Szukam męża... Czy to duże wymagania?

ciekawe jak zarobilas na mieszkanie w tym kraju gdzie takie pensje marne ? wymagania masz takie sobie ale punkt widzenia zmienia sie od punktu siedzenia dlatego podejrzewam ze te wymagania jeszcze sie zmienia w te gorsza strone ale powodzenia w szukaniu !

Typowa dzisiejsza kobieta. Facet ma utrzymywać dom, rodzinę, płacić za wyjścia do klubu i inne rozrywki a ona pieniądze będzie wydawała tylko na siebie:P Tylko kompletny desperat się z taką kobietą zwiąże.

dlatego chwała facetom ze potrafia uczyc sie na bledach i omijac takie odpady z daleka jak autorka :D Mamy 21 wiek wygodne i leniwe zycie kobiet sie skonczylo pora do roboty sie brac pomagac facetowi w zarabianiu i utrzymaniu mieszkania , rodziny !

.....jeszcze jedna która próbóje znależć frajera za obietnicę rajó w byle jakiej dópie

panowie, ale wiecie ze jesli chcecie sie skladac z partnerka na utrzymanie po polowie to nikt wam nie bedzie pral skarpet ani gotowal obiadzikow po powrocie do domu :P pisze to bo moze nie zdajecie sobie sprawy, ze uwspolnienie utrzymania to tez uwspolnienie obowiazkow i bedziecie czyscic kible na rowni z kobieta :D :D :D nie bedzie tak ze wracacie sobie do domu bierzecie piwko z lodowki i idziecie zalegac przed tv :D :D mnie taki uklad bardzo odpowiada, ale pytanie czy wam rowniez :D :D :D

wydaje mi sie ze wiekszosc facetow uwaza, ze na utrzymanie powinni sie skladac razem z partnerka po polowei, ale to ze ona ogarnia dom nadal nalezy w ich mniemaniu tylko i wylacznie do jej obowiazkow :O a tam obowiazkow! toz mezczyzni uwazaja ze to sam miod i orgazm ogarniac dom i ze czynnosci te znajduja sie na liscie zainteresowan kazdej kobiety! :D :D a jak nie to jestes FEMINISTKA oraz babochlopem z wasem pod nosem :D nie bedzie tak szanowne chlopy! :D

Nie podoba mi się tylko to o "głowie rodziny" bo moja feministyczna dusza aż krzyczy ;) Ale takich panów trochę na świecie jeszcze znajdziesz ;)

Dokładnie, a jak jeszcze pojawi się dziecko.

Ja szukam takiej kobiety, że ona by zarabiała a ja zajmę się domem i wychowaniem dzieci.

gość panowie, ale wiecie ze jesli chcecie sie skladac z partnerka na utrzymanie po polowie to nikt wam nie bedzie pral skarpet ani gotowal obiadzikow po powrocie do domu jezyk.gif pisze to bo moze nie zdajecie sobie sprawy, ze uwspolnienie utrzymania to tez uwspolnienie obowiazkow i bedziecie czyscic kible na rowni z kobieta smiech.gifsmiech.gifsmiech.gif nie bedzie tak ze wracacie sobie do domu bierzecie piwko z lodowki i idziecie zalegac przed tv smiech.gifsmiech.gif mnie taki uklad bardzo odpowiada, ale pytanie czy wam rowniez smiech.gifsmiech.gifsmiech.gif xxx Bez problemu! Potrafię gotować, prać i generalnie zająć się domem. Mogę też piec ciasta i robić torty na urodziny czy rocznice, zajęcie się dziećmi to też mogę i to w trakcie ogarniania domu. Z piwem to nie trafiłaś bo jestem niepijący. cccc gość wydaje mi sie ze wiekszosc facetow uwaza, ze na utrzymanie powinni sie skladac razem z partnerka po polowei, ale to ze ona ogarnia dom nadal nalezy w ich mniemaniu tylko i wylacznie do jej obowiazkow pechowiec.gif a tam obowiazkow! toz mezczyzni uwazaja ze to sam miod i orgazm ogarniac dom i ze czynnosci te znajduja sie na liscie zainteresowan kazdej kobiety! smiech.gifsmiech.gif a jak nie to jestes FEMINISTKA oraz babochlopem z wasem pod nosem smiech.gif nie bedzie tak szanowne chlopy! smiech.gif xxxx To źle Ci się wydaje kobieto. Jak od samego początku sama z siebie robisz służącą i sprzątaczkę to nie rób burdelu w chacie jak po kilku latach obudzisz się z ręką w nocniku. Same często ustawiacie się w takiej roli wymagając by to partner was utrzymywał a skoro on utrzymuje to logiczne, że kobieta wtedy zajmuje się domem w partnerstwie oboje zarabiają i oboje zajmują się domem i potomstwem.

gość z 13:37- ożenisz się ze mną? myślisz jak ja, więc co nam pozostaje w tym szalonym świecie?

to ciekawe... 22 lat i sama zarobiła na mieszkanie :-)

JaBoTak27 gość z 13:37- ożenisz się ze mną? myślisz jak ja, więc co nam pozostaje w tym szalonym świecie? xxx Przykro mi to mówić ale jestem mężczyzną aseksualnym więc zdajesz sobie sprawę czego nie będzie w naszym związku?

A skąd taki stan rzeczy mężu mój przyszły?

Taki się urodziłem.

Aseksualność w sensie nie odczuwania pociągu do nikogo?

Ja tez mam dobra prace sam zajmuje sie domem sam sprzatam sam gotuje i sam wydaje pieniadze k***a ciagle sam mimo ze jestem przystojny

Nie

Więc? A co będziemy robić codziennie? Masz jakieś pomysły?:)

Spełniam wszystkie wymagania ale jestem prawikiem (i jakbyś mnie seksu nauczyła to by ten problem przepadł) i mam specyficzne poczucie humoru.. Nie wszystko mnie śmieszy, śmieszą mnie tylko niektóre rzeczy.

Pomysłów mam wiele lecz teraz zaczynam trening i będę później.

A więc żegnaj, ja latać za Tobą nie będę. Udanego treningu:)

Tacy mężczyźni istnieją - a nie FACECI (sprawdź pochodzenie słowa FACET)... Osoby które traktują życie poważnie, honorowe, gotowe by poświęcić się dla innych w razie potrzeby, męskie(ale nie poprzez "ekspozycję" mięśni ale poprzez to że są odpowiedzialne[warto też "ustalić" co oznacza to słowo] i dające poczucie bezpieczeńśtwa dla osób które są w ich otoczeniu) a także pełne empatii i zrozumienia dla innych. JEDYNY PROBLEM TO - gdzie ich szukać :) I tu Cię zaskoczę w internecie są takie miejsca...np serwisy dla chrześcijan (zapisanisobie pl) - ale nie tych "deklaratywnych" ale tych na prawdę wierzących że Bóg jest i wie o wszystkim co robimy w życiu(to jeden z powodów dla których te osoby są dobrymi ludźmi w życiu a nie "facetami")

Ta, moja kumpelka się wzięła za katolika (nic nie mam do katolików jakby coś) i faktycznie, może chłopak dobry ale pierwsze co zrobił po ślubie to zabronił jej pracować a sam wziął dodatkową robotę bo brakowało kasy :) I ona siedziała w domu oglądając seriale a on jeździł po kraju sprzedając jakieś bzdety - czasem nie było go nawet tydzień. I ON jest facetem więc ona nic nie ma do powiedzenia w związku. A pamiętam jaka była zachwycona "byliśmy razem w kościele, było cudownie!" - kij ma zawsze dwa końce, niestety 100% baba widzi zawsze tylko jeden a drugi trzeba jej chyba w zadek wsadzić bo często babie tłumaczyć to jak rozmawiać z drzewem. "-ma podejście takie, że to on jest głową rodziny i skoro podjął się założenia rodziny to musi ją utrzymać -jednak pozwalałby mi pracować, studiować" - pewnie też imprezować? :) 100% baba, miota się przyciśnięta własnymi urojeniami w klatce sprzecznych oczekiwań, feministka marząca o królewiczu ze średniowiecza :) Płacisz - wymagasz - zawsze tak było i będzie. Ale szukaj głupiego frajera który pójdzie na taki układ a potem narzekaj jak 100% baba, że on jest głupi i niezaradny, że go jacyś źli ludzie wykorzystali, haha:) A facetów "takich" jest cała masa, znam 20 albo 30 na dzień dobry. Ale oni nigdy na układ "ja płacę a ty robisz co chcesz" nie polecą. Przecież sponsoring albo ff dużo lepszy. A jak chcesz mieć kucharkę, sprzątaczkę itp. to bierzesz sobie (ładną) gosposie na 1/4 etatu - więc po co baba która nic więcej do życia nie wniesie? Jak coś osiągnęłaś to myśl o związku partnerskim a nie zaraz "wyżej sra niż d**ę ma" jak 100% baba oczekujesz od facetów nie wiadomo czego. Na koniec dobra rada dla wszystkich - najlepiej jest mieć podejście takie: mówisz, co możesz dać od siebie i zaznaczyć, że oczekujesz tego samego. O ile to jest lepsze od nap... wymaganiami już na starcie to jakiś facet wam baby wytłumaczy w 5 minut :)

Hahaha....I juz sobie polskie ogry na swoje przelozyli. Szukaja naiwnej idiotki ktora bedzie ich obrabiac, a do tego placic wszystkie rachunki na polowe. Drodzy panowie.....czasy naiwnych kobiet sie juz koncza....hahaha....chyba widac ilu z was zostalo porzuconych. Dla kawalka kielbasy nie potrzeba brac calej swini do domu....

22 lata i mieszkanie? zależy gdzie. jak na zadupiu to 100 tys. starczy. wystarczy dawać d**y za kasę przez 4-5 lat i spokojnie się uzbiera :)

@Szuka/meza/22 Z jakiego miasta jesteś?

ale pasożyt ja mam wszystko utrzymać i może jeszcze jej robić prezenty a ona po za sobą na nic kasy nie wyda heh poszukaj sobie sponsora

Tak teraz szukasz faceta który bardzo lubi seks, żeby cię zawsze zaspokajał. A jak tobie ochota przejdzie po porodzie albo zwyczajnie ci się mąż znudzi to będziesz chciała żeby cię "nie zmuszał", ot kobieca hipokryzja.

do Heniuś: cytat: >Płacisz - wymagasz - zawsze tak było i będzie. To nie prawda. Ewidentnie znasz życie tylko z JEDNEJ(złej) strony. Zapewniam Cię że przykład "katolika" który podajesz dowodzi tylko że to NIE KATOLIK czy w ogólności chrześcijanin. Jeśli on zmusza żonę do czegokolwiek to nim nie jest. Choć znaczna część ludzi żyje jak zwierzęta(w układach kasa sex) to NIE OZNACZA że wszyscy tak żyją a tym bardziej że samemu też "należy wybrać TAKĄ drogę".(czym on się kończy wszyscy wiemy - tzw związki partnerskie. Dlatego warto : 1) samemu starać się być dobrym człowiekiem i 2) co RÓWNIE ważne - na dalszą drogę życia KONIECZNIE ZNALEŹĆ DOBREGO CZŁOWIEKA... inaczej prędzej czy później trzeba będzie zapłacić za lekkomyślność okropnym "standardem" życia już po najpóźniej kilku latach związku(często po miesiącu nawet)