Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magdalennn.

Zostawił dla mnie żonę.Nie wiem czy powinnam z nim być.

Polecane posty

Gość Magdalennn.
"facet pukał was obie przez 12 miesiecy," - sypiać zaczęliśmy ze sobą po 8miesiącach znajomości. On mi przysięgał, że nie sypiał z żoną kiedy spotykał się ze mną. Cały wieczory przesiadywał ze mną.. za po półtora roku zamieszkaliśmy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan Oporny
Uo Jezu, ciekaw jestem czy ci którzy obrzucili bluzgami dziewczynę i zaczeli ją umoralniać- jak sami zachowaliby się w jej sytuacji? Facet nie zachował się na początku fair, ale przyznał się, zamieszkał z Tobą, wziął rozwód. Przestań się zamartwiać bo nie ma tutaj w NICZYM Twojej winy, ewentualnie jego-a on już swoje odpokutował. W życiu różnie bywa, sam podobny scenariusz przerabiałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _johny_bravo_
nikt nie jest krystalicznie czysty ale umawiać sie z dziewczyną nie wspominając ze ma sie zonę to trochę nieeleganckie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hełehłehehehłe
Sorry ale spotykanie się z żonatym jest dla mnie niedopuszczalne.Ciekawe jak ty byś się czuła gdyby twój mąż latał za jakąś studentką i spędzał z nią wieczory? No jak byś się czuła? Miło by ci było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan Oporny
Jasne, nie jest to zbyt eleganckie. Ale jak sam zauważyłeś nikt nie jest krystaliczny. A gdyby facetowi nie zależało, to nie powiedziałby SAM o istnieniu swojej żony. Gdyby mu nie zależało to nie zrezygnowałby z małżeństwa dla obcej dziewczyny.Gdyby mu nie zależało to nie czekałby ośmiu miesięcy na sex. Takie jest moje zdanie- każdy popełnia w życiu błędy. Łatwo jest oceniać, trudniej wczuć w czyjąś sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _johny_bravo_
a może to żona sie dowiedziała i nie było już wyjścia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan Oporny
Pisałem już, przerabiałem podobny scenariusz. Jakby żona się dowiedziała, to olałby dziewczyne, a już na pewno by się nie oświadczał. Żaden normalny facet, która szuka tylko kochanki- nie czeka aż ośmiu miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalennn.
Ona dowiedziała się o moim istnieniu kiedy już zamieszkaliśmy ze sobą. Nie wiem czy wcześniej coś podejrzewała, pewnie tak skoro prawie każdy wieczór nie było go w domu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _johny_bravo_
może i masz racje, pod moje pojęcie normalności taka sytuacja sie nie kwalifikuje wiec ciężko mi oceniać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak, jesli facet jest mlodszy
Bylisci razem i on dalej mieszkal z zona, a ty o tym wiedzialas:o? na pewno pukal tez zone, ale w sumie jestescie siebie warci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _johny_bravo_
aaa, i jeszcze dla jasnosci, nie potępiam w żaden sposób autorki tematu bo nie mi oceniać kwestie moralne itp ale dla mnie tworzenie związku na czymś takim to jak budowa zamku na piasku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalalll
Ktoś już to napisał: skoro utłukłaś krowę to teraz rób hamburgery:D Nie ropamiętuj przeszłości: to co było to było. Trudno, przeszłości już nie zmienisz. Jeśli go kochasz, to po prostu z nim bądź i olej rodziców:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatkammm
ja jestem właśnie taką ŻONĄ , którą mąż zostawił dla gówniary. Mam nadzieję,że zarówno ty jak i kochanka mojego męża dostaniecie od życia takiego samego kopniaka jak ja.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfd f
Nie patrzeć na przeszłość? Nie da się. Związek zbudowany na takiej podstawie będzie podlegał wielokrotnym próbom. Gdzieś na serca dnie będzie ta myśl...zrobił ze mnie kochankę :( Będzie bolało zawsze. Czy warto do tego wracać? Niby nie, bo walczył o Ciebie, z Tobą chciał być, rozwiązał swoje stare sprawy, jest przy Tobie. Ale wiele zależeć będzie od jego wyrozumiałości. Bo pewnie będziesz długo do tego wracała. A on może powiedzieć, że to on ma dość tego rozgrzebywania tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lynn138
Nie sądźcie, żebyście nie byli sądzeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna damaaa
jestem w podobnej sytuacji jak autorka też jestem z facetem 10 lat starszym od siebie z tym, że moja sytuacja jest trudniejsza on nie ma jeszcze rozwodu i ma dziecko, co bardzo komplikuje cala sytuacje, zazdroszcze ci ze twoj ma rozwod, mieszkacie razem i jeszcze sie oświadczyl, dziewczyno nie szukaj problemu tam gdzie go nie ma, moj tez mi na poczatku nie powiedzial ze ma zone tez spotykal sie ze mna co wieczor potem wyszlo wielkie bum powiedzial mi o swoim zyciu zonie ze odchodzi, a ona caly czas utrudnia rozwod i przeciaga... ile ja bym dala zeby byc w takiej sytuacji jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodzicom pewnie chodzi o to ze jest rozwiedziony i jezeli sa katolikami, to wiedza doskonale ze nie bedziesz mogla wziasc slubu koscielnego. To jest tylko moje domniemanie, bo nic nie napisalas dlaczego go nie akceptuja oprocz tego ze jest rozwodnikiem. Facet nie ma dzieciaka, jest rozwiedziony, wiec jesli Ci odpowiada sytuacja w jakiej On jest to nie widze tutaj zadnych przeszkod. Ty musisz sobie odpowiedziec na pytanie czy jestes gotowa na malzenstwo bez slubu koscielnego, i drugie czy umiesz jego przeszlosc zamknac i mu nic nie wypominac, to kwestia Twojego sumienia. Jednak prawda jest taka ze nie wiele osob, kobiet czy mezczyzn stac na zakonczenie malzenstwa poprzez rozwod. Wiekszosc woli po cichu miec kogos na boku. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nhatalii
czarnaa damaa - jakby chciał to już dawno by się rozwiódł. To nie ona, a on przeciąga sprawę. Zazwyczaj faceci nie odchodzą od swoich żon, tylko opuszczają po kilku latach kochanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luther..
Oj daj spokój już Autorka. Nie każdego faceta stać na odejście od żony i na ponowne oświadczyny, tak powiedzmy sobie jasno. Rodzicami się nie przejmuj, w końcu go zaakceptują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna damaaaa
Jak by chciał... hmmm... sama czasem nie wiem, najpierw przeszkoda byl wspolny kredyt potem wypadek jego żony która prawie przez pól roku dochodziła do zdrowia... czasem sobie mysle ze moze lepiej dac sobie spokoj z tym facetem i poszukac wolnego bezdzietngo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natahlii
No skąd ja to znam:). A zaraz będzię choroba teścia, dorastanie dzieci, itp.:D. Daj sobie spokój nie marnuj życia, na takiego cwaniaczka. Faceci w większości to zwykli tchórze, gdyby chciał już dawno by się rozwiódł, tak jak to zrobił Narzeczony Magdalenn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hftiig
Poszukać może i można,ale czy się pokocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna damaaaa
po pół roku naszej znajomości dowiedziałam sie dopiero że ma zonę wtedy zerwałam ale on natygmiast zlozył papiery o rozwód i tak od roku ma separacje... z zona ma bardzo zły konkakt utrudnia mu konkaty z dziekciem nawet teraz w swieta nie pozwolila mu przyjechac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luther
Ale on już nie jest żonaty. Nie bardzo rozumiem, facet z nią mieszkał- więc o jakiej tutaj hipokryzji mówimy? Tkwić w jałowym związku małżeńskim dla samego papierka- to jest hipokryzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna damaaaa
w sumie to nie chce na sile nikogo szukac... to moja wina ze zakochalam sie w zonatym facecie, niektórzy wypowiadaja sie tutaj tak jak by byli swieci i nigdy zadnego bledu nie popelnili myslalam ze to forum gdzie mozna spokojnie porozmawiac posluchac dobrych rad ale widze ze spotkacv sie mozna tylko z wypowiedziami typu ze daje dupy za darmo badz rozwwalam malzeństwa, a zycie przeciez rozne scenariusze pisze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luther
czarna dama Zazwyczaj tak jest, że jeżeli mężczyzna naprawdę kocha kobietę jest w stanie dla niej wszystko rzucić. A nie szuka żenujących wymówek, żeby grać na czas. Dlatego nie łudź się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna damaaaa
pewnie macie racje, chociaz nie moge powiedziec ze on sie o mnie nie stara czy ze nie okazuje milosci widzimy sie codziennie wieczorami, codziennie rano dzwoni pisze jest czuly nie nalega na seks kiedy nie mam ochoty, czesto dostaje kwiaty... przedstawil mnie swojej rodzinie nawet mialam poznac jego synka pojechalismy ale w ostatniej chwili zonka wymyslila ze maly jest chory i nie mozemy go zobaczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś ktoś
Nawet jeśli się rozwiódł z żoną cywilnie, to i tak jest żonaty o ile łączył ich ślub w kościele. Ty byłaś i jesteś tylko kochanką. zostaw go, bo to oszust, który nie potrafi dotrzymać złożonej przysięgi. Znajdź sobie mężczyznę bez przeszłości. Chcesz do końca życia mieć wyrzuty sumienia, że rozwaliłaś czyjeś życie? Zło często wraca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luther
No a dziwisz się jego żonie?? Bo ja nie:D.' A tak na marginesie: to sam byłem w podobnej sytuacji- tkwiłem w jałowym małżeństwie, mieliśmy z żoną kredyt hipoteczny, mój ojciec był chory + problemy finansowe. Odszedłem od żony, nie szukałem wymówek- takie przeciąganie czasu na siłe jest niezdrowe i zazwyczaj facet tak naprawdę nie chce zostawić rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna damaaaa
on tak naprawde nie ma juz powrotu do rodziny ani nie chce, wiem ze ozenil sie dlatego ze wpadl i to nie jest tylko jego hipoteza ale to samo powiedziala jego matka, znajomi i on sam... zonie sie nie dziwie... choc z drugiej storny ona swieta nie jest robi wszytsko zeby jak najwiecej kasy wydrzec na dziecko i utrudnic mu konkat dziecko ma 2,5 roku, i kiedy ostatnim razem sie widzial syn powtarzal jak katarynka tata to chuj tata to chuj slyszlam to na dyktafonie poniewac nagral to aby w razie czego pokazac w sadzie czego matka uczy dziecko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×