Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość heeeerrrmanz

Boję się załozyć rodzinę...:(

Polecane posty

Gość heeeerrrmanz

Mam stałą pracę nie jakieś kokosy, ale jak na młody wiek 2300 jest chyba ok. Kończę studia... Wszystko co mam zawdzięczam sobie i własnemu samozaparciu. czuję sie dobrym człowiekiem, a i tez przystojnym. Nie bede mógł liczyć ani na pomoc nawet przy ślubie, jakąkolwiek przy starcie na swoje mieszkanie. Po prostu jestem sam. Mam dziadka, który zawsze pomoże, ale nie bedzie zył wiecznie :(( Boję się, że mi nie wyjdzie Boję sie, ze te rzeczy odstraszą kobietę, która bedzie z przysłowiowego dobrego domu... A nawet sama myśl, że jeśli jakaś pomoc to tylko z jej strony :( Jeśli bede miał potomstwo to choćbym miał tyrać na 2 etaty zapewnię mu wszystko co potrzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeeerrrmanz
jest tu ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaja faszerowane
przeciwienstwem milosci wcale nie jest nienawis nienawisc to milosc chora przeciwienstwem milosci jest strach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhebj
po prostu jak trafisz tą jedyną, to takie dylematy nawet nie będę miały miejsca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeeerrrmanz
pooodbijam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli kobieta Cię naprawdę pokocha to Cię nie zostawi . Wkońcu będziecie na dobre i na zle .. W zwiazku nie chodzi o to żebyś ty wszystko robił sam (tyrał) , partnerka jeśli będzie tą jedyną pomoże Ci .. i nie bedziesz sie juz zastanawił ze nie sprostasz temu . bo bedziecie budowac wszystko WSPÓLNIE ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeeerrrmanz
Czysto teoretycznie to tak powinno być, choć jak jakiś czas temu byłem z kimś, kto był ze znacznie bogatszych stron (nie wyszło zupełnie z innego powodu) Po prostu wstydziłem się mówić o tym jak miałem, zapraszac do domuitp... dla mnie to wielki powód do dumy, ze mam co mam, ale dla kogos któ zupełnie tego nie zna może byc zwykłą błahostką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny koń w akcji
ja też nie zakładam rodziny. Wyciagam ledwo 3500 miesięcznie, praca od rana do nocy. Za taka sumę nie da się utrzymać rodziny na przyzwoitym poziomie. Mam tylko przelotnę romanse, nie mam stałej partnerki. Mam 29 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny koń w akcji
ja też nie zakładam rodziny. Wyciagam ledwo 3500 miesięcznie, praca od rana do nocy. Za taka sumę nie da się utrzymać rodziny na przyzwoitym poziomie. Mam tylko przelotnę romanse, nie mam stałej partnerki. Mam 29 lat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heloiza999
przeciwieństwem miłości nie jest strach, tylko obojętność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 443334
po co sie mrtwisz na zapas?sam sobie stwarzasz problemy,skoro jednak dziewczyna zacznie nosem krecoc na twoja rodzinna sytuacje to dasz sobie spokoj z nia,trafi swoj na swojego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeeerrrmanz
Boję się rozczarowania... kiedy minie chemia, i ona zacznie mysleć, że jedyne co mogę zapewnić jej czy np dzieciom to moja praca. Ani rodziców, ani dalszej rodziny.... Wstyd mi, że nie moge dobrze mówić o rodzicach, ani bez problemu zaprosic np do siebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdtfty
ja bym Cię zaakceptowała bez reszty :) Jestem w podobnej sytuacji i wiem o co chodzi :) Byłabym dumna podobnie jak z siebie ale mam prawie 30 lat więc chyba sie nie nadam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podbiijacz
podbijam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×