Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ęąąę

Zapraszam do wspólnego pisania książki.

Polecane posty

Gość ęąąę

----------------------------------------------1----------------------------------------- Ogólnie. Czasami miewam stany depresyjne. Ostatnio coraz częściej. Heh. Od małolata. Właśnie uświadomiłem, że całe życie. To zacznę raz jeszcze. Ogólnie czasami miewam stany kiedy nie ma "doła". Nie. Jeszcze raz... ... wygląda to tak, że tygodniami jestem jakby odłączony od tego co na zewnątrz, pogrążony w sobie, w permanentnym smutku, w poczuciu bezsensu, gówna, szamba, "to nie to, to nie to , tonie to" itp. Znasz to uczucie. Na pewno. Ale po tym czasie, jakby budzę się. I wracam do życiu. (Łiii) Mam chęci do działania, do "bawienia" się sytuacją, czasem, miejscem tworzącym zmysły. Oczy, uszy, nos, palec, język, no i coś tam jeszcze. Gdy spełniam się, to znów "odchodzę". Zdaję sobie sprawę, że prawdopodobnie jest to rodzaj depresji(?), może inne zaburzenie psychiczne(?) i wiem, że powinienem udać się do specjalisty. Ale gdzie specjalistę w tym kraju tworzonym w większości przez pojebusów, to raz( sory, obrażam was, tak, ciebie i Ciebie poczytniku forum, nie wiem czy zauważyłeś przy okazji? Pochlebiam sobie- czyli jednak ktoś to czyta), a dwa, że kiedy właśnie potrzebuję pomocy, to nie jestem w stanie wziąć się w garść i...pomóc sobie. Kiedyś jeszcze miałem chęci robić napady na bank , grać na nosie policji, rżnąć w dupę i jednocześnie w obleśno-prostacką mordę "systemu" (wybacz, mimo że cię nie szanuję czytajniku). Może i chciałbym. Ale bibery, biedronki, stonki, amelinia utrudniają. Ciężko. Naprawdę ciężko. Po pas w bagnie, a tu jeszcze trzeba przejść-o, takie właśnie uczucie. Zapraszam kumatych. Może coś od siebie dorzucisz? Pierwsza książka napisana wspólnymi siłami, na forume, kilkudziesięciu autorów. No co? Co ma się nie udać? Do odważnych świat należy.;) Rzekomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olivka09
Łiiii chętnie, ale kończę już na dziś, poza tym nie umiem pisać ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedną nogą w rowie
Oczywiste są braki materiałowe w zakresie codziennego słowotwórstwa. Mamy ci dużo do powiedzenia, ale nie mamy czym. I jak tu nie kochać siebie z odrobiną nienawiści? Byłem ci ja, jak ten żuczek, co kulkę gnojową toczy i ta kulka właśnie jest motywem przewodnim. Nic tylko kulka z gnoju i dyskurs o niej. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
książka o depresji??? a oddasz mi cały rozdział do napisania??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedną nogą w rowie
Wielkie groby są otwarte i każdy może tam sobie wejść i podziwiać. Niczego nam tam nie zabraknie i możemy się paść w glinianym błocie i opalać w deszczu nienazwanej rozpaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wirtualna gadka
depresje trzeba przezwyciężyć,nie zamykać sie w czterech ścianach tylko nie z malkontentami ,bo wykończą na starcie proponuję pisać o depresyjnych uczuciach i ludziach,ich zachowania są straszne spotkalam już trzy takie osoby,każda inna a jednocześnie taka podobna do pozostałych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanikam
byłem ci ja, jak ten żuczek, co kulkę gnojową toczy... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wreszcie mnie olśniło
"Złe decyzje" zaważyły na naszym życiu.Proszę,jaka skarbnica wiedzy.Można i pośmiać się i przeklinać je.A czy można je odkręcić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ęąąę
Zbieram Ślimaki "Książka bez tytułu". Mamy tytuł.(?) Motyw: życie, przemyślenia, loosblues. Fabuła sama się zrobi panie kerowniku. Polska kerowniku, polska. Samosie. W pierwszym poście zacząłem. Ty dołączasz, więc tworzysz. Bądź sobą, a na pewno zainteresujesz. I tak w koło. W pierwszej wypowiedzi, przed "Zapraszam kumatych. Może coś od siebie dorzucisz? Pierwsza książka napisana wspólnymi siłami, na forume, kilkudziesięciu autorów. No co? Co ma się nie udać? Do odważnych świat należy. Rzekomo." było przerwa między tekstem wyżej, ale zniknęła. Przerwa to przerwa, znika. Czyli tekst wyżej, to tekst rozpoczynający. Olivka,łii, spróbuj. Najwyżej się Cię wytnie i wyrzuci. Prztyk. Nie jestem taki srogi. Albo nie. Jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedną nogą w rowie
Toczę swoją kulkę i nikogo to nie obchodzi. Chyba też i ja nie bardzo jestem tym zainteresowany, bo wciąż ją gubię. W lustrze wyglądam jak typowy żuk. Ale jednak jakiś niepokój, czy aby na pewno żuk, czy to moja kulka, czyj to gnój? Dyskurs się nasila i łopocze w szumie śmierdzącego wiatru. Taka sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ęąąę
jedną nogą w rowie🖐️ innaaa🖐️ wirtualna gadka🖐️ kanikam🖐️ wreszcie mnie olśniło🖐️ Ślimaki zbieram🖐️ Olivka09🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×