Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość laguna123

Nie lubię Świąt Wielkanocnych

Polecane posty

Gość laguna123

Nie lubię, źle mi się kojarzą. Nie lubie jeździć do domu, a musze bo matka zawału dostanie. Nie ma tam warunków kompletnie. Poza tym w zeszłym roku przez "atmosfere rodzinna" podczas sniadania dostalam ataku leku i paniki. Nie lubię swiat, nie lubię mojej rodziny, nie lubię ludzi w kościele - bo kazdy się patrzy, jak kto jest ubrany i jak wygląda, z kim jest. Bleee, gdyby to zalezało ode mnie zostałabym w domu, zjadła jajko i poszła na mszę. Ale nie jestem jeszcze na tyle silna psychicznie, by przeciewstawić sie matce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsafdsa
Ja nie lubię żadnych świąt.. I o ile ludzie tylko odlicczają dni do kolejnych świąt,dla mnie mogłoby ich nie być.. U mnie święta kojarzą się z wymuszoną "atmosferą świąteczną" gdzie nikt nie ma ochoty ze sobą siedzieć, wszystko jest szykowane jak na "prawdziwe, rodzinne święta" a kazdy tylko czeka zeby te dni sie skonczyły:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onebe
Także nie znoszę świąt i nie bardzo mam jakby rację bytu z tym odczuciem w pracy i rodzinie. Gdy się na ten temat odezwę nie mam nigdzie zrozumienia i jestem postrzegana jako dziwak. W kościele nie ma filozofii tylko rozwinięcie ewangelii, czułam niedosyt, przestałam chodzić. Po co więc tyle gotować a wcześniej wydawać na to kasę? Jestem głupim tchórzem, bo wszystko robię dla presji innych, mamy, koleżanek w pracy, sąsiadów. Mam dość obłudy, że nowy papież jeździ miejską komunikacją i za siebie płaci a Watykan opływa w milionach i patrzy na ludzką biedę. Pytam ludzi w pracy co dla Ciebie robi papież? a oni cicho, daj spokój, tak nie można. Pytam gdzie ewangelia św. Filipa i Marii ?a oni nie podważa się tego w co się wierzy. Fałsz, który uchwalił kościół wciąż dominuje i zmienia ludzi w nic nie widzących. Tylko tyle bym chciała wiedzieć nic nie mam do kościoła poza tym, że mydli nam oczy i nudzi, klepiemy wciąż modlitwy te same. Co to daje? Jak w takim razie czerpać radość z ponownego zmartwychwstania? Znowu słuchać, że ktoś odsunął kamień i zabrał Pana? Taka bajka od 2000 lat, a plecy od stania w kuchni bolą. Dzieci pytają po co to? mamo daj spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×