? Od małego uczyć takich rzeczy ??;/ a Za 4 lata bedzie chciała najnowszy model . :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie doszla tesciowa:
"Czerwony jak cytryna" ;) na wiesc o tym, że przyjechalam autokarem bo podstawili zamiast pociagu z powodu zbyt malej ilosci podruzujacych zapytala "to jak ten autokar jechał po torach" ? Moja mama ( żeby nie było ) oglada Kasie Nosowska u Wojewodzkiego i mowi jaka to była jej wielka fanka ( mowi do mojego meza ), pytam o ulubiona piosenke wiedzac że ni cholery nie zna Nosowskiej, ale wybrnela że nie ma pamieci do tytulow... Na drugi dzien w dzien dobry tvn siedzi Edyta Bartosiewicz a moja mama na to "popatrz u Kuby inaczej jakoś wygladala" ja ( żeby nie było :P ) ogladamy z m sylwestra z 2 , spiewa Krawczyk i debatujemy ile ma lat, postanowilam sprawdzic, odpalam wikipedie, czytam i wypalam z mega zdziwieniem że nie aktualne bo daty smierci nie ma :o ( przepraszam Krzysztofa Krawczyka :-P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie doszla tesciowa:
A moja aktualna tesciowa to jest pomyslowy dobromir :-P w ciąży mialam cukrzyce ciazowa... Pojechalismy w odwiedziny i na sile probuje wcisnac mi winogrona, mowie że nie mam ochoty, nie jestem glodna, nie lubie... Żaden argument nie trafia... W koncu mowie "nie mogę, mam cukrzyce, nie wolno mi jesc takich slodkosci" na to tesciowa z przekora " to zjedz choć lizaka " :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wchodze do pokoju i widze ze moje wtedy 5 miesieczne dziecko siedzi na kolanach u tesciowej i cos zuje. pytam co ona je a ona ze dala jej landrynke bo zęby jej chyba wychodza i pewnie ja swedzi.... myslalam ze udusze. a jak przed porodem szukalam nozyczek do obciecia paznokci corki jak sie urodzi to uslyszalam ze paznokcie to sie takiemu dziecku obgryza bo nozyczki sa niebezpieczne i choroby przenosza...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ???????????
ostatnio w radiu leciało że ktoś wygrał 200 tyś.i prowadzący się pyta na co przeznaczy wygrana:a facet że na spłatę kredytu mieszkaniowego na to moja teściowa:o jak ja bym chciała żeby Markowi sie udało wygrać i móg spłacić kredyt marek to wnuk jej koleżanki...zapomniała że jej 3 dzieci ma kredyty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co po 2 miesiącach?
Będę kupować teściowej telefon,wezmę abonament na siebie,bo oferta dla firm jest lepsza. A ona do mnie jak oglądałyśmy aparaty-jak umrę to z zasiłku pogrzebowego opłacisz rachunki... żeby nie było-jest zupełnie zdrową 59 letnią kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoszła teściowa
ogarnij się, bo ten bełkot jest nie do czytania. O zrozumieniu nie wspomnę:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jai ho!!!!
Tekst roku mojej siostry (sporo młodsza ode mnie). Rozmawiamy przez telefon i mówię, że kończę bo idę do kościoła. Ona pyta po co. Ja mówię, że jest niedziela, a w niedzielę się do kościoła chodzi. Pytam czy ona była bo przecież bierzmowanie wkrótce ma. Ona obrażona "no wiesz, nie wiedziałam, że z ciebie taka katoholiczka" :D. Moja mama, heh to było żenujące. Mówię jej, że pokłóciłam się z mężem bo jakiś taki sfrustrowany. A ona,się pyta kiedy się kochaliśmy. Na co ja, że przecież nie mogę, jestem w zagrożonej ciąży. A ona " nie wiesz co masz zrobić? ja cię mam uczyć jak się loda robi?" no myślałam, że padnę :D:D:D. Moja teściowa na wieść, że będzie mieć wnuczkę mówi o Bogu dzięki dookoła same chłopaki w końcu będę mieć towarzystwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rób z siebie sieroty już bo to nudne. Nie bądź chytrusem. Dajesz dziecku a nie jej. A jak nie chcesz dać to zachowaj sobie i nie truj tylka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ???????????
tekst szwagierki ze jej rodzina bardzo bogata..cały dworzec centralny należy do niej pomińmy że żejez mopsu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laaaaaaa7
Heh moja teściówka czasem jak coś palnie to masakra :D. Najbardziej rozwaliła mnie rozmowa teściowej z moją mamą. Wtedy byliśmy krótko po ślubie, mieliśmy baaaaardzo ciężko z kasą, że w sumie na nic nam nie starczało, pamiętam że nie miałam za co sobie butów na zimę kupić, moi rodzice mieli dużo mniej pieniędzy od teściów, ale za to oni nam pomagali - a to obiady podrzucali, albo dokładali na paliwo bo musieliśmy jakoś do pracy dojeżdżać...itp byliśmy im bardzo wdzięczni. A teściowa z niczym nam nie pomagała a jej się powodziło, kupowała markowe ciuchy, na żarcie ile kasy wydawała, ale syna miała w d***, ok rozumiem, trudno, jej sprawa - bo to nie o to chodzi, chodzi mi o całkiem coś innego. Więc kiedyś teściówka rozmawiała z moją mamą, i ona taki tekst: "Oni powinni nauczyć się oszczędzać". Moja mama osłupiała i pyta: "Na czym mają oszczędzać jak mało zarabiają i nawet na jedzenie im nie starcza :o?". A teściówkę zatkało, bo po prostu palnęła, nie wiedziała co odpowiedzieć. I wydaje mi się że teraz Pan Bóg ją skarał, bo mąż dostał dobrze płatną pracę i nie ukrywam że teraz nam się powodzi, a u niej pogorszyło się diametralnie z finansami że nawet nie ma z czego uskładać na kuchnię gazową - bo piekarnik zupełnie padł, i nie ma na czym upiec ciasta, kurczaka, itp. A wtedy jak miała swoje 5 minut (które zresztą trwało baaaaaardzo długo), to mogła sobie wyremontować mieszkanie, a teraz jest w opłakanym stanie (w szczególności kuchnia i łazienka - wszystko się rozsypuje, kafelki odpadają i umywalka). I też czasem mam ochotę jej powiedzieć: " Że warto uczyć się oszczędzać". Bo ja z mężem wtedy naprawdę mieliśmy z mężem trudny start (zresztą jak wszyscy) - zaczynaliśmy od zera i teraz nie dajemy się biedzie, każdy grosz odkładamy na czarną godzinę. A teściowa miała na to całe życie, kozaczyła strasznie, a teraz widzicie jaka z niej bohaterka ;). Zresztą miałam dużo sytuacji z nią że coś palnęła, ale tą sytuację musiałam napisać, bo biedę klepałam straszną, i właśnie najbardziej ruszyły mnie te jej słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laaaaaaa7
Sorki poprawię: Bo ja z mężem wtedy naprawdę mieliśmy trudny start (zresztą jak wszyscy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie będę kłamać
Tekst mojej pseudoszwagierki :D: Byłam jakoś 8 miesięcy przed ślubem, kupiliśmy dom do remontu i w sumie zaczęliśmy już wtedy remontować żeby zdążyć do ślubu. I od mojego męża brata kochasia taki tekst do nas: "Ja bym nic na waszym miejscu nie robiła jeszcze z remontami". A my pytamy: "dlaczego"? A ona: "A jak wam się odwidzi z tym ślubem to co wtedy zrobicie? Nie potrzebnie kasę wybulicie na ten remont". Nosz kurwa ciocia dobra rada się znalazła :o. A dodam że ona wtedy jak dawała nam tą "złotą radę" to ona po pierwsze nie miała jeszcze rozwodu z byłym mężem, a po drugie miała już dziecko z bratem męża. Mądrala się znalazła, nie była w lepszej sytuacji a pouczała innych :o. A po długim czasie dowiedziałam się dlaczego nam to powiedziała - bo okazało się że była zazdrosna że robimy remont, lamentowała że będziemy mieć ładną kuchnię, a ona ma starą i brzydką - dowiedzieliśmy się o tym od osób postronnych. Dzisiaj jesteśmy szczęśliwym małżeństwem od 3 lat, za niedługo urodzę dzidziusia, a ona dalej jest bez rozwodu z tamtym, jest dalej frustratką która szuka dziury w całym, ma dużo w sobie jadu, a ten brat od mojego jest wiecznie pod jej pantoflem. Noł koment :o.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widze, ze zaczyna
sie narzekanie, a mialo byc smiesznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkarlatynka
masakra ludzie, drzazge w oku u innych z kilometra wypatrzycie a w swoim oku belki nie widzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lyseee
nieźle nieźle :D. Ja na szczescie nie mam problemow z rodzina, odpukac oczywiscie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×