Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość werrrraaaaaa1234321

Jak sądzicie?Czy związek z o 9 lat starszym facetem ma sens?

Polecane posty

Mam 30 lat i nie jestem ani brzydka, ani spasiona. Nie wyglądam na swoje lata i jestem naprawdę atrakcyjna, co lubię podkreślać strojem. Regularnie chodzę na siłownię i saunę. Dbam o siebie, innymi słowy (ba! znacznie bardziej niż kiedy byłam młodsza, bo wtedy najchętniej leżałam przed kompem). Do tego dobrze zarabiam, mam super samochód i często chodzę po klubach. Facet, z którym obecnie zaczynam się spotykać, to mój przyjaciel (udało mu się ostatnimi czasy "odfriendzonować"), ma 31 lat i zarabia 2 tys. mniej niż ja, ale jest dobrym facetem, jednocześnie spokojnym i rozrywkowym, równoważącym mój zbyt gorący temperament. Kalkulacja kalkulacją, bo byle kogo na pewno bym nie wzięła, ale trzeba wyważyć wszystko. Mój poprzedni był ustawiony, miał kasę, mieszkanie, świetną pracę, ale był totalną świnią, zakompleksioną kreaturą usiłującą te kompleksy zrzucić na wszystkich wokół. Mając lat 30 każdy już powinien sobie zdawać sprawę, co jest istotne. Pieniądze są bardzo ważne, więc nie wzięłabym sobie całkowitego gołodupca, ale jestem w stanie pójść na pewne ustępstwa w tej kwestii. Przy czym pisząc o niższych wymaganiach kobiet do 25 roku życia tylko potwierdzasz moje stwierdzenie o pójściu na łatwiznę. Romantyzmem się nie najesz. Obudzą się te dziunie z ręką w nocniku u boku nieudacznika. Ich problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny/kobiety
dziś dużo później dojrzewają niż chłopaki/faceci. 19 latka dla 28 latka jest tylko do seksu bo co innego może ona zaoferować mężczyźnie. On daje kasę ona ciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda dziewczyna czy kobieta
ze starszym facetem to wiadomo dla kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna takich lasek jak Ty znam całą armię. Szukały całe życie księcia z bajki a wiążą się z kolegą/przyjacielem, którego znają od lat.Dlaczego? Bo nic lepszego i tak im się w życiu nie pojawi (patrz moje powyższe argumenty) Miałem kiedys romans z laską, która miała narzeczonego... i tak jak Ty wypowiadała się o swoim partnerze: dobry, uczciwy, zaradny i opiekuńczy. Ale to ja zaserwowałem jej masaż tantryczny...to ja dopieszczałem ja tak, że jej facet mógłby tylko próbować. To do mnie pisała nocami leżąc w łóżku przy swoim facecie i pisząc, że to ze mną wolałaby teraz leżeć. Niestety wtedy byłem bez kasy a ona po latach jak dowiedziała się, że pracuję w dużym koncernie na dobrym stanowisku chciała odejść od swojego już męża. A wiesz dlaczego? Bo oprócz całej tej waszej popieprzonej kalkulacji jest jeszcze uczucie i namiętność. I zaprawde nigdy nie wejdę w żaden związek z dziewczyną, gdy w jej oczach nie ujrzę tego samego blasku jak wtedy u mojej kochanki. U 30 latki jest to niemal niemozliwe...za stara...zbyt wyrachowana...za mało romantyczna a przede wszystkim beznamiętna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ja i moj partner sie poznalismy, mialam 19 lat a on 26. Jestesmy juz 3 lata razem, zamieszkalismy razem po 3 miesiacach. Swiata poza soba nie widzimy :o Jestesmy idealnie do siebie dopasowani. I wiesz czym mu moze zaimponowala? Ze nie jest taka stara marudna kurwa jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mister germany*
sensu nie ma ale moze zrobi przyjemnosc ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
starszy facet wybiera duzo mlodsza partnerke, bo z rowisniczkami nie dogaduje sie - pozostal w tyle w rozwoju emocjonalnym, intelektualnym, osobowym... Ta mloda dziewczyna jest dla niego mentalna rowiesniczka. Tylko, ze ona bedzie sie jeszcze rozwijac, a on moze zostac "opozniony" na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, tak, Casanova. A potem się obudziłeś. :) Sam przyznałeś, że jesteś leszczem dla pewnej siebie 30-latki, więc musisz łowić tam, gdzie wymagania są na twoje loty, czyli tam, gdzie brak wymagań. Bo na za wysokie wymagania narzekają tylko ci, którzy są za słabi, by je spełnić. :) x pasterka z porcelany - cała prawda :) jeśli dorosły facet tak świetnie się dogaduje z nastolatką i nie widać między nimi różnicy w rozmowie, to... zgroza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiekszosc bab w pewnym wieku gorzknieje i stawiaja sobie roszczenia nie z tej ziemi, jakbym byla facetem tez bym wolala sie za mlode zabierac zeby zaznac troche uczucia, a nie tylko zimnej kalkulacji kiedy bachor, kiedy slub, kiedy kurwa polozysz nowe plytki w lazience. 1 Jak juz ktos ma wyyebane na to wszystko i chce po prostu cieszyc sie zyciem i tylko soba nawzajem, to maja go za wariata :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak naprawde wiekszosc facetow w kazdym wieku ma o czym gadac z mlodszymi kobietami, bo faceci w wiekszosci zawsze sa mlodzi duchem, a 90% bab ok. 30 to zgorzkniale larwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciasteczkowa, twoje pozytywne podejście do życia aż bije po oczach :D:D:D:D ,ach te zgorzkniałe stare baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powyżej mam porównanie: Czarna - przedstawicielka 30 latek...wyrachowana i zgorzkniała. Przekalkulowała swoje życie i wybrała kolegę, który z gruszki ni z pietruszki po latach okazał się samcem alfa i miłością jej życia....oraz Ciasteczkowa mi - przedstawicielka młodego pokolenia - szalona romantyczka, która kieruje się bardziej uczuciem niż rozsądkiem. Wybacz czarna, ale jako zadbany i stabilny zawodowo facet po trzydziestce wybieram to drugie a to właśnie dlatego że mam wszystko co Ty możesz mi dać ale uczucia ręką sobie nie zapewnię a tym bardziej nie dostanę go od kogoś takiego jak Ty :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dragon Casanova romantyczka nie jestem, ale dla mnie najwazniejszy jest czlowiek, bo same pieniadze mi szczescia nie dadza, zreszta zarabiam je sama i to dobre, wiec po co mi jakis frajer co bedzie za mna latal? Potrzebuje partnera a nie zywiciela :o Od faceta wymagam tylko tyle by byl samodzielny nie obchodzi mnie ile zarabia i gdzie pracuje byle by byl szczesliwy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym rozsadkiem tez sie kieruje, bo niekiedy uczucie to za malo. Wampira energetycznego albo synusia mamusi itp nie wzielabym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciasteczkowa_mi - jak to już napisała fiku - aż bije od ciebie radość życia :D i nie zapomnij, kochanie, że i ty będziesz "starą babą" po 30-stce :D ech, jakie urocze są te istoty, którym się roi, jakie to nie są dojrzałe mając ledwo skończone 20 lat. Dragon - tak, tak, po stu latach znajomości wreszcie dostrzegłam mężczyznę w moim przyjacielu. cóż, znamy się niecałe półtora roku, ja do sierpnia zeszłego roku z kimś byłam, on do października, więc zaprzyjaźniliśmy się właśnie jakoś w październiku. kurczę, no, faktycznie, ależ mi to wiele czasu zajęło i oczywiście jest to znak mojego wyrachowania i zgorzknienia. po prostu, o ja biedna, nieszczęśliwa, nie miałam wyboru... niestety, kochany, to nie tak. wyboru to ja mam aż nadto, bo, jak pisałam, atrakcyjna ze mnie osoba, ładna, inteligentna, towarzyska i ustawiona. i z tego wyrachowania właśnie wybrałam tego faceta, a nie innego. oczywiście, dopisałeś sobie wcześniej, że jest on nudny i kiepski w łóżku, nie wiadomo w zasadzie skąd ten wniosek, ale skoro lepiej się z tym czujesz, tkwij w tym przekonaniu. :D cóż, jeśli wolisz plującą jadem ciasteczkową_mi (ponoć szaloną romantyczkę, czemu od razu sama zaprzeczyła, więc niestety, wersja przestała się trzymać kupy), która nie ma za grosz klasy i polotu, to pogratulować wyboru :D ale, jak sam już wspomniałeś, nie na twoje nogi pewna siebie trzydziestka, więc musisz brać, co podleci :) w przeciwieństwie do mnie - na moje szczęście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakbys chciala zauwazyc, ja pisalam o starych ZGORZKNIALYCH babach. A nie o starych babach. Klasy i polotu jak widac mam wiecej niz ty, ktora po latach poleciala grzac kuper na wygodne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fikuuu Mikuu .... mając na uwadze Twoje bogate słownictwo oraz konstruktywne wypowiedzi zastanawiam się, czy jestem w stanie podjąć z Tobą jakikolwiek dialog na inteligentnym poziomie :-) Twoje głębokie przemyslenia pełne finezji, klasy i fantazji od razu pozbawiają mnie jakichkolwiek wątpliwości, żeś osoba wykształconą, elokwentną i oczytana - gdzie mnie zwykłemu kundlowi po prostu brak słów... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciasteczkowa mi, tupnij jeszcze kilka razy nogą i pojedź po innych, jak przystało na szczęśliwą kobietę :) Dragon, nie jesteś w stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×