Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ckoneshock

Czy mozna to naprawic ?

Polecane posty

Gość ckoneshock

Witajcie Otoz mam pewien problem z ktorym juz borykam sie 3 miesiace , a o czym mowa . Zdracilam swojego chlopaka po 4 latach , i teraz jest mi z tym ciezko , powiedzialam mu o tym ale widze ze jemu rowniez jest ciezko i nie moze mi tego wybaczyc , ale posluchajcie jak to bylo i dlaczego tak sie stalo . Kiedy bylam w ciazy bylo wszystko idealnie , zaraz po ciazy pomagal mi w wychowywaniu i opiekowaniu sie malym wszystko bylo tak idealnie az chyba za indealnie zebym mogla byc tak bardzo szczesliwa. Wszystko sie zaczelo pol roku temu kiedy on zaczal wychodzi z domu zostawial nas chodzil gdzies co chwile mowil ze zaraz wroci a wracal wieczorem i odrazu szedl do pracy ( bo pracuje na nocne zmiany) i z tego wszystkiego poznalam chlopaka z mojego miasta w Polsce ( bo mieszkam w Angli) i strasznie mnie soba zauroczyl byl bardzo mily itd nie chce sobie nawet tego przypominac , szkoda slow na to co zorbilam . OK az polecielismy do polski spotkalismy sie z jego siostra cioteczna ktora o wszystkim wiedziala i stwierdzila ze ja nie bede nikogo klamac a tym bardziej jego brata itd . wiec stalo sie nieszczescie powiedziala mu ale on strasznie wybuchl ... przez dwa dni nie chcial sie ze mna widziec (a mielismy leciec za 3 dni) wiec robilam wszystko co bylo w mojej mocy chodzila nawet jak mnie wyzywal od szmat, kur.. i takich innych ja staralam mu sie to wszystko wytlumaczyc lecz on powiedzial mi ze to nie jest jego wina ze mnie zaniedbal tylko jak chcialam to tak zrobilam okej prawda ale gdyby nigdy nas nie zostawial dla swoich kolegow to ja bym to tego sie nie posunela , ale do czego daze , teraz jestem z nim mieszkam razem z synem ale ciagle jest strasznie napieta atmosfera nie gadamy tak jak kiedys nie mowimy sobie np "jak bylo w pracy" albo nie przytulamy sie nic zupelnie nic , ciagle za to sie klocimy i jestem w rozsypce kocham go nawet nie wiecie jak bardzo nie wiem co wtedy ze mna sie stalo ze tak postapilam . i nie wiem co mam robic bo chcialabym bardzo go przekonac do tego ale nie wiem zabardzo jak ,czy musze mu dac czasu? czy moze powinnismy wybrac sie do psychologa (bo na pewno ciezko mu o tym bedzie zapomniec widze to i wiem to ) albo czy poprostu bedzie lepiej dla niego jak sie rozstaniemy nie wiem pomozcie mnie prosze ! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×