Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamamma niedlugo sammmaa

Nie dam rady juz dłużej tak życ.

Polecane posty

Gość mamamma niedlugo sammmaa

Z tym człowiekiem. Co z tego że miły grzeczny ale totalna niezdara zyciowa. Kolejna raz nie sprawdzil sie w pracy. Zyje w ciagłym lęku nie pewnosci z nim. Wszystko na mojej głowie opłaty, dom. A najbardziej mi zal dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olei olej olej
Pani od przedszkola znowu sie odezwała . Ty chyba nie masz się komu wygadać co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyssiia
a ty pracujesz??? jeśłi nie to idż TY do roboty a facet niech siedzi z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamma niedlugo sammmaa
obecnie nie pracuje.Mam zasilek. A dodatkowo dorabiam sobie.W miesiacu wpadnie 200-300zł. Jestem z tym wszystkim sama. Wszystko na mojej glowie. Nawet nie mam z kim o tym pogadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak znam zycie zaraz ci sie oberwie :( faceta można zawsze zmienić swoje zycie też zwałszcza jak ma się dziecko bo jest po co życ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamma niedlugo sammmaa
ciagle zyje takim napieciu. Nie mozna na nim polegac. jestem tak beznadziejna ze sobie zycia nie moge ulozyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskjjjajjsj
no widzisz problem chyba tkwi w tobie nie w twoim facecie, bo jak sama twierdzisz że jesteś taka beznadziejna to jak masz mówić dobrze o innych, a tym bardziej o osobie najbliższej, a jak dziecko dorośnie też będziesz je dołować i wyrabiać w nim niskie poczucie własnej wartości, może troche popracuj nad sobą najpierw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskjjjajjsj
i zacznij polegać na sobie, czemu aż tak masz być zależna od kogoś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jyujujuj
hola hola jak wszystko na twojej głowie skoro zarabiasz marne grosze, tj. 200-300zł? chyba ci sie cos w glowie pomylilo. sama jestes niedorajda zyciowa. a oskarzasz meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamma niedlugo sammmaa
łacznie na miesiac mam ok.1100zł. zasilek, alimenty , rodzine i to co zarobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgfcgf
głupa gadka, a po co zrobiłaś to albo tamto sama sobie jesteś winna, najlepiej w rtaki sposób, trudno jest jak jest, takiego masz męża i tyle na życie, zamiast biadolić i narzekać, szukajcie rozwiązań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto nie ma tego problemu, ten
nie wie jak to jest, być z mężczyzną, który jest życiowym przegrańcem. Sama mam takiego męża... Nie mamy dzieci na szczęście. W tym skończy 30-stkę, a jedyne co ma to długi, marną pracę, pierwszą w życiu na umowę od pół roku, wyjazd za granicę mu nie wyszedł, biznesy, nic, bo jest nieodpowiedzialny... Ale był miły, dobry, poczciwy, no bo przecież nie samym chlebem żyje człowiek... Jednak jak tego chleba brakuje to nie ma mowy o miłości. Tyram jak wół, ale mam już dość utrzymywania dwóch osób, mało tego choruję, zapewne nigdy nie będę mieć już dzieci, bo z moją przypadłością już jest na to zbyt późno. Poświęciłam swoje życie, edukację, marzenia na rzecz tej rodziny, której tak naprawdę nie ma. Poszłam za głosem serca. A okazał się to syreni śpiew...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto nie ma tego problemu, ten
No to ja nie zrobiłam sobie dzieciaka z moim, ale co to zmienia? Naprawdę wierzyłam, że pracą nad związkiem i życiem uda się to wszystko poskładać w końcu. Nie udało. Owszem, jest rozwód itd. Ale to nie zmienia faktu, że to boli. Dobrze, na własne życie. Ale nie do końca wybieramy ludzi w których się zakochujemy. Poznałam trochę innego chłopaka niż mężczyznę, który zasypia obok mnie teraz. Niestety. I ja się zmieniłam. Ale nie każde z nas zmieniło się na lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednakoaaoaa
czemu głupia? laska dobrze mowila. autorka chyba wiedziala przed kim nogi rozklada i czego sie moze po nim spodziewac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednakoaaoaa
to się z nim rozwiedz, kto ci kaze z nim siedziec?? dorabiacie do tego niepotrzebna filozofie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kskjkasdjksajd
no świetne żony, a za chwile na innym wątku będziecie marudzić że ten wasz chyba kogoś ma a jak facet ma kochać taką babe co go cały czas dołuje i nie docenia, to moż ezacznijcie motywować tych swoich biednych mężów to im skrzydła urosną a nie podcinacie sobie same gałęzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamma niedlugo sammmaa
ja caly czas staram sie motywowac mojego. mowie tlumacze. zeby poszedl jak narazie do jakiekolwiek pracy np. budowa. staral sie i zeby zarobil i zrpobil w koncu prawko. robil ale przerwal. ciagle ta sama spiewka - brak kasy. a potem moze z prawkiem cos innego szukac.Nieraz widze pelno ogloszen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kskjkasdjksajd
ale czemu ty ały czas bazujesz na mężu, on nie chce prawka to zrób sobie ty sama, ja poszłam do pracy jak mała miała 1 miesiąc, oczywiście zostawiłam ją pod opieką zaufanej super babci, ale jakoś tak nigdy nie czekałam aż mąż się zlituje, to samo z samochodem nie chciał mnie podwozić tam gdzi echciałam to sobie obiecałam że sama będe się wozić i się woże, i wiesz jaką daje satysfakcję taka niezależność, wiem że jak dziecko jest małe to matce nie jest łatwo, ale są różne możliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamma niedlugo sammmaa
nie bazuje na nim.TYlko jesli on sie nie wezme do roboty to cale zycie bedzie bieda. Bo ja sama nie jestem w stanie utrzymac calej rodziny. po to czlowiek sie wiaze z 2 osoba zeby bylo latwiej lzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamma niedlugo sammmaa
jak ma mnie stac na prawko kiedy on nie pracuje. to co moglabym odlozyc idzie na nas 3. I nic niemam. A jak pracuje to zarabiam grosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kskjkasdjksajd
no ale ile ty zarabiasz, chociaż połowe? a przeżyłabyś za to co sama wnosisz do gospodarstwa domowego? czy raczej zyjecie z tego co on zarobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamma niedlugo sammmaa
g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamma niedlugo sammmaa
ja pracowalam to ze wszstkim mialam ok.1600zł.Nie odczuwalam ze kasy brakuje.BYLO n aoplaty i na skromne zycie. A moj wtedy przynosil raz 500zł raz 800zł. kiedy ja stracilam prace i jestem na zasilku to mamy biede. bo on nie jest w stanie norlamnie zarobic. niech chociaz przyniesie do domu ile ja mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssssssssonia
i co z takim zrobić, pogoń do roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamma niedlugo sammmaa
f

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamma niedlugo sammmaa
ale on pracuje. co chwile zmienia prace. w zadnej nie moze sie utrzymac na dluzej. wiec tak. np. osatnio pracowal odd srody do soboty. dostal za te 30 h 150zł. teraz dzis siedzial w domu.Niewiadomo kiedy cos znjadzie. i tak jest non stop. pare dni popracuje dostanie np. 200zł znow szuka pracy.I tak wychodzi ze w miesiacu przyniesie 500zł. i jak tak zyc. po co mi ktos taki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjjkhhh
nie martw sie może wreszcie zrozumie a jak go straszysz że odejdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamma niedlugo sammmaa
a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No kuźwa to ty
Dostajesz alimenty na dziecko i wliczasz to do domowego budżetu!! To znaczy jak twój były facet płaci ci kasę na dziecko to ty jeszcze z tego utrzymujesz siebie i faceta??!! Oj biedne to twoje dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamma niedlugo sammmaa
Mojemu dziecku nic nie brakuje. Co ja dostaje alimentow 350zł. Same przedszkole 250zł miesiecznie. i tak ja w wikeszym stopniu wykladam na utrzymanie dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×