nie mam przyjaciół ani drugiej połowy....jak z tym żyć......

nie wiem gdzie i czy kiedyś poznam kogoś takjego (((((((((((((((((((

A ile masz lat?

no trochę już na karku......23

to nie za ciekawie ;/

jakjego?

przyjaciół albo drugą połowę

a pierwsza polowe masz?

nie mam od 7 miesięcy i mimo starań żadna nie chce

dopiero 23 :D nie rozumiem czym się przejmujesz :) jeżeli nie masz przyjeciół zapisz się na jakiś fitness, kurs języka, taniec (polecam groupon itd, jest dużo mega promocji). Jeżeli interesuje cię coś bardziej dla ducha, to zapisz się na wolontariat, oazę. Twoim ograniczeniem jesteś tylko Ty :)

studia lub szalej na portalu typu twoo lub badoo

jestes kolesiem i nie masz kumpli?? serio?

mam ...ale to nie przyjaciele

a czym sie rozni przyjaciel od kumpla twoim zdaniem?

oni cacy są że jak im piwo stawiasz albo coś chcą i robisz im to tylko wtedy widzą i dobrze są

jestes pijany?

nie

chcesz powiedziec, ze masz tylko kumpli, ktorzy sa kumplami jak im stawiasz piwo?

kilku tak...albo coś chcą .....i kilka kobiet też takich jest

Nie mam faceta ( od sylwestra) a kolezanek takich prawdziwych tez nie ;/ tzn mam takie z ktorymi moge pogadac o przyslowiowej pogodzie. Aaa mam 20 lat.

mieszkasz na wsi?

Tylko,ze u mnie to troche z wyboru,nie chce byc z facetem ktory do mnie startuje bo poprostu nic do niego nie czuje a cd kolezanek to tez troche moja wina bo czesto im odmawialam gdy np chcialy isc na impreze... ja jestem takim typowym ''domownikiem'' :p

tylko że tak ciężko to przeżywam że chyba do jakiegoś psychologa sie wbiorę albo cos ale co to da

no na wsi niestety

z toba jest, zeby nie zdobyc kobiety trzeba sie postarac

to moze zmien srodowisko

a co proponujesz

Hmm? Troche mi sie nie chce w to wierzyc...

????

przeprowadzke do miasta i studia

nie łape sie na studja