bycie singlem po 30 to oznaka niedojrzałosci

pomijam osoby chore, niepełnosprawne

bzdura

Brak mi słów żeby opisać głupotę autorki tematu ;)

nie znam żadnego wartościowego faceta samotnego w okolicach 30 znam za to starego prawika:D

zatem masz mało znajomych

popieram autorkę

Albo mamejowatości

normalni, fajni faceci nie są sami w tym wieku pomijam tych chorych, na wózkui itp Fajny facet szybko spotyka kobietę

Taaaa... a malzenstwo i bachory w wieku 21 lat to oznaka dojzalosci :)

Temat powinien brzmieć: bycie singlem po 30 to oznaka mądrości życiowej, dojrzałości i roztropności. Lepszy singiel z wyboru niż żonaty/mężatka z gromadką dzieci pod presją rodziny, znajomych, sąsiadów, księdza, bo jak to tak nie wypada samemu ? Przecież jak sam/sama to pewnikiem jakiś pedał albo inny zboczeniec... Żal mi was ograniczone umysłowo istoty

Editta :)

to, że kobiety wiążą się z kimś tylko po to by nie być samej to co innego mężczyźni są zaradni i wiążą się z miłości, która jest niezależna od wszystkiego.

ja dobiegam 30 i jestem sam Na wsi to budzi zdziwienie. W pracy słysze docinki ze jestem pedałem

autorka jest nieroropwzinięta umysłowo nie zna życia jest prymitywem i debilem do tego z wioski zabitej dechami dnia niej oznaka dojrzałości to gromadka dzieciaczków w wieku lat 18 ...super gratuluję ci rozumu idiotko ... Fiku miki Edita i dociekliwi mają 100 procentową racje !!!!!!!!!!!!!!

te intelektualne dywagacje są dla mnie skarbnicą pomysłów do moich felietonów radiowych oraz obrazem jaki negatywny wpływ na człowieka mają takie portale...