związki nie są do niczego potrzebne.

Mężczyźni, dziękuję Wam za znoszenie Waszych śmiesznych fochów, zastanawianie się, za jaką dupą się aktualnie oglądacie, bo wam jedna to rzecz jasna za mało. Szkoda czasu, energii i wysiłku. Wyrywajcie swoje księżniczki z bajki, z was tacy księciuniowie jak z koziej dupy trąba :)

facetów wybierasz

parę lat doświadczenia w różnych związkach, trochę obserwacji i wiem, jacy są mężczyźni. Choćbyście udawali niewiadomo kogo, tylko kilka procent z Was jest warta czegokolwiek, reszta to egoistyczne podłe świnie które zdradzą, choćby ich dziewczyna była miss wenezueli i prezes nbp w jednej osobie. Dzieci interesują was tylko do momentu, gdy ważna jest dla was ich matka, gdy te relacje się skonczą, kończy się ojcostwo. Dla mnie gorzej niż dno ten cały rodzaj męski.

tak,tak a każda baba leci na kasę ;P

to Twój problem jakoś inne kobiety wybierają porządnych mężczyzn i nie mają takich problemów.

nam facetom rzeczywiście zwiazki nie są do niczego potrzebne kobietom zaś związki są potrzebne bo chcą mieć dzieci

pod męski nick ale desperatka

mnie też nie są potrzebne, jak będę chciała mieć dziecko to doskonale dam sobie radę bez podłego żałosnego gnojka, który będzie udawał super tatusia, a w każdej wolnej chwili żalił się koleżance z pracy na to jak ta zła niedobra żona się zapuściła niańcząc tylko w kółko to dziecko. Hahah żałosne typki.

przeczytane na kafe, cała prawda o facetach :) :) anna20elk Ech, wiem że już nikt tego nie przeczyta, ale trudno. Może akurat jedna kobieta dzięki temu przejrzy na oczy. Napisałam to dziś i będę to zamieszczać w tylu miejscach w ilu się da...90% morderstw popełniają mężczyźni.99% gwałtów i aktów pedofilii popełniają mężczyźni.Hitler, Stalin, Mao Wszyscy „wielcy przywódcy, odpowiedzialni za śmierć milionów ludzi to oczywiście mężczyźni. Jesteście zwyczajnie źli, okrutni i uwielbiacie patrzeć na ludzkie cierpienie. W szczególności kobiet, bo tak naprawdę nas nienawidzicie. Większość się do tego nie przyzna, nawet przed sobą, ale tak jest. Nienawidzicie nas, traktujecie tylko i wyłącznie jak obiekty seksualne do zaspokajania swoich zachcianek, ewentualnie służbę domową i inkubatory dla waszego potomstwa. Gardzicie nami, uważacie za głupsze i gorsze.Mnóstwo z was to damscy bokserzy, którzy biją swoje kobiety, znęcają się nad nimi psychicznie i fizycznie. Po prostu kochacie wyżywać się na słabszych. Robicie to już od wczesnych lat dziecięcych, znęcając się nad rówieśnikami. Żałosne, napakowane testosteronem, tępe istoty. Wasza obrzydliwa chuć i potrzeba wsadzenia waszego fiuta gdzie się tylko da, sprawia, że wielu z was gwałci kobiety, a nawet dzieci. Nie obchodzą was ich zniszczone życia, ważne, że wsadziłem kutasa tam gdzie chciałem. Nawet nie wspominam, co dzieje się w krajach arabskich, Chinach, Afryce itd. Gdzie kobiety są prześladowane, poniżane czy wręcz zabijane tylko dlatego, że urodziły się z pochwą, a nie z penisem. Gdzie w RPA lesbijki są poddawane „terapią gwałtem, aby były „przydatne męskiemu społeczeństwu, a rząd ma to w dupie. Nawet o tym nie mówię, zajmijmy się naszym środowiskiemRośniecie w przekonaniu, że jesteście najmądrzejsi, najlepsi i NALEŻY się wam tylko z tej racji, że posiadacie kutasa. Masz mi sprzątać, prać, gotować i rodzić dzieci, bo jak tak CHCĘ i mi się to NALEŻY. Nieważne twoje uczucia, chęci czy plany. JA jestem najważniejszy i koniec. Wasz egoizm jest tak skrajny, że nie ma słów, by go opisać.Pie**olicie głupoty o tym jak to lubicie, jak kobieta jest inteligentna, ma poczucie humoru itp. Gówno prawda. Jedyne na co zwracacie uwagę w kobiecie, to jej d**a i cycki. Tylko i wyłącznie. Pierwsze co sobie wyobrażacie jak widzicie kobietę to „jak to by było ją ruchać. Wymagacie, aby każda kobieta była idealnie ładna, zadbana i miała idealną figurę. Jeśli tak nie jest to jest „spasioną świnią. Oczywiście większość z was ma obleśne bebzuny i włochy na plecach, ale przecież to nic. Macie kutasa, więc nic innego się nie liczy, idealne „dupcie wam się po prostu należą.Kobieta oczywiście nie potrafi prowadzić, zrobić jakiejkolwiek rzeczy związanej z techniką, nauką, medycyną itd. Jeśli kobieta jest dobrze sytuowana, ma pozycję, pieniądze, kierownicze stanowisko, to oczywiście dała d**y lub jej mąż jej to załatwił. Innej drogi nie ma, prawda? Kobieta jest głupsza od mężczyzny i koniec, nawet nie dopuszczacie do siebie myśli, że jest inaczej; wasze ego wam na to nie pozwala. Ja być samiec, ja być lepszy.Każda kobieta leci na kasę. Tylko skąd tyle biednych małżeństw? Zastanawiające, prawda? Wy za to lecicie tylko na wygląd. Jeśli facet jest z brzydką kobietą, to znaczy, że chce mieć pewność, że ta go nie zdradzi (no bo przecież nikt nie zechce się narażać dla brzydkiej), że urodzi mu dzieci i będzie mu usługiwać do usranej śmierci z samej wdzięczności, że ktoś ją w ogóle zechciał.Żaden mężczyzna nigdy nie kochał żadnej kobiety. To tylko i wyłącznie czysta kalkulacja, obliczona na jak największy zysk. Udaję, że ją kocham, że mi zależy, że jest jedyna, a dzięki temu mam: czysty i zadbany domek, regularne posiłki, regularne ruchanie, ewentualnie dzieci (czyli moja pula genowa została zachowana). A i tak przeważnie mam coś na boku. Większość mężczyzn zdradza. Świetnie się z tym kryje. Kobiety są naiwne, to prawda. One po prostu chcą wierzyć, że ich mężczyzna jest uczciwy i prawdomówny. Gówno prawda. Praktycznie każdy miał romans lub chociaż poszedł do prostytutki. To oczywiście też dla was nic złego, przecież to tylko seks (najważniejsza dla was rzecz w życiu tak na marginesie). Jeśli nawet nie zdradza, to i tak gapi się na d**y innych, flirtuje i podrywa. Żona dla niego rodzi w bólach, codziennie daje mnóstwo sił i czasu, by było mu jak najlepiej, ale on i tak MUSI zadawać się z innymi, tak dla zasady. Gdy nie pooglądacie dostatecznej ilości dup, jesteście chorzy. Nawet jak wasza żona jest w ciąży, jak źle się czuje, bo nosi w sobie wasze dziecko, i tak namawiacie ją na seks, by zaspokoić siebie. Przecież to wy jesteście najważniejsi. Wy i wasz żałosny kutas (przeważnie mały i beznadziejny, ale myślicie, że zaj**isty). Ogólnie całe wasze żenujące życie kręci się wokół ruchania. Nie ma nic ważniejszego. Wasza kobieta może się źle czuć, nie być w nastroju, nieważne jak chce wam się ruchać to pójdziecie do dzi**i lub kochanki, byleby zamoczyć tego nędznego fiuta, to wasz cały sens życia. Całe wasze życie kręci się wokół ruchania. I macie na tą zaj**iście śmieszną wymówkę: „natura tak nas stworzyła; samiec jest od zapładniania. Szkoda, że za każdym razem gdy ktoś powie, że człowiek jest jednym ze zwierząt, strasznie się oburzacie przecież człowiek stoi wyżej niż zwierzę, jesteśmy od nich lepsi, mądrzejsi, bardziej rozwinięci! Jakoś wasze zachowanie za tym nie przemawia. Jesteście zwierzętami i niczym więcej. I to wyjątkowo prostymi zwierzętami najeść się, wyspać i poruchać to wszystko na czym wam zależy.W ogóle według was wierność to taki Święty Graal. To coś nieosiągalnego, odległego i nie do zdobycia; coś co niby istnieje, ale nikt tego nigdy nie widział. Jeśli facet jest wierny, to jest co najmniej supermanem. Oczywiście to tylko wśród facetów. Kobieta MA być wierna i koniec kropka, jak nie jest to jest zwykłą puszczalską szmatą. Natomiast jak facet zdradza, to jest to całkowicie normalne, przecież wy potrzebujecie różnorodności, jesteście w końcu mężczyznami, nadgatunkiem według waszego mniemania. Jeśli facet zdradza to oczywiście ma powód, np. jego kobieta mu nie daje (gdy coś nie jest przyjemne, to się tego unika, proste, prawda? Ale wy oczywiście będziecie szukać winy wszędzie, tylko nie w sobie) czy go już nie podnieca (urodziła mu dzieci, oprócz normalnej pracy haruje w domu, a on ma jeszcze pretensje, że nie chodzi na siłownię, do fryzjera, kosmetyczki itp. A jak by chodziła, to by oczywiście były pretensje, że za dużo czasu i kasy marnuje na pierdoły itp. Zdecydujcie się wreszcie).Kolejna rzecz rodzenie dzieci. Każda kobieta MUSI rodzić dzieci, to jej zasrany obowiązek. Nie ma prawa mieć własnego zdania, nie mieć instynktu macierzyńskiego wtedy to nie kobieta, to jakieś monstrum. Jak wy chcecie mieć potomstwo, kobieta ma nadstawić cipę i dać się zapłodnić. A potem urodzić, oczywiście im bardziej boli tym lepiej. Uwielbiacie patrzeć jak kobieta cierpi, szczególnie jak to wy jesteście tego przyczyną. Ale przecież jej cierpienie to jest NIC w porównaniu z kopem w jaja. Kop w jaja to najbardziej bolesna rzecz jaka istnieje. Co z tego, że przy porodzie mięśnie rozciągają się do swojej kilkakrotnej długości, co z tego, że ciało rozrywa się na żywca, co z tego, że skurcze są koszmarnie silne, a krew leje się strumieniami Poród to NIC w porównaniu z kopniakiem w jajca. Jesteście najbardziej poszkodowanymi istotami na ziemi, bo macie swoje biedne jajka, w które ktoś kopie co najmniej raz na tydzień. Cierpiętnicy. Biedactwa. To najgorsze co istnieje i nic nie jest w stanie się z tym równać (na przykład obcięcie kończyny na żywca, czego ból jest porównywalny z tym towarzyszącym porodowi). Nieważne, wasze biedne jajka to najczęściej kopane przedmioty we wszechświecie. A gdy macie do czynienia z bezpłodnością, oczywiście jest to wina kobiety nawet nie przejdzie wam przez myśl, że w waszej Świętej Mosznie może być coś nie tak. To na pewno kobieta jest winna. Jak zawsze.Ogólnie to kobiety są tymi złymi lecą na pieniądze i pozycję, wykorzystują was Szkoda tylko, że jedyne kobiety, na jakie zwracacie uwagę to śliczne laseczki z idealnymi dupkami. Nie dość, że jesteście głupi, to jeszcze kompletnie naiwni. One doskonale sobie zdają sprawę z tego jak wyglądają i co mogą dzięki temu zyskać. Dlatego was doją jak się da. A potem płacz, że wszystkie kobiety są takie same. Ale na te brzydsze i normalne już nie łaska spojrzeć, prawda? Nie ma zgrabnego tyłeczka i dużych cyców, nie ma zainteresowania. Tak jakby kobiety narzekały, że piękny przystojniaczek je tylko wykorzystał i zostawił, ta sama logika. Niestety, w waszym przypadku nie tylko przystojni faceci tacy są, jesteście tacy wszyscy grubi, chudzi, ładni, brzydcy, biedni czy bogaci wszyscy przekonani o własnej wyższości.Twierdzicie, że wielu z was jest „porządnych według was porządny facet to taki, który ma rodzinę, zarabia na nią i spędza z nią trochę czasu. To już według was szczyt bycia świetnym facetem. Wystarczy nie bić kobiety i nie chlać, spłodzić kilkoro dzieci i pracować taki facet to już bohater. Nieważne, że tak naprawdę gardzi swoją kobietą, ma ją za głupszą i gorszą, zdradza ją (oczywiście koledzy go kryją, to tzw. „męska solidarność) i jedyne na czym mu zależy, to mieć posprzątane i ugotowane oraz mieć wystawioną d**ę do poruchania. Nieważne, to już jest według was ideał mężczyzny. Uważacie, że jak facet jest „ok. (według tych waszych śmiesznych kryteriów) i upatrzy sobie jakąś wolną kobietę, jej zasranym 21:01 [zgłoś do usunięcia] anna20elk obowiązkiem jest odwzajemnić jego zainteresowanie. Jeśli tego nie zrobi, jest cholerną zafochaną księżniczką, która wyżej sra niż d**ę ma i nie docenia starań prawdziwego mężczyzny. A potem na nich narzeka; przecież wiadomo, że jak facet raczył się zainteresować jakąś babką, to ona MUSI się na wszystko zgodzić, to w końcu mężczyzna jest panem wszechświata i jak upatrzy sobie zdobycz, to ona musi być jegoDalej małżeństwo. KAŻDY facet w małżeństwie na rzeka na swoją „starą, że zołza, jędza, jedyne co robi to gada i ma wieczne pretensje. Można by pomyśleć, że biedni mężczyźni są zmuszani do zawarcia małżeństwa. Po prostu gdy osiągną pewien wiek, ktoś przystawia im pistolet do twarzy i mówi „Ożenisz się z tą kobietą; na razie jest miła i ładna, ale za kilkanaście lat będzie wstrętną tłustą babą, której jedyną rozrywką będzie uprzykrzanie ci życia. I oczywiście każdy mężczyzna się żeni, oczywiście wbrew jego woli. Jesteście tacy biedni, naprawdę. Zmuszają was do wikłania się w te cholerne związki. Przecież nigdy byście tego nie zrobili z własnej woli. Rzecz jasna, to że żona utyła nosząc, a potem rodząc wasze dziecko upoważnia cię do zdrady, w końcu masz PRAWO mieć w domu zgrabną dupcię; jeśli jej nie masz, to możesz tego szukać na boku. Jeśli stała się zgorzkniała i marudzi to oczywiście tylko i wyłącznie jej wina, wy jesteście ZAWSZE w porządku, w 100%. Jesteście tylko niewinnymi, bezwolnymi ofiarami tych wstrętnych potworów kobiet, które chcą was usidlić i zniszczyć, to ich jedyny cel w życiu.Podsumowując jesteście winni całemu temu gównu, które istnieje na świecie. Morderstwa, gwałty, pedofilia to wy. Zdrady, przemoc psychiczna i fizyczna także wy. Zero empatii i współczucia. Przekonanie o własnej wyższości, pogarda wobec kobiet. Nienawidzę was.

to lepiej nie wchodź w związki

21:01 [zgłoś do usunięcia] anna20elk obowiązkiem jest odwzajemnić jego zainteresowanie. Jeśli tego nie zrobi, jest cholerną zafochaną księżniczką, która wyżej sra niż d**ę ma i nie docenia starań prawdziwego mężczyzny. A potem na nich narzeka; przecież wiadomo, że jak facet raczył się zainteresować jakąś babką, to ona MUSI się na wszystko zgodzić, to w końcu mężczyzna jest panem wszechświata i jak upatrzy sobie zdobycz, to ona musi być jegoDalej małżeństwo. KAŻDY facet w małżeństwie na rzeka na swoją „starą, że zołza, jędza, jedyne co robi to gada i ma wieczne pretensje. Można by pomyśleć, że biedni mężczyźni są zmuszani do zawarcia małżeństwa. Po prostu gdy osiągną pewien wiek, ktoś przystawia im pistolet do twarzy i mówi „Ożenisz się z tą kobietą; na razie jest miła i ładna, ale za kilkanaście lat będzie wstrętną tłustą babą, której jedyną rozrywką będzie uprzykrzanie ci życia. I oczywiście każdy mężczyzna się żeni, oczywiście wbrew jego woli. Jesteście tacy biedni, naprawdę. Zmuszają was do wikłania się w te cholerne związki. Przecież nigdy byście tego nie zrobili z własnej woli. Rzecz jasna, to że żona utyła nosząc, a potem rodząc wasze dziecko upoważnia cię do zdrady, w końcu masz PRAWO mieć w domu zgrabną dupcię; jeśli jej nie masz, to możesz tego szukać na boku. Jeśli stała się zgorzkniała i marudzi to oczywiście tylko i wyłącznie jej wina, wy jesteście ZAWSZE w porządku, w 100%. Jesteście tylko niewinnymi, bezwolnymi ofiarami tych wstrętnych potworów kobiet, które chcą was usidlić i zniszczyć, to ich jedyny cel w życiu.Podsumowując jesteście winni całemu temu gównu, które istnieje na świecie. Morderstwa, gwałty, pedofilia to wy. Zdrady, przemoc psychiczna i fizyczna także wy. Zero empatii i współczucia. Przekonanie o własnej wyższości, pogarda wobec kobiet. Nienawidzę was.

bo po tych masz niezłe fazy

autorko masz rację, że za zlo świata odpowiadają faceci i tylko nikły procent jest porządnych ale problem w tym, że wy właśnie wolicie tych złych, i chyba temu nie zaprzeczysz? to wy ICH PROMUJECIE przypomnij sobie czasy liceum, którzy chłopcy mieli największe powodzenie u dziewczyn? ci dobrzy czy raczej ci źli, rozrabiaki, niepokorni ci dobrzy zostają prawiczkami bo sa "za dobrzy" to wy płodzicie potomstwo i rozsiewacie geny tych złych - bo cipa was swędzi na ich widok

roberto i tu niestety nie masz racji, zdarzało mi się w życiu zauroczyć złymi cechami typu buta czy zbytnia pewność siebie, ale w pierwszym kontakcie zawsze ale to zawsze ujmuje mnie wrażenie dobrego charakteru. Zawsze wierzę, że trafiłam na kogoś szczerze dobrego, im jest jest grzeczniejszy i milszy tym ja bardziej przekonana, że to jest mój książę z bajki. NAjbardziej byłam zakochana w gościu którego co niedzielę widywałam na Mszy:P ale to już minęło:P faceci, żegnajcie, zajmijcie się swoim nastolatkami, tanimi szmatami, normalne ładne i porządne dziewczyny nie dla Was, szmaciarze.

no widzisz - zdarzyło ci sie zauroczyć złymi cechami charakteru - czy to nie jest chore? mnie się nie zdarzyło i drażnią mnie złe cechy charfakteru zarówno u kobiet jak i mężczyzn macie jakiś chory program w sobie kobiety i dostrzegam to od dawna z czego to kurrwa wynika? smuci mnie to niemożebnie

gdyby nie ten chory prograM w was PROMUJĄCY złych facetów nie mogliby się oni rozmnażać i problem byłby rozwiązany w zarodku, złe geny by odpadły i cały świat byłby piękny i DOBRY

i dzięki wam geny tych prymitywów dotrwały do naszych czasów co jest przyczyną gwałtów, przemocy i zła bo takich w większosci wybierałyście i co gorsza NADAL na nich lecicie :/ utrzymujecie przy życiu patologiczne geny

, zdarzało mi się w życiu zauroczyć złymi cechami typu buta czy zbytnia pewność siebie, zdarzało mi się w życiu zauroczyć złymi cechami typu buta czy zbytnia pewność siebie, zdarzało mi się w życiu zauroczyć złymi cechami typu buta czy zbytnia pewność siebie, zdarzało mi się w życiu zauroczyć złymi cechami typu buta czy zbytnia pewność siebie,

oczywiście kobiety w większości są dobre, podziwiAm WAS kobiety, ale niestety macie też tą ciemna stronę "księżyca" promującą tych skurwy synów

to już dawno było,pewność siebie to jeszcze nie jest najgorsza wada, te typki się dobrze maskowały, wiedzieli, że lubię grzecznych chłopców i przy mnie tacy byli,a za plecami... fałsz, zakłamanie i obłuda to mało powiedziane. Wbijanie noża w plecy dobrej porządnej dziewczynie to standard, wmawianie niewierności osobie dla której prawda znaczy wszystko - typowe zagrywki. Nie chcę Was już, nie będę żadnemu przedstawicielowi tego nędznego gatunku rodzić dziecka, gotować obiadków ani prać. Nie nie i nie. Nigdy więcej nic nie zrobię dla żadnego faceta.

dziewczyny lubią zakłamanych gnojków którzy śmieją się przy nich ze swoich naiwnych dziewczyn lub otwarcie opowiadają o tym, kogo zgnoili, obrazili, za co pobili, a może też kogo okradli czy oszukali. Nigdy mnie to nie bawiło i nie spotykałam się z takimi. Duża pewność siebie bywa po prostu zabawna i urocza zanim nie okaże się zwykłą podłością, przeświadczeniem o wyższości i prostactwem.

"Duża pewność siebie bywa po prostu zabawna i urocza zanim nie okaże się zwykłą podłością, przeświadczeniem o wyższości i prostactwem." zawsze jest przeświadczeniem o wyższości i prostactwem trzeba być głupim żeby uważać to za urocze

tak, masz rację, roberto, człowiek młody i głupi ale publicznie przyznaję się do błędu

ale nie ma mężczyzn szczerze skromnych i mądrych. Nie ma. Co mi po cichym grzecznym dobrze ułożonym, nieładnym skoro ten też z wielką radością i satysfakcją da się omotać byle taniej szmacie. Pierdolę ich wszystkich, nie są mi potrzebni do niczego. Jak którąś swędzi to niech sobie zatka tanim chujem np mojego ostatniego byłego amatora nastolatek. Ja szukałam w związku wzajemnego zrozumienia i oparcia. Święta naiwności, jak można być tak głupim.

Oboje macie bardzo dużo racji. Nie zwalałabym jednak winy tylko na kobiety czy tylko na mężczyzn - bo jak sami stwierdziliście w jedenj i drugiej grupie są osoby różniące się między sobą. Jest po prostu grupa ludzi (raczej większość naszego społeczeństwa) która promuje i powiela takie wzorce(a może i nawet podkręca?) - agresję u mężczyzn i przyzwolenie na nią u kobiet ) . Z kobietami jest o tyle gorzej, że bywają bardziej wyrafinowane i przebiegłe i potrafią działać "w białych rękawiczkach" poprzez mężczyzn, stanowiących dla nich swego rodzaju narzędzie. Natomiast faceci w swoim działaniu są cholernie przewidywalni i schematyczni, przez co łatwiej się z nimi "obchodzić" ale i też prosto ich zaszufladkować, stąd autorce trzeba przyznać sporo racji w jej wywodzie. Jest jednak stronniczy.

ciekawe czy i kiedy dziewczynom się odmieni i przestana uważać pewność siebie chama i prymitywa za uroczą? dożyję tych czasów? czy nie?

może celuj w inny sort niż nastki i góra 22latki???

właśnie ten syndrom u dziewczyn sprawił, że przestalem wierzyc w prawdziwa miłość

hehe, tylko te star\sze sa już zaliczone przez tych prymitywów i nie mają mi nic do zaoferowania

nie chcę takiej, którą zaliczył jakiś dres czy inny debil, bo bym się jej brzydził miłośc musi być czysta