nie wszyscy faceci są tacy są!

v34 - a na jakiej podstawie właściwie ocenisz daną osobę? po kilku-nastu-dziesięciu tu i teraz? to za mało, trzeba przeżyć dłuższy okres wspólnie, bo będąc zakochanym, zwłaszcza z motylkami, zdrowy osąd jest zdecydowanie osłabiony. A Twoja przeszłość Cię ukształtowała i nadal jest częścią Ciebie, chociaż nie twierdzę, że jest najważniejszym elementem

jak miałam 15 lat inaczej oceniałam rzeczywistosc, kiedy miałam 20 to sie zmieniało i zmieniałam się ja, po 25 roku zycia znowu inaczej się kształtowało moje zycie i decyzje jakie podejmowałam po 30 tez jest inaczej ;) Nie oceniasz mnie chyba po wyborach jakich dokonywałam w wieku 15 czy 20 lat?:P

oczywiście, że nie :0 chociaż, gdybym był w Tobie zakochany, to ciekawiłoby mnie, dlaczego dokonywałaś takich, a nie innych wyborów, to by pozwoliło na lepsze poznanie Ciebie, a to chyba w związku jest ważne? moim zdaniem, przeszłość bliskiej osoby nie może jako taka być jej wyłączną tajemnicą

dlaczego 15 latka dokonuje innych wyborów niz 25 latka??:D:D własnie dlatego że poprzez błedy kształtuje sie jej sposób patrzenia na świat. Chylinska była zbuntowaną wulgarną nastolatką dziś stała sie Matką Polką i niechętnie wraca do przeszłości:P

nie do końca mi o to chodziło - co skłaniało Cię do podjęcia takich a nie innych wyborów, w tamtym momencie, chociaż to czy w późniejszym wieku dokonałabyś innych i dlaczego, też jest interesujące :)

A dlaczego on moze zadawac tylko takie pytania jak Ty? Nie ma prawa myslec samodzielnie? Skoro Ciebie cos nie interesuje to jego tez nie powinno, niema do tego prawa? Zadal pytanie wiec mozesz odpowiedziec szczerze ze mialas tylu i tylu badz ze to dla ciebie przeszlosc i nie chcesz do tego wracac a Ty udajesz kogos kim nie jestes, nie bylas. Na tym polega zwiazek zeby byc szczerym a nie klamac na kazdym kroku. Kazdy sie z wiekiem zmienia i dostrzega swoja glupote z lat poprzednich ale udawanie i aktorstwo do niczego nie prowadzi. Tak sie zastanawiajac nad twoim tlumaczeniem podejrzewam ze jak sie zapyta czy zdradzilas to odpowiesz nie(chocbys miala z 5 kochanko) bo Ciebie to nie obchodzi czy on Cie zdradzil a jakby zdradzil to nie chcialabys tego wiedziec wiec i on napewno niechce. Wiesz co jest gorsze od przeszlosci? Brak zaufania oklamywanie bliskiej Ci osoby. Dlaczego chlopakowi nie odpowiedzialas w taki sposob jak na forum ze to bylo dawno, liczy sie tu i teraz, ze sie zmienilas itd. Wolalas sklamac! Zadaj sobie pytanie czy to Twoja recepta na zycie?. Klamstwo polaczone z egoizmem to sens Twojego zycia?