Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mocno_zdziwiony_01

Narzeczona zrobiła mi nieciekawy prezent na święta

Polecane posty

Gość mocno_zdziwiony_01

Drogie Panie, wam najlepiej będzie ocenić całą sytuację. Zaznaczam, że nie szukam pocieszenia. Chcę tylko żeby ktoś mi pomógł zrozumieć dlaczego tak się stało. Około czterech miesięcy temu poznałem rozwódkę (rok po rozwodzie) z 4-letnią córką. Powód rozwodu - mąż bydlak, który jej nie szanował i znęcał się nad nią psychicznie. Niezwykle mi się spodobała. Mimo sporej odległości jaka nas dzieliła byłem u niej co weekend. Byłem skłonny dla niej i dla jej dziecka zrobić wszystko - co ona zauważała i mówiła mi o tym. Po dwóch miesiącach znajomości okazało się, że straciła pracę. Nie mogła zostać w wynajmowanym mieszkaniu. Czekał ją powrót do matki. Do innego miasta. Ze względu na to, że ja mam pracę którą mogę wykonywać wszędzie postanowiliśmy razem wynająć mieszkanie. Ona miałaby czas na szukanie pracy, dziecko nie musiałoby zmieniać przedszkola. Byliśmy przeszczęśliwi, że zamieszkamy razem. Oczywiście utrzymanie całej "rodziny" przez jakiś czas spadło na mnie. Przedstawiliśmy się nawzajem swoim rodzicom. Jej matka niemalże od razu mnie pokochała (podobnie było zresztą z jej 4-letnią córeczką). Przez miesiąc, żyliśmy jak kochająca się rodzina. Przychylałem jej i jej córce nieba. Zakochałem się jeszcze bardziej, jak mi się wydawało z wzajemnością. Ona zaczęła mieć wątpliwości po 1,5 miesiącu wspólnego mieszkania. Wyjaśniliśmy sobie wszystko w przyjacielskiej rozmowie. Idylla rozpoczęła się na nowo. Niestety trwała tylko tydzień. Poniedziałek było kolejnym fantastycznym dniem. We wtorek ona oznajmiła, że idzie do kosmetyczki i może jeszcze przejdzie się po sklepach (co nie zdarzało się jej wcześniej). Wróciła po 6 godzinach. Sytuacja powtórzyła się w środę. Wieczorem tego samego dnia oznajmiła mi, że jednak wątpliwości przeważyły. Nie możemy być razem. Na drugi dzień rano spakowała część ubrań. Przyjechał były mąż, który zabrał ich córkę święta. Ona przy okazji zabrała się z nimi (ich rodziny mieszkają w tym samym mieście). Na drugi dzień, napisała mi, że postanowiła wrócić do swojego byłego, że chce żeby córka wychowywała się w normalnym związku, z biologicznym ojcem. Chce mu dać drugą szansę i uważa, że warto. Nie była oczywiście u kosmetyczki, spotkała się z nim. Mimo, że nikt nie traktował jej tak dobrze jak ja (i podejrzewam nikt jej tak nie kochał). Na pytanie czy ona mnie kocha odpowiedziała, że nie wie kogo ona kocha. Ona i eks spędzają te święta razem. Od tego poniedziałku będą mieszkać w jego mieszkaniu. Zapewniała mnie wielokrotnie, że nic do eks nie czuje. Opowiadała jak okropnie ją traktował. Mimo to zostawiła mnie z dnia na dzień. Dodam, że jej rodzina jest podobnym szoku i wszyscy jej to odradzają. Ona jednak wie swoje. Nie muszę pisać jak się czuję. Nie potrafię też wyjaśnić tego co się stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dghrf
No faktycznie nie ciekawie, moze jej zagrozil ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24qtr2
Jak wyjaśnić ? Zrobiła Cię w bambuko - zobaczyła, że jesteś za dobry. Moja rada, która może uratować Cię w przyszłości przed takim stanem ? NIGDY nikomu nie ufaj do końca, NIGDY, i nie kieruj się uczuciami - to najgorszy doradca. Pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żę tak powiem
A może za wszelkę cenę chce ratować rodzinę, może ktoś ją do tego przekonał, może były obiecał jej że się zmienił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NAMOLNA KUMPELA
Nie wierz NIGDY kobiecie, jak mówi powiedzenie.Kobieta zmienną jest.Z Twojego opisu wynika że ona nie wie czego chce? Pewnie miała chwile słabości i na kilka miesięcy szukała zmian.Podziwiam Cie, na Twoim miejscu nie zawracłbym sobie głowy taką niepoważną babą,na dodatek z cudzym dzieckiem. Tego kwiatu jest pół światu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siq
z tego co opisujesz to faktycznie nieciekawa sytuacja. Współczuję. Jednak na drugi raz nie płać na utrzymanie kobiety. Dobra kobieta to niezależna kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoozoolja
są takie kobiety które potrzebują faceta bydlaka , chama który będzie z niej robił góvno miałam taka przyjaciółkę, śliczna, prześliczna kobieta, jak szła ulicą to faceci glapili się że szok, starali się o nią przystojniacy , kulturalni, wykształceni, miodzio ona nie chciała , wzięła bydlaka który ją lał do krwi, miała wstrząsnienie mózgu, miała łeb rozwalony , kochała go i dawała mu szanse żal zostawił ją po latach z dzieckiem sama bez alimentów, gdy była w ciązy zrobił innej dzieciaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zlatanimowicowiczowicz
Pewnie miał na nią jakiegoś haka... A powiem Ci tak z własnego doświadczenia, znałem kiedyś mężatke której mąż też był bydlakiem... I ten mąż powiedział jej tak: "Jeśli ode mnie odejdziesz, obtłuke Cie, połamie ręce i nogi, tak Cie urządze ze nikt Cie nie będzie chciał, będziesz tak i tak skazana na mnie" Powiedziała mi o tym po kilku miesiącach naszych spotkań. Potem jeszcze nawet żal miała ze mi to wogóle powiedziała. Nie dało się jej pomóc,to było najgorsze ;( Chyba bym musiał miec milion złotych, zeby jej dać, pomóc jej wyjechac na drugi koniec polski, załatwic mieszkanie, urządzić i najlepiej jeszcze reszte pieniędzy tak jej ulokowac zeby mogła z zysków spokojnie żyć, a rozwód załatwic zaocznie przez prawnika zeby nawet sie z nim widziec nie musiała. No i najlepiej jeszcze zasrzec w sądzie jej nowy adres, zeby nie wiedział gdzie mieszka. Ona pracowac nie mogła bo i tak była na rencie (cukrzyca). Potem wogóle wpadała w panike gdy wogóle zaczynałem rozmowe o jakiejkolwiek pomocy. Bała sie ze to wypłynie, ze mąż sie dowie w trakcie za nim zdąże ją stamtąd ewakuowac. Ostatnio sie dowiedziałem ze urodziła mu dziecko ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BYŁO MIŁO ALE SIĘ SKOŃCZYŁO!
Nie masz kogo załować.Założę sie że za jakis czas będzie chciała mieć z Tobą kontakt i znów zacznie bajerować jaki ten mąż sadysta.Baby które potrzebują zmian tak się zachowują to ich stara śpiewka, szkoda ze jesteś taki ufny i dałeś się wpuścić w maliny.Nigdy bym się nie pisał na kobietę z przychówkiem. Przejdzie Ci to i na przyszłość uważaj, kobieta to wredna istota.😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsdgfsg
znalazła sobie jelenia, miała seks i kasę to cię wykorzystała, byłeś dla niej tylko planem B na to jak sobie poradzić do czasu aż się jej ułoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mocno_zdziwiony_01
Widzę, że jest tu kolega, któy lubi podszywać się pod kogoś i robić głupie żarty. Nie masz bracie co robić z wolnym czasem, masz ze sobą problemy - idź do specjalisty. Nie sądzę żeby miał na nią haka. Za to z pewnością chciał do niej wrócić. Najbardziej szokujące jest tempo w jakim to się stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem byles dla niej takim przerywnikiem na przeczekanie. Tak naprawde wciaz meza kochala i tylko chciala by za nia zatesknil i mysli ze on teraz sie zmieni bo zobaczyl ze ona bez niego potrafi sobie poradzic a Ty dodatkowo wzbudziles w nim zazdrosc na ktora ona wlasnie liczyla. Poprostu pecha miales.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehvhbvj
Autorze, rewelacyjnie znam ten mechanizm działania :O jeżeli jest tak jak myślę historia będzie miała ciąg dalszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja myslałam, że takich jeleniu już nie ma, a jednak!:D Współczuję rozumu. Wziąć babę z takim balastem...bo ją kochał, to masz teraz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hvhbk
Prawda jest taka, że jest to syndrom ofiary, ona po prosu nie potrafi normalnie żyć. Najwidoczniej nie wie, jaki powinien być normalny facet, nie umie inaczej. Dla niej to był standard, że mąż to drań, a tu nagle taka zmiana, to raczej nie jej wina, ona inaczej nie potrafi. Pracuję w szkole i wiem, że dzieci z patologicznych rodzin mają straszne problemy z zaakceptowaniem tego, że ktoś jest dla nich miły, zazwyczaj na pochwały, dowody sympatii reagują ze zdwojoną agresją. Nikt ich nie nauczył, że można inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mocno_zdziwiony_01
do ehvhbvj : a jak wg Ciebie ten ciąg dalszy ma wyglądać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta,23
moim zdaniem ona wciaz go kocha.......slubowała mu wiernosc,milosc........wierzyla ze to bedzie ten jedyny....Ty byles tylko chwilowym pocieseniem,odskocznią....czasem do namyslu. Gdy eks mąz kapnął sie ze ona juz kogos ma...poczul sie zazdrosny,moze ją spotkal,moze ją nagadal,przeprosil...Moze jej wmowil ze robi zle dla dziecka...Wziol ją na listosc,ze dziecko musi miec biologiczneog ojca,a nie kielbie we lbie i 2 tatusiów.Moze sie zmienił...a moze za jakis czas znowu ją bedzie gnębic... Szkoda ze wykorzystala Cię do chwilowej odskoczni.:\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiskakiikk
a według mnie to co ona do niego czuje to nie miłość tylko te chore uczucie którym kobiety obdarowują swoich mężów tyranów.. Niektóre poprostu nie umieją byc z dobrymi facetami, muszą byc bite i poniżane a dobrzy im sie poprostu nudzą.. To jest chyba jakaś psychoza ale co zrobisz.. Szkoda tylko tych dzieciaków.. A nawet jeśli obecna ciąża jest z tobą to ciężko ci bedzie tego dowieść jeśli chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehvhbvj
Masz jakieś gg czy mail?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASZaksladkaf
JAK MA DALEJ WYGLADAC TEN CIĄG? To proste, za jakis czas znów Cie omami, uda szarą biedną skrzywdzoną myszke, nagada ci jaki ten jej mąż jest nie dobry, wzbudzi w Tobie politowanie, troske o nią itp. Ty znów z dobroci serca ją przygarniesz, przez jakiś czas będzie sielankowo. A potem znów dostaniesz od niej kopa w dupe i wróci sobie do męża. No i prawdopodobnie tak w kółko. Chyba ze przejrzysz na oczy, dasz sobie z nią spokój i co najwazniejsze uodpornisz się na jej gierki olewając je

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mocno_zdziwiony_01
wpis o ciąży to głupi żart jakiegoś palanta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniczka :P
Wcale Cie nie kochała poczuła że może z Ciebie wydoić kasę i to zrobiła jsteś typem faceta co się zakochuje i oddaję całego siebie na dobre nigdy Ci to nie wyjdzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mocno_zdziwiony_01
do ehvhbvj - pisz na ten mietek555712@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mocno_zdziwiony_01
do moniczka: taką ewentualność też biorę pod uwagę masz zastanawiający nick

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yr03o
kochala nadal bylego a Ty byles kolem zapasowym w razie gdyby im znow nie wyszlo,przykre ale prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mocno_zdziwiony_01
powyższy post jest znowu tworem kolegi frustrata. Proszę go zignorować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rambaramba
tak to jest. nie rozumiem tego ale sytuacja dosyc typowa. wygląda na to, że kobiety nie lubia mądrych, inteligentnych, dobrych facetów. wolą brutali, pół inteligentów, chamów, bandziorów bo to dla nich jest ideał prawdziwego mena. taki prawdziwy men to i uderzyć potrafi i posiąść siłą a to czesto jest marzeniem kobiet (poczytaj topy). czasy troche uległy zmianie i teraz brutalna siłe zastapiły często pieniądze. dlatego większość ładnych, inteligentnych kobiet jest z bogatymi facetami albo z karkami i bandziorami. oczywiście sa wyjątki potwierdzające regułę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stało się tak dlatego, że nie wiem czemu zaręczyłeś się z kobietą zanim ją poznałeś... gdybyś się choć trochę wysilił, pewnie byś był w stanie choć trochę ją zrozumieć... zapewne ma jakieś problemy, traumy, sentymenty - ale Ty nic o tym nie wiesz, bo zaręczyłeś nie znając człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tego zrozumiec się nie da. żaden facet nie potrafi zrozumieć tego, że kobieta wybiera chamskiego prymitywa robiącego z jej życia piekło, zamiast normalnego, miłego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mocno_zdziwiony_01
narzeczona w tytule postu to tylko zwrot. Nie byliśmy zaręczeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×