Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

poznawca sekstematu

orgazm kobiety - rzadkość?

Polecane posty

Pisząc "stosunek" masz na myśli sam stosunek pochwowy na zasadzie włoż-wyjmij-włoż-wyjmij, czy stosunek ogólnie jako akt seksualny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak inne :) Uważam że mój mąż jest w tym niezły, i w czasie stosunków z nim tylko gdzieś co trzeci raz zdarza się, że nie mogę "dojść". Za to w pozostałych przypadkach całkiem często mam dwa, a nawet trzy orgazmy w trakcie jednego stosunku. Poza tym oczywiście prawie zawsze doprowadza mnie minetą albo 69 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogólnie - obojętnie w jaki sposób. Stosunek to dla mnie zbliżenie, moment na seks, na orgazm. Obojętnie co. ale widzisz - nie zawsze jednak możesz dojść. Coś w tym jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość master off wuesi
tak po urodzeniu dziecka tylko czasami wiesz trudno domknoć to i owo.ale starania som comiesieczne i jak widać mało skuteczne bo systematycznie powtarzalne do konca zycia zapewne eeheheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myśle, że zdecydowana większość nie ma ZAWSZE orgazmu, ale jak pisał ktoś wyżej dla dużej grupy kobiet seks nawet bez orgazmu jest przyjemny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak...
A czy kobietę trzeba PYTAĆ, czy miała orgazm ??? To nie widać i nie czuć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to że widać to zrozumiałe ale czuć? To co twoja jeszcze pierdzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W pozycji na pieska mój nigdy nie wie, czy doszłam :classic_cool: Czasem, żeby mu zasygnalizować, że już, specjalnie jęczę głośniej niż potrzeba :) Łatwiej mu się zorientować w pozycjach, w których widzi moje wybałuszone oczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abbarabba
Pendziorowi wytłumaczcie, że kobita nie musi mieć orgazmu a może być zadowolona, bo on kobietę wyrzucił z domu za brak szczytowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Johny 5
trudno nie zobaczyć czy doszła, jak wywija ją po całym łóżku :P a jak nie doszła, to od czego nocna szafka i dwie szuflady sekretów??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to już jest, że facet ma orgazm zawsze- gorszy lub lepszy, ale ma. U kobiet jest z tym problem. Często rozpraszają nas odgłosy z ulicy, zimne stopy- własne, partnera, nagle przypominają nam się wszystkie sprawy do załatwienie itp. Ale często problemem jest to, że nie znamy własnego ciała. Nie wiemy czy bardziej działa penetracja, stymulacja łechtaczki, a może seks analny. Zanim nauczymy dobrze bawić się w parze, musimy umieć bawić się same. Każda z nas jest inna, więc choćby nie wiadomo ile partnerek miał przed nami nasz kochanek to to co działało na tamte, na nas może nie zdziałać. Takie życie. Ja dużo dowiedziałam się o sobie, o tym co mnie zadowala, o tym jak dojść sama, jak przekazać to partnerowi itp. ze strony http://www.portalkobiet.com/ . Zapraszam Was dziewczyny! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak na marginesie- dla kobiet seks bez orgazmu może i jest przyjemny, ale na pewno nie satysfakcjonujący. To tak jakby dać ciastko i nie pozwolić go zjeść. I chociaż kobieta mówi, że było ok, że nic się nie stało, to tak naprawdę NIE BYŁO! A dobry kochanek powinien zadbać o orgazm swojej kochanki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta musi być
świadoma swojego ciała,jeśli potrafi sama dać sobie przyjemność to i z partnerem jej wyjdzie poza tym orgazm "budzi" się w głowie i faktycznie wszystko co rozprasza jest złe,ale to partner może wpłynąć by się zaangazowała tu i teraz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala z podhala
ja mam zawsze od 9 tego roku zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diiiiiiiiiii
ja mam zawsze, mam 30 lat i jestem swiadoma swojej seksualnosci, nie wyobrazam sobie seks bez orgazmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antek_partyzant
generalnie, to nie zawsze - czasem chce tylko zrobić dobrze facetowi i tyle ale jak już się kochać, to do skutku dla każdej strony, nieważne jaką metodą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od pewnego czasu zawsze. Po to idę z facetem do łóżka żeby mieć orgazm. I nie wychodzę z niego póki go nie dostanę. Czasami to trochę trwa, no ale cóż...:P Czasem z góry zakładam, że chcę dać przyjemność tylko mężczyźnie i wtedy nie oczekuję wzajemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwszy orgazm miałam z pierwszym partnerem, była to moja pierwsza miłość, potem miałam dwóch partnerów których nie kochałam i orgazmu z nimi nie miałam, przyszedł czas, że strzała amora znowu mnie uderzyła i zakochałam się po uszy, on też, orgazm mam z nim zawsze i trwa to już 16 lat, w związku małżeńskim jesteśmy 14 lat.Nie zawsze mam orgazm pochwowy, to zależy u mnie w jakim dniu cyklu jestem, przed miesiączką trudno mi dojść pochwowo, wtedy mój mąż musi pobawić się moją łechtaczką. Nie we wszystkim pozycjach mogę dojść "pochwowo", mój mąż o tym wie i przybieramy pozycje w jakich mi jest łatwiej osiągnąć orgazm, potem może robić ze mną co chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antek_partyzant
dark_ side - otóż to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×