Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mocno_zdziwiony_01

Narzeczona zrobiła mi nieciekawy prezent na święta

Polecane posty

jesteś frajerem. oni pewnie już od jakiegoś czasu mieli ze sobą kontakt i to wcale nie stało się nagle. byłeś rezerwowym na ławce, była z tobą, a kochała męża. weź się ogarnij, więcej z nią nie kontaktuj, jak się będzie próbowała odzywać, to powiedz, żeby wracała do męża. i nigdy więcej niech się nie odzywa. głupi jesteś, kto normalny bierze babę z bachorem, jak sam nie ma obciążeń. no, chyba że jesteś desperatem, którego nikt nie chce, więc się rzuciłeś na byle co, uwierzyłeś w bajeczki i dałeś doić. za głupotę trzeba płacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są różne powody czemu ludzie tak postępują, by to wiedzieć, trzeba ich poznać dobrze. na przykład Twoja dziewczyna mogła wyrosnąć w patologicznej rodzinie i być uzależniona od swojego ex. teraz jest dużo patologicznych związków, jak obserwuję, mało szczęśliwych :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mocno_zdziwiony_01
Jestem spostrzegawczym człowiekiem. Wyczuwałem nawet delikatne odchylenia od normy w związku. Nie mogę tylko pojąć jak mogła ukryć takie intencje (o powrocie do męża) lub podjąć tak nagłą decyzję. Z dnia na dzień. Po rozstaniu z byłym (około rok temu), była w paru związkach. Wszystkie szybko się kończyły. To też powinien być dla mnie sygnał. Łudziłem się nie trafiała na tych właściwych, że ja nim jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mocno_zdziwiony_01
po pierwsze - nie jestem desperatem po drugie - nie podjąłbym decyzji o mieszkaniu z kobietą jeżeli nie byłbym pewny jej intencji i nic do niej nie czuł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hj889
Współczuję sytuacji. Ja miałem podobnie z tym że nieco w innym kierunku. Pokochałem dziewczynę z rozbitego domu gdzie patologia była na porządku dziennym, starałem się dla niej i poświęciłem swoje życie aby ona miała namiastkę normalnego życia i wiesz co za to dostałem ? Po roku kopnęła mnie w dupę i odeszła do swojego byłego który ją zawsze olewał bo wolał ćpać z kolegami i pić wódkę i nawet nie usłyszałem głupiego przepraszam...Dam Ci radę nigdy nie ufaj kobietom choćby nie wiem co, nie kieruj się uczuciami i nie bądź za dobry bo to nigdy nie popłaca. Miałem trzy poważne związki w życiu i przy każdej dziewczynie nauczyłem się że nie warto być zwyczajnie uczciwym i dobrym człowiekiem bo to nie popłaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie masz racje kolego
wspólczesne kobiety są beznadziejnie głupie, albo feministki albo takie kretynki którym imponuje brutalna siła Prawda jest taka że trzeba je trzymac za mordę bo zaczna podskakiwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hj889
Mnie rozwala jak czytam tutaj na kafe tematy żalących się kobiet jak to ciężko znaleźć sobie porządnego faceta :D Kurwa mać ! że tak brzydko się wyrażę, ja jestem porządny, wychowany w dobrym domu gdzie od zawsze panowały zasady, pracuję, mam średnie techniczne, pasje, zainteresowania, jestem duszą towarzystwa, wszyscy mnie lubią i szanują a trafiam na same skretyniałe idiotki które bawią się ze mną w dom i uczucia a później wracają do byłych przez których kiedyś mocno miały załamanie nerwowe. Nie wiem dlaczego tak jest ale ja już odpuściłem związki już nigdy nie zwiążę się z żadną dziewczyną i nie będę nikomu pomagał i tak dalej, nie warto być dobrym facetem naprawdę nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwazaj na osoby wskakujace od razu po koncu zwiazku w kolejny, to emocjonalna niedojrzalosc, swiadczy o szukaniu zapchajdziury, erzatza. I niemal niemozliwym jest by poprzedni zwiazek byl zakonczony (emocjonalnie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po drugie nie wiem jak mogles byc czegokolwiek pewien po 2 miesiacach. Oboje powinniscie dorosnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mocno_zdziwiony_01
czytajcie ze zrozumieniem. Byłem pewny jej intencji i swoich uczuć. Zanim razem zamieszkaliśmy braliśmy pod uwagę, że niekoniecznie do siebie musimy pasować, że nasze drogi mogą się rozejść. Doskonale wiedzieliśmy, że mało o sobie wiemy. Oboje mamy grubo ponad 30 lat. To nie było gówniarskie zauroczenie. Jednak to co się stało jest czymś innym niż powiedzenie sobie - to jednak nie to, do widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ziomek dam Ci rade, a czy wezmiesz sobie ja do serca i skorzystasz czy uznasz za debilna to nie moj biznes. Daj sobie z nia siana zadna kobieta ktora ma dziecko z mezczyzna nie bedzie traktowala Cie jako najwazniejszego mezczyzne w jej zyciu, to po prostu nie realne gdyz wiez miedzy nimi jest duzo silniejsza nie tylko emocjonalna. Poza tym nie wiem jak po dwoch miesiacach mozesz byc czegokolwiek pewien, nie da sie zakochac z dwa miesiace a to co robila to bylo przenoszenie uczucia z faceta na faceta. Tak, tego uczucia ktore ciagle zywila do swojego meza, a Tobie jak i pozostalym probowala wmowic ze to milosc tak na prawde szukala ucieczki od problemow jakie miala z tamtym. Nie da sie zakochac w kilka tygodni, a szacunek buduje sie latami. Na milosc trzeba zapracowac, to walka o Twoje szczescie, nie oddawaj go nikomu za darmo. Tak wiec puenta i za razem moja rada: im szybciej wykreslisz ja na zawsze ze swojego zycia tym szybciej przestanie bolec. Kto ma miekkie serce musi miec twarda dupe, podejmij rozsadna decyzje. Czy jestes gotow by znowu Cie tak zranila? Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hj889
Wcale nie, po prostu trafiasz na prymitywne niedojrzałe kobiety. Ja mam dokładnie tak samo z kobietami, już nawet siostra się moja zastanawia jak taki super 28 latek jak ja ciągle trafia na szmaty a nie porządne kobiety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hj889
I tu się dziewczynko mylisz, Bo te szmaty potrafią manipulować człowiekiem, robić dobrą minę do złej gry, ukrywać swoją przeszłość i udawać jakie są porządne a jak już człowiek się zaangażuje to wszystko wychodzi na jaw. Nie warto być dla was dobrym i nigdy nie zrobię tego samego błędu, związki to gówno, nie warto tracić życia na dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hj889
Nie będzie następnej, bujaj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzesiu b.
nie brać SAMOTNYCH MATEK! ani rozwódek :O skroją cię na grube tysiące, zmarnują kilka lat życia - zniechęcą do uczuć. (sprawdzone & potwierdzone)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do mocno_zdziwiony_01 Wybacz że tak to ujmę ale bardzo naiwnym facetem jesteś. Jako kobieta doświadczona w podobnych tematach piszę. Bo z tym że kobieta daje się nabrać na miłość i szybkie tempo w dążeniu do bycia razem przez faceta to wiem ale nie spotkałam dotąd tak zakochanego mena który bierze ciężar życia na siebie, daje z siebie wszystko , utrzymuje "rodzinę" i dostaje za to co? Ano nic. Zostaje z niczym bo za szybko zaufał i nie poznał dokładnie. Ale wiesz....trochę Cię rozumiem. Pozdrowienia. Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[zgłoś do usunięcia]mocno_zdziwiony_01 Po rozstaniu z byłym (około rok temu), była w paru związkach. Wszystkie szybko się kończyły. To też powinien być dla mnie sygnał. Łudziłem się nie trafiała na tych właściwych, że ja nim jestem. No to chyba sam sobie odpowiedziałeś. No i jak w ogóle możesz myśleć, że znasz kogoś po 4 miesiącach?! Masz 12 lat czy jak, że podejmujesz takie pochopne decyzje i jesteś zdrowo zdesperowany, że się tak śpieszysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do grzesiu b Panie szanowny to co mają zrobić te samotne matki i rozwódki? Dlaczego je zaczepiacie w kawiarniach i proponujecie nowy start? I jak już taki mądry jesteś napisz czemu i Ty dałeś się na to nabrać??? K....yn jesteś jak tak piszesz bo każdy z nas ma szansę na nowe życie a tylko od nas zależy jakie ono będzie. Niestety nie zawsze jest słodkie. A co z Panami rozwodnikami ? Też ich pod uwagę nie brać? Zgorzkniały jesteś....żaden z ciebie materiał....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W zasadzie nie powinienes byc
zdziwiony. Wiele przemawiało za tym, że nic z tego nie wyjdzie. Po 1 - jej częste zmiany partnerów. Można było przewidzieć, że i ty podzielisz ich los. Po 2 - tempo w jakim się ta wasza znajomość rozwijała. Kobieta ma dziecko i sprowadza mu nowego "tatusia" do domu po 2 miesiącach? Tu powinna ci się zapalić czerwona lampka Po 3 - jej całkowite poleganie na tobie. Wiadomo że są sytuacje podbramkowe, ale obciążanie nowego partnera swoimi problemami na "dzień dobry" to jednak przesada. I do tego robienie tego w sposób trochę bezrefleksyjny, takie łaskawe przyjmowanie twoich przysług. Czy ona w zamian ci się czymś odwdzięczała, czy tylko "była"? Jesteś ponoć spostrzegawczy, a tej asymetrii nie dostrzegłeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doświadczony facett
Świeta racha z tymi rozwódkami. Własnie zakończył sie mój kilkuletni związek z rozwódką. Wiecie czemu? Bo jej 16 letnia córka cały czas wpierdalała się w nasze życie.Gówniara zamiast zając się chłopakami to ciągle przesiadywała w domu i zawracała swojej matce dupę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotostro ffa
on znowu da jej popalić i wróci do ciebie, głupia kobieca natura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×