Podryw uliczny vs. podryw internetowy

Powiem Wam, że myślałem, że w necie łatwo jest poderwać kogoś, umówić się na randkę. A to nie takie proste. A jak już, to są to dziewczyny bardzo mało atrakcyjne. Kiedyś miałem znajomości z forów internetowych i były długie, spotkałem się z tymi dziewczynami. Te znajomości się kręciły, widać było, że, szczególnie jednej, zależało. A teraz to albo mi się nie chce tak długo poznawać, albo są nieatrakcyjne, albo też odpisują chyba z nudów. ­ Na ulicy znowu też nie jest to proste, często są zajęte, czy niezainteresowane. Mówię o tych bardzo atrakcyjnych. Jakie są Wasze spostrzeżenia z podrywu w różnych miejscach i gdzie najlepiej podrywać? W pracy/szkole, znajomi znajomych, w klubach? W klubach, czy w necie to można też trafić na łatwe dziewczyny najczęściej, albo jakieś spaczone, z którymi związek ciężko budować. Jaka jest Wasza opinia w tym temacie?

Wg mnie to najlepiej przez znajomych poznawać

Wg mnie to najlepiej przez znajomych poznawać

a ty jestes bardzo atrakcyjny fizycznie ze tak sie wypowiadasz o dziewczynach?

Nie chodziło mi tylko o fizyczność. Zresztą chcę się spotykać z tą, która mi się podoba, co w tym dziwnego.

a ty sie podobasz kobietom?:)

przez znajomych poznawać kobiety. Ja niestety jak miałem taką możliwość to zrezygnowałem, teraz próbuje w Internecie i powiem klapa totalna, nie dowartościowane, nie wiedzące czego chcą kobiety, bo w 2 dni zdania bez większego powodu się nie zmienia. Na imprezach już lepiej tam same kobiety podrywają albo dają wyraźną informacje że są zainteresowane, tylko potem się okazuje że to albo puszczalskie panny albo chodzi tylko o wyzysk na drinka lub też na jednorazowy sex. Żadna związku nie chce...

Czasem słyszałem pochwały na mój temat. :) Dokładnie, w klubach, necie dużo puszczalskich, albo piszących z nudów chyba. Może jakoś przez znajomych, no albo próbować taką, którą się zna z widzenia, ale to nie łatwe. Te fajne są często w długoletnich związkach.

za prace się weź jak będziesz w miarę przyzwoicie zarabiał , mieszkał sam i prowadził w w miarę ciekawy tryb życia to same się znajdą ..a tak to możesz do 40stki podrywać na ulicy

wiesz skąd się bierze pewność siebie ? Ze świadomości swojej własnej wiedzy , umiejętności , sposobu na życie ,a jak twoim sposobem na życie jest 90% kaffe to jak ty chcesz te kobiety sobą zainteresować ? 10 min dasz radę wytrwać na bajerkach przeczytanych z kursu PUA ,a gdzie reszta ? ,gdzie będziesz TY prawdziwy ? czy chcesz ściemniać na randkach ?

Poznawanie w necie jest bez sensu, chyba że na forach tematycznych przez przypadek. Na portalach kobiety mają taki wybór, że może 5% facetów ma tam powodzenie, a reszta wysyła wiadomości bez odpowiedzi :D

"za prace się weź jak będziesz w miarę przyzwoicie zarabiał , mieszkał sam i prowadził w w miarę ciekawy tryb życia to same się znajdą" 8 i po pierwszej randce łóżkowej uciekną :P

looser widziałem dzisiaj piękną panne napewno by ci sie spodobała , nawet na mnie zerkała ale skoro ja nikogo nie chce miec to moze ty bys u niej miał szanse

"i po pierwszej randce łóżkowej uciekną" noo ,ale w końcu będzie

dwoch ograniczonych na jednym topiku :D

by siedziec na takim forum rok dwa piec... wspolczuje

"noo ,ale w końcu będzie" 8 ta wyczekiwana latami porażka :P 8 i żeby nie było - nic nie mam do 40letnich prawiczków, ale większość kobiet mających iluś tam partnerów raczej nie będzie chciało bawić się w sex-nianię.

"ta wyczekiwana latami porażka" lepiej późno niż wcale

jak sie chce to mozna sie umowic

"jakie trzeba miec ubogie zycie by siedziec na takim forum rok dwa piec... wspolczuje" 8 yeah, uwielbiam te teksty od orendży, którzy siedzą tu od powstania kafe i wiedzą wszystko o wszystkich

Ja też nie wiem czy bym podszedł do niej Cream. Poza tym ciągle mi ta mężatka w głowie siedzi. Czasem ją widuje. Macie racje, w necie kobiety są zarzucane wiadomościami. To już w realu dużo lepiej. Jak już to lepiej na forum taką poznać. Bez przesady, jak się zakocha, to nie będzie robic problemu, że facet niedoświadczony. To nie jest fizyka kwantowa, żeby się nie można było nauczyć.

looser ja i tak do niej nie bede podchodził bo to strata czasu , ale ty jak chcesz kogos miec to bys na 100% podszedł bo naprawde ładna panna z niej

Może będę podchodził, zobaczę. Z mężatką pewnie nic nie będzie.

Znowu gada od rzeczy. Już ile lat tu pisze w kółko że będzie miał dziewczynę. A prawda jest taka, że żadna się nim nie interesuje

"Powiem Wam, że myślałem, że w necie łatwo jest poderwać kogoś" powiem wam, że myślałam że prawiczki wszędzie takie same, ale nie prawik prawiczkowy vs prawik kafeteryjny - dwa inne światy

ze sie czyms roznisz od FM ona dziewica i ty dziewica tylko lata nie te

"To nie jest fizyka kwantowa, żeby się nie można było nauczyć." ­ Będą jaja jak zechce zobaczyć twoje świadectwo pracy (o mieszkaniu już nie wspominając) HA HA HA!

a po co mu swiadectwo pracy? to kobieta ma go utrzymywac sam to napisal teraz rodzice a pozniej zonka, nastepnie pewnie dzieci loosera plan na zycie doskonaly

"powiem wam, że myślałam że prawiczki wszędzie takie same, ale nie prawik prawiczkowy vs prawik kafeteryjny - dwa inne światy" ­ Kobieto, przecież Loser to skończone zero. Ludzki śmieć. Przy nim Bleblak to już gość (jak już się pisać nauczy) Pracy nie ma i mieć nie będzie bo głupich nikt nie przyjmuje nawet do łopaty Tym samym nie ma pieniędzy więc okrada własną rodzinę aby mieć na lotto i udaje, że podrywa dziewczyny. Wszystkie się z niego śmieją za jego plecami i dam sobie o to łapę uciąć.

"i dam sobie o to łapę uciąć" ­ ja bym na twoim miejscu nie ryzykowała odejścia jedynej partnerki...